|
| Zimne zbocze | |
|
+8Stella Pacyfka Meshrum Clover Atena Estentior Sinyelle Reta 12 posters | |
Autor | Wiadomość |
---|
Lewus Szeregowy
| Temat: Re: Zimne zbocze Czw Maj 04, 2017 10:03 pm | |
| Patrzył na jej każdy ruch.Gdy wstała przekuł ją wzrokiem.Pozwolił przez chwilę klaczy na dotknięcie jego ciała po czym spojrzał na nią gdy udała,że przez przypadek go przygryzła.Przekręcił tylko łeb po czym odwrócił się i skierował do jej tyłu.Powoli przechodzą obok niej przyłożył do jej ciała chrapy i jechał po jej sierści gdy szedł wolno w przeciwną stronę od łba.Zatrzymał się tuż za nią,chrapy pozostawił tuż na nasadzie ogona po czym podgryzł ją i szybkim ruchem naskoczył na klacz.Ciężar ciała przerzucił na tylne nogi.Wolnym ruchem wszedł w nią delikatnie lekko masując ją chrapami po szyi i kłębie.Opanowała go rozkosz po czym lekkimi i delikatnymi ruchami zaczął swe działanie. | |
| | | Winnetou Marzyciel
| Temat: Re: Zimne zbocze Czw Maj 04, 2017 10:14 pm | |
| Czuła na każdym centymetrze swojego ciała, jego wzrok. Właściwie to lubiła, a nawet bardzo lubiła kiedy tak patrzył. Przez moment troszkę nieco się obawiała, ale po chwili całkowicie jej minęło. Była pewna tego czego chce, pragnie. Kiedy to tak przechodził obok niej samej, okrążając ją - nie była pewna kiedy na nią wskoczy. Kątem oka zerkała, żeby bardzo się nie zdziwiła. Poczuła jedynie kąs u nasady, nawet dobrze nie zdążyła podskoczyć, a już się zaczęło. Poczuła go na plecach i nie tylko, cicho pisnęła kiedy wszedł w jej wnętrze. Był niezwykle delikatny, co było wielkim plusem. Również i jej zrobiło się rozkosznie i wcale tego nie kryła, gdyż dość głośno dyszała. Odchyliła głowę do tyłu i czekała na finał. | |
| | | Lewus Szeregowy
| Temat: Re: Zimne zbocze Pią Maj 05, 2017 12:25 pm | |
| Zaczynając od powolnych ruchów ogier powoli przyśpieszał.Uważał na to by czasem nie sprawić jej bólu.Mogła jeszcze nie mieć odebranej cnoty więc nie chciał by musiała przechodzić w razie czego dodatkowy ból.Nie spieszył się,on akurat miał teraz czas.A dążył wcześniej tylko do tego.I po to właśnie te dwuznaczne słówka i szepty.Nie był jednak niezadowolony,a wręcz przeciwnie.Był tak zadowolony jak nigdy w życiu.Po kilku minutach doszedł do końca.Zszedł z niej spocony i nieco zmęczony,ale to nie znaczyło,że jest słaby.-Zauważyłem ,że lubisz wchodzić na te tereny.-Spojrzał na nią lekko czułym spojrzeniem. | |
| | | Winnetou Marzyciel
| Temat: Re: Zimne zbocze Pią Maj 05, 2017 10:52 pm | |
| Klaczy nic, a nic nie sprawiało bólu. Był według niej delikatny nawet wtedy, gdy nieco dodał tempa. Zastanawiała się tylko jak bardzo musiał się kontrolować by nie wyszedł z niego diabeł, czy też jednak umiał być naturalnie łagodny. Winne również przypomniała sobie, że ma "te dni". Zdaje się, że Lewus musiał również o tym wiedzieć i podjął się tego świadomie. Bo choć klacz na chwilę o tym zapomniała, bardzo pragnęła mieć z nim potomstwo. Poczuła natomiast jak w jej ciało wchodzą płynne geny olbrzyma, to chyba dobry znak. Głośniej wydobyła z siebie dźwięk, coś typu "ah, oh ohi" i te sprawy. Po wspaniałych kilku minutach, ogier zszedł na ziemię - dosłownie. Klacz natomiast musiała wpierw wyrównać swój oddech, nim mogłaby coś powiedzieć. - Tak i to za sprawką takiego jednego. Oczywiście miała na myśli jego. - A Ty zaś lubisz intruzów. Podeszła bliżej i zwyczajnie się przytuliła. | |
| | | Lewus Szeregowy
| Temat: Re: Zimne zbocze Pią Maj 05, 2017 11:40 pm | |
| Spojrzał na nią.-Intruza.-Poprawił przygryzając ją w łopatkę po czym odszedł od niej o kilka metrów. Zrobił jeszcze krok po czym odwrócił się do niej przodem.-Nie boisz się?-Zapytał kilka sekund po tym jak się odwrócił.Spod wachlarzu rzęs wydobył się dziwnie podejrzany wzrok.Bardzo ostry,a zarazem łagodny.Jego twarz wydawała się być inna niż zwykle,lecz nie szkaradna.Odwrócił wzrok po czym legnął zgniatając trawę.Sięgnął zaś po jakąś,której jeszcze nie zdeptał urwał ją i zaczął przeżuwać. | |
| | | Winnetou Marzyciel
| Temat: Re: Zimne zbocze Pią Maj 05, 2017 11:55 pm | |
| Kiedy to ogier wydarł się od przytulania i odszedł na kilka metrów, Winne westchnęła pod nosem. Może nie ma ochoty się do niej tulić? Nie rozumiała. Całkowicie zapomniała o tym jaki toteż to bywa groźny, stał się w jej oczach bardzo dobry. Maskotka do przytulania i ogrzewania wręcz możnaby powiedzieć. Cały czas jej oczy obserowowały poczynania ogiera, czemu on tak...kombinuje? No nie wiem. Kiedy to już miała podejść do niego jak słodka wariatka, pozostała w miejscu. Zatrzymało ją niebywale jego pytanie, które zabrzmiało dosyć dziwnie. Wzrok miał jakiś inny, klaczy wcale się to nie spodobało. Trochę nawet się zmieszała z uczuciami i lekko położyła uszy po sobie. Bać się? Ale czego u diabli... Nic nie mówiąc dalej na niego patrzyła, wtem kiedy się położył wtedy podeszła. - Nie, nie boję. Położyła się obok, ciągle na niego zerkajac. - Widzę, że zgłodniałeś. Skomentowała i sama w sumie coś tam zaczęła zajadać. | |
| | | Lewus Szeregowy
| Temat: Re: Zimne zbocze Sob Maj 06, 2017 11:27 am | |
| Spojrzał znów na nią dość łagodnym wzrokiem nie mając pojęcia co będzie dalej.W sumie mu było jedno.Może to dobrze,że zostanie ojcem,a może jednak nie?Warto zwrócić uwagę na te pytanie... -Widzę,że ty także.-Uśmiechnął się po czym podszedł do niej nie licząc się z tym "przestępstwem" ,które jeszcze parę minut temu zrobił.-I co teraz?-Zadał jej pytanie ,które być może miało w sobie jakikolwiek sens.Po krótkiej chwili stania w bezruchu ogier przyłożył chrapy do jej ganaszów wypuszczając ciepłe powietrze.Nie można było powiedzieć,że to nie jest przyjemne lecz czy przyjemnie jest czuć oddech na ciele wypuszczany przez olbrzyma ,któremu nie wiadomo co zaraz przyjdzie do głowy,który będzie w stanie zabić taką klacz w kilka sekund.Miał wrażenie niekiedy,że nie powinien do niej się w ogóle zbliżać,a w szczególności do źrebaka ,który miał niedługo przyjść na świat.Nie powinien nawet go poznawać.A to tylko ze względu na jego myślenie.Przecież mógłby tego źrebaka zabić nawet gdyby tego nie chciał mógłby przypadkowo go nadepnąć gdyby leżał w wysokiej trawie,a wtedy już nie byłoby odwrotu,prawda?Przymrużył na tą myśl oczy po czym przeciągnął się odrywając chrapy od jej ciała. | |
| | | Winnetou Marzyciel
| Temat: Re: Zimne zbocze Nie Maj 07, 2017 9:10 pm | |
| W między czasie zdążyła zjeść już parę, bo parę - drobnych kępek trawy. Właściwie to nawet i tyle jej na teraz wystarczy, jakoś apetyt jej uszedł z czasem. W sumie zaczęła zastanawiać się co myśli biały olbrzym, który czasem przyprawia ją o zimny dreszcz. Może właśnie dlatego, że jest taki twardy sprawia iż klacz mgnie do niego jak przysłowiowa mucha. Potrafi się bronić i nie tylko siebie, to bez wątpienia. Prawdziwy facet i tyle. Tudzież kiedy położył się obok niej, przysunęła się bliżej - by nie marznąć. Ano fakt, że o ich "przestępstwie "jakoś ucichło, jednak nikt na tym nie stracił nic, a nic. - Wszystko się ułoży, sam zobaczysz. Powiedziała słodko, a zarazem łagodnie. - Martwię się tylko o to... Oderwała się na moment od jego chrap. - Jak pogodzimy to, że jesteśmy z innych stad. Boję się, że ktoś mógłby namieszać i rozbić nam, naszą przyszłą rodzinę... Winnetou pragnie mieć ich wszystkich, tzn. Lewusa i przyszłego potomka blisko siebie. Aczkolwiek to chyba całkiem normalne. W każdym bądź razie na chwilę obecną, to klacz postanowiła nieco popieścić ganasze olbrzyma. | |
| | | Lewus Szeregowy
| Temat: Re: Zimne zbocze Nie Maj 07, 2017 9:59 pm | |
| Zamknął na chwilę oczy odczuwając taką potrzebę,aczkolwiek czując klacz tuż obok siebie otworzył je gwałtownie.-Tak,mam taką nie inną nadzieję,wyobraź sobie ,że ja nie odpuścił bym ogierowi przez którego bym cię stracił.-Odpowiedział dość łagodnie,lecz nie po całości.Poczuł jak ta dobiera się do jego ganaszy.Pozostawił to bez słów i tylko raz przygryzł ją lekko w szyję.Nie był pewien czy ten związek będzie dla nich bezpieczny.On przecież był bezrozumny.W każdej chwili mogło mu coś odbić i zabić źrebaka.To nie było dla niego łatwe.W szczególności ,że czasem po prostu nad sobą nie panował.... | |
| | | Winnetou Marzyciel
| Temat: Re: Zimne zbocze Nie Maj 07, 2017 10:16 pm | |
| Tymi słowami niewątpliwie zaimponował klaczy. W głębi serca była z niego w jakiś sposób dumna, może z dnia na dzień otworzy się jeszcze bardziej. - Poradzimy sobie. Dodała chwilę potem, lekko się uśmiechając. Na przygryzienie z jego strony, delikatnie wzdrygnęła w górę. - A to za co? Rzuciła żartobliwie, aczkolwiek wcale ten kąs nic nie bolał. Spojrzała na niego ciepłym wzrokiem. - Zechcesz zaprowadzić mnie do jakiejś przytulnej komnaty? Zapytała, gdyż chętnie wyspałaby się w jakimś ciepłym pomieszczeniu. To, że ogier potrafił nagle stracić panowanie nad sobą, to było jasne dla jej umysłu. Może to wynika z jego dużego temperamentu, kto wie. A może jednak miał jakieś przykre dzieciństwo, kto wie... Nie chciała w sumie bo pytać, bo chyba nie byłby zadowolony. Choć pewna jest, że nie skrzwdzi ich potomka. Przecież to byłoby karygodne... | |
| | | Lewus Szeregowy
| Temat: Re: Zimne zbocze Nie Maj 07, 2017 10:39 pm | |
| Uśmiechnął się czule po czym tylko odwrócił wzrok od klaczy.-Za to,że wtedy chciałaś uciec...-Odpowiedział dziwnym głosem po czym uśmiechnął się ,a jego uśmiech nie był ani szkaradny i ochydny,ani ładny i łagodny. -Przytulnej....Nie znam,ale możemy ruszyć w poszukiwania....Co ty na to?- Zaproponował twardym tonem.Tak byłoby karygodne,ale czy to by mu w tym przeszkodziło? Nikt tego nie wiedział musiał by zrobić eksperyment na takie rzeczy....Ale jak na razie nie miał takiego czegoś w planach i nie miał zamiaru mieć.Zaczął iść w stronę zamku nie patrząc czy ta idzie za nim. z/t jutro zacznę tam | |
| | | Winnetou Marzyciel
| Temat: Re: Zimne zbocze Pon Maj 08, 2017 8:16 pm | |
| Na jego słowa jedynie skromnie się uśmiechnęła, nic właściwie nie mówiąc. Zaś na propozycję pokiwała głową na "tak". Oczywiście ruszyła za nim szybkim tempem. I tak oto szli w stronę jakiegoś miejsca. nie będę przedłużać z/t// dej potem linka, jak zaczniesz | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Zimne zbocze | |
| |
| | | | Zimne zbocze | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |