|
| Mały Lasek | |
|
+6Astaroth Agaren Winnetou Luizjana Sechmet Reta 10 posters | |
Autor | Wiadomość |
---|
Agaren Rekrut
| Temat: Re: Mały Lasek Nie Mar 12, 2017 7:26 pm | |
| /Ja wcale nie jestem lepsza. (: Odchrząknął. - Witaj - mruknął niskim głosem. - Mogłabyś wyjawić mi... - w tym momencie uśmiechnął się pod nosem - ...swoje imię? Najpierw zamierzał dowiedzieć się co nieco o tej krainie - jak wiele koni się tu znajduje, czy jest tu więcej stad (czuł, że Luizjana ma inny zapach). Atak byłby niemądry a walka nierówna - sił mógłby spróbować przy jakiejś słabszej istocie, a teraz najzwyczajniej w świecie się to nie opłacało. Zastanawiał się, czy wyjawić jej swoje imię, czy może wymyślić coś zastępczego. Kątem oka zerknął na karą, obserwując uważnie jej ruchy, napięte mięśnie i gesty. | |
| | | Luizjana Władca
| Temat: Re: Mały Lasek Nie Mar 12, 2017 7:58 pm | |
| // O jedną linijkę więcej napisałaś więc jesteś lepsza Jego uśmiech był nieco niepokojący... -Luiza...-Podała skrót w końcu wolno jej było.lekki uśmieszek zagościł na jej twarzy,ale pusty wzrok dopełniał (W sensie bez uczucia wewnętrznego). Rozejrzała się ,a wiatr rozwiał jej grzywę. -jak brzmi twoje imię?-Rzuciła od niechcenia dalej leżąc dość spięta obecnością drugiego konia.W sumie przyszła tu odpocząć,ale widocznie nie było jej to pisane ,całe życie będzie zmęczona ,a strach przed wiecznością nie zniknie tak więc będzie uciekać przed samą sobą....Jak zwykle. Odsunęła się od niego ,bliżej drzewa.Wszystkie ogiery niezręcznie zaczęły ją odpychać po tym jak przeżyła z pięć porwań do tego wszystkie jej źrebaki były symptonem tych oto porwań,ale mimo wszystko klacz je kochała.Jeszcze bliżej przysunęła się drzewa,tak czuła się bezpieczniej. | |
| | | Agaren Rekrut
| Temat: Re: Mały Lasek Nie Mar 12, 2017 8:15 pm | |
| Schylił lekko głowę, by ukryć szerszy uśmiech. - Dragon - zarzucił szarmancko grzywą naigrawając się w duchu. Czy wszyscy są tacy naiwni, czy wszyscy tak bezgranicznie wierzą, że wszyscy są "dobrzy"? Nie ma dobra, nie ma zła, są tylko ci który dzierżą władzę... i ci jej pozbawieni. - Nie bój się mnie, nic ci nie zrobię... ...co najwyżej rozszarpię na małe kawałeczki, lub uduszę i poćwiartuję. Przecież to nic takiego. Mimo swych słów, nie zbliżył się do klaczy, dał jej trochę przestrzeni. Jak będzie chciała, sama się zbliży. - Czy byłabyś tak miła, i powiedziałabyś mi ile jest tu stad, oraz do którego należysz, Luizo? - ostatnie słowo lekko podkreślił, patrząc jej prosto w oczy. | |
| | | Luizjana Władca
| Temat: Re: Mały Lasek Nie Mar 12, 2017 8:31 pm | |
| Gdy wymówił swoje "imię" skinęła głową od niechcenia.Czy wszyscy ze stada SKZ są Fryzami lub Shire?Zamyśliła się.Czego mogła się spodziewać,ale przynajmniej nie był wściekły,chciwy i natarczywy NA RAZIE.-Wolę zachować rozsądny dystans....- warknęła dość spokojnie.Zadrżała gdy chłodne powietrze otoczyło jej ciało.-Siedem:SMS,SLS,SKZ,SZS,SSP,SWT i SUŁ.-Spojrzała na niego ozięble. -SLS,a ty do SKZ.-Wywróciła teatralnie oczami podkreślając SKZ.Niech wie ,że nie lubi tej nazwy. W sumie nie oczekiwała żadnego ruchu ze strony ogiera,a jedynie przymrużyła oczy i nieco się rozluźniła. | |
| | | Agaren Rekrut
| Temat: Re: Mały Lasek Nie Mar 12, 2017 8:43 pm | |
| Wysłuchał jej cierpliwie. - Hola, hola, piękna damo. Wybacz mi to stwierdzenie, ale czy ty zamieniasz się w psa, że tak na mnie warczysz? - prychnął nieco rozbawiony. - To, że nie przepadasz za innymi osobnikami z mojego stada, nie oznacza, że musisz się do mnie uprzedzać. Znajdujemy się na neutralnym gruncie, więc nawet gdybym chciał cię porwać, nie mógłbym tego zrobić. Zachowaj więc dla mnie chociaż resztki szacunku, dobrze? - wypalił, kręcąc głową. Uśmiechnął się spokojnie i skrzywił głowę. - A więc, wracając do tematu... Czy w tej krainie jest sporo koni? | |
| | | Luizjana Władca
| Temat: Re: Mały Lasek Nie Mar 12, 2017 8:57 pm | |
| Wywróciła oczami.-Wolę być psem i warczeć niż myszą i być cicho...-Stwierdziła i zaczęła ślizgać wzrokiem po ogierze,który zaczął temat szacunku.Mów,mów...Stracimy czas bo i tak nic nie zapamiętam.Uśmiechnęła się sama do siebie.-Nie wiem,nie liczyłam,ale w sumie poznałam ich tu wiele więc raczej tak....-Rzuciła dziwnym głosem.Teraz mogła by się zdrzemnąć...Tyle ,że towarzyszył jej ogier,którego nie znała ,a do tego była za bardzo przewrażliwiona.Zaczęła patrzeć na karusa oczekując kolejnych słów.Chciała po prostu o czymś mówić bo według niej cisza była niezręczna w takiej sytuacji. | |
| | | Astaroth Zwykły koń
| Temat: Re: Mały Lasek Pon Maj 22, 2017 7:56 pm | |
| Przybyła na tereny małego lasku, skrywając się w cieniu drzew przed piekącym niemiłosiernie słońcem. Jak na wiosnę było bardzo gorąco, czego jej ludzka forma nie wytrzymywała... Ech, chyba już zawsze będzie narzekać na niską wytrzymałość tego, co dostała. I to, w jaki sposób ciało ograniczało jej moce...! W dodatku musiała pobierać pożywienie i wodę co jakiś czas, co również jej się nie podobało. Własnie, jedzenie... Czas by chyba coś zjeść. Obniżyła głowę, po czym zaczęła skubać trawę, jednocześnie nasłuchując i obserwując, czy przypadkiem coś nie idzie odgryźć jej zadu. | |
| | | Yuko Zwykły koń
| Temat: Re: Mały Lasek Pon Maj 22, 2017 10:04 pm | |
| Głupota Yuko, jak widać ograniczyła ją samą. Jak można pomylić bardziej skrytą i tajemniczą drogé od tej słonecznej, gdzie wokół znajduję się niewielka polana? Ta ciemniejsza jak nic, pokazuję do kogo ona należy. A zarazem ta "weselsza" część drogi należy do jej stada, gdzie można podziwiać uroki natury. Nigdy nie była na terenie SKZ, więc chciała zadbać o to, aby jak najszybciej się stąd wynieśc i zapomnieć o tym, że w ogóle się tu znalazła. Słyszała dużo plotek o niewiarygodnych podejściach członków tego stada — między innymi brutalne porwania. Dlatego z nikim nie chciała zadzierać, choć odważna z niej duszyczka to fizycznie słaba. Ruszyła ostrym cwałem wjeżdżając w niewielki lasek, gdzie czyhało na nią istne zło. W pewnym momencie usłyszała szelest, chociażby cichy szmer dochodzący z oddalonych od niej drzew. Piekło, albo nie, w końcu raz się żyję. Skoro jeszcze nie wpadła w sieci, zapewne idąc w kierunku szelestu również nie powinma napotkać bandy rozwydrzonych ogierów. Gdy była bliżej, już sam węch ostrzegał ją przed koniem, którą mogła dostrzeć w cieniu drzew. Wyczuła, że jak nic pochodzi z tego stada, lecz mogła się mylić. Zauważywszy, że to jednak klacz, mogła odsapnąć lekko i niezauważalnie. Jakoś bardziej obawiała się ogierów z tego stada, niż jednak klaczy. - Krwawa?- zapytała, przy tym strzygąc uszami z zaciekawieniem. Powinna się jednak przekonać z kim ma do czynienia i z jakiego stada pochodzi, za nim podejdzie bliżej. Aczkolwiek patrząc na to z innej perspektywy, ile musiała mieć odwagi owa klacz, aby w ogóle odezwać się do nieznajomego konia? | |
| | | Astaroth Zwykły koń
| Temat: Re: Mały Lasek Pon Maj 22, 2017 10:28 pm | |
| Nagle do jej wrażliwych uszu dobiegł dźwięk brutalnie miażdżonej pod kopytami trawy, a do jej nozdrzy dobiegł ciekawy, nowy zapach. Och, cóż to za nowa istota? Biedna, zagubiona duszyczka. - Och, tak bez przywitania? Czy to grzecznie w taki sposób zawierać nowe znajomości? - zadała retoryczne pytanie, zbliżając się do klaczy. Pierwszy raz widziała śmiertelnika... Który nie jest duszą zesłaną do piekła. - Odpowiem ci - no... Nie bardzo - dodała, zatrzymując się metr przed jej pyskiem, aby móc spojrzeć jej w oczy. Była urokliwa, wydawała się taka niewinna... Nieskażona żadnym perwersyjnym dotykiem. - Pozwól, że się przedstawię. Jestem Astaroth, a ty? - zaczęła rozmowę standardową formułką, po czym, nie czekając chwili dłużej, ruszyła po kole, zamykając gniadą wewnątrz. Teraz była bardzo łatwym celem... A może by tak ją porwać? Nigdy jeszcze tego nie robiła w świecie żywych, a sama myśl o czymś nowym napawała ją ekscytacją. | |
| | | Yuko Zwykły koń
| Temat: Re: Mały Lasek Wto Maj 23, 2017 9:15 pm | |
| - Kto od razu wspomniał o nowych znajomościach?-odpowiedziała wrednie - Nie zaczynam z tymi złymi, więc wolę się upewnić.
Nie bardzo? Czyli właściwie nie znajdowaliśmy się na terenach SKZ? Więc gdzie poniosła tym razem dusza Yuko, skoro w nie te złe strony, których tak bardzo się obawiała? Tym razem przystawiła się pogodniej, bardziej ufniej i grzeczniej, choć należało to do trudnych określeń dla tej klaczy. - Więc jakie stado wybrałaś, skoro nie te najgorsze istniejące na Karsin?-zapytała, lekko się marszcząc. Patrząc na styl, umaszczenie i charakter stwierdziłaby, że przyszła z najgorszych krain jakie znała, czyżby jej podświadomość się ponownie pomyliła? - Yuko-również się przywitała, machając uporczywie ogonem to w lewo, to na prawo. Na koniec zamilkła. | |
| | | Astaroth Zwykły koń
| Temat: Re: Mały Lasek Sro Maj 24, 2017 3:33 pm | |
| - Och... Twoje słowa ranią. Nie każdy, kto należy do "tych złych" jest również zły. Niektórzy się w tym stadzie urodzili i próbują wyrwać się z okowów stereotypów i uwolnić się od tych zwierzaków - odpowiedziała głosem melodramatycznym, co raz wydłużając krok, a na koniec pochyliła głowę z zamkniętymi oczami. Jakby jej naprawdę było przykro... - Ale... Ja do nich nie należę - dodała po dłuższej chwili milczenia, głosem już normalnym, a na szyi rozmówczyni zawisło lasso, które po chwili zacisnęła. Następnie jeszcze jedna. Obie trzymała w pysku i pociągnęła gniadą. - Chodźmy - powiedziała nieco sepleniąc przez trzymane liny, po czym ruszyła w stronę... W stronę lochów, rzecz jasna~ Swojej owczarni jeszcze nie miała, jednak to pewno tylko kwestia czasu. Ciekawa była, czy jej mała owieczka będzie się bronić, czy pokornie za nią pójdzie. | |
| | | Yuko Zwykły koń
| Temat: Re: Mały Lasek Sro Maj 24, 2017 5:40 pm | |
| Nie odpowiedziała, a umilkła. Nie chodziło jej o to, aby kogoś ranić, wręcz chodziło tutaj o nią. O jej bezpieczeństwo, a przede wszystkim życie. Z jej perspektywy klacz wyglądała jak wyciągnięta z piekła, ponadto za przyjaźnie też się nie odnosiła. Widziała w jej oczach, coś co odradza wszelkich kontaktów z podobnymi końmi, tym bardziej, że nie każdy okaże jej litość. Są to zapewne tereny wolne, gdzie każdy może złapać zabłąkanego konia, choć nie zrobił on nic złego. Początkowo stwierdziła, że to miejsce należy do SKZ, gdy ujrzała tą klacz, która jednak wzbudziła w niej ciekawość. - Twój wygląd i charakter mówi co innego-mruknęła, poprawiając swoją grzywę jednym sprawnym ruchem. Miała dodać coś na temat stada, skąd się wzięła i ponownie powtórzyć z jakiego stada pochodzi, ale ta postanowiła przejść do konkretów. Teraz tym bardziej zwątpiła, iż nie należy do tych przyjemnych koni, które parę razy spotkała. Zarzuciła jej lasso, co było czymś nowym... zazwyczaj ogiery rzucali na nią masę grubych lin. Uśmiechnęła się nieco, że wybrała taki sposób, a Yuko od razu z niego skorzystała. Zaparła się z całej siły, choć dość mało jej miała. Dodała swoje pomoce- wierzgnęła, czasem dęba stawiała używając przy tym swoich zacnych kopyt. Gdyby chciała podejść sprzedała by ostrego kopniaka - lubiła ostrą walkę. Ciągnęła mocno, aż ta puści linę za, którą ją trzymała. Jeżeli nadal tego nie zrobiła, postępowała tak bez oporu używając swoich wszystkich sił. Na koniec dodała; - Więc zła czy nie, już zaczynasz polować. | |
| | | Astaroth Zwykły koń
| Temat: Re: Mały Lasek Sro Maj 24, 2017 11:57 pm | |
| Klacz wyciągnięta z piekła... Może i gniada dobrze odczuwała? Czy to aż tak prosto zauważyć? Sama nie zdawała sobie sprawy z tego, jak bardzo się wyróżnia na tle innych. Jednak nawet jeśli by zdjęła ozdoby z grzywy i ogona, to i tak by to nic nie pomogło. Maści teraz nie zmieni... Kiedy się zaparła, zatrzymała się i zwróciła w jej stronę, mrużąc ze znudzenia oczy. Cóż... Będą tak stać, aż któraś z nich się nie znudzi patrzeniem sobie w oczy. Lina na szczęście była na tyle długa i wytrzymała, że nie została przerwana przez dzikie wybryki Yuko. Odbijała się jak piłeczka od ziemi... Jednak w końcu musi się odsłonić, prawda? Taki czas nadszedł, kiedy stanęła dęba. Korzystając z tego, że teraz bardzo łatwo może stracić równowagę, odskoczyła w bok razem z linami w pysku, prawdopodobnie powalając klacz. Spojrzała na nią, prychając pogardliwie, po czym pociągnęła ją w stronę swoich terenów... Znaczy terenów stada, do którego obecnie należała. Dla niej w sumie nie liczyło się, czy ona leży, opiera się czy idzie. W końcu ją dowlecze. Nawet, jakby miało to zająć cały dzień.
zt x2 | |
| | | Yuko Zwykły koń
| Temat: Re: Mały Lasek Czw Maj 25, 2017 3:45 pm | |
| Jej obrona dużo nie dała, a pogorszyła sprawę. Gdyby oszczędziła sobie dęby, a stałaby tak w miejscu nie ruszając się na krok, byłoby to lepsze, a zarazem bezpieczniejsze niż zacne wybryki. Oczywiście zderzyła się z ziemią, a rany z wcześniejszego porwania ponownie ożywiły się, gdy bagnisko ostrych kamieni wżynało jej się w delikatną skórę. Jesteś słaba Yuko, jesteś tragicznie słaba... Głos przemówił jej rozsądkiem, który po części poparła. Yuko należała do delikatnych artystek, a nie ciężkich do okiełznania wojowniczek... Aczkolwiek i ta może była ciut silniejsza, zarazem odważniejsza i pewniejsza siebie. Miała problem z silnymi i szybkimi ogierami, więc jakieś tam doświadczenie powinna mieć. Klacz po prostu zawlekła ją do lochów, co było raczej oczywiste. z/t >> Linka do lochów mogłabyś podać w moim temacie poszukiwań? Ew, priv | |
| | | Tenebris Zwykły koń
| Temat: Re: Mały Lasek Czw Lip 13, 2017 9:40 pm | |
| Klacz przyszła tutaj spokojnym stepem. Wolała nie poruszać się zbyt szybko w miejscach, w których nigdy wcześniej nie była. Zwłaszcza gdy otaczały ją drzewa. Nawet cień, który rzucały zbyt jej nie pomagał - wszystko wyglądało wręcz tak samo. Brązowe i zielone plamy miały na tyle charakterystyczne kształty, że nie miała problemu z stwierdzeniem co znajduje się wokół. Powolnym krokiem szła przed siebie i rozglądała się na boki. Mimo, że nie potrafiła wyczytać za wiele z otoczenia powinna jak najlepiej poznać wszystkie tereny i miejsca. Nawet jeżeli nie miała w planach kolejny raz pojawiać się w danym miejscu zawsze coś mogło pójść nie tak, a ona wtedy nie miałaby pojęcia, którędy pójść. Szła dalej przed siebie i zapisywała najbardziej przydatne obrazy w pamięci. | |
| | | Hachi
| Temat: Re: Mały Lasek Czw Lip 13, 2017 9:56 pm | |
| Kasztanowaty shire przypałętał się tu całkiem przypadkiem. Tak o, po prostu, zwiedzał sobie tereny nowego "domu". Trafił do tej krainy już jakiś czas temu, jednak nie miał okazji, by się rozejrzeć. Tego wieczoru znalazł trochę wolnego czasu, więc postanowił wykorzystać go na przyjemności. Ruszył swobodnym tempem w nieznane sobie jeszcze okolice. Kłusując dotarł na sawannę. Oddychał ciepłym powietrzem, uważnie się rozglądając. Po pewnym czasie dostrzegł skupisko dość wysokich drzew. Zaciekawiony tym nietypowym zjawiskiem ruszył w jego kierunku. Panująca tu atmosfera nie przeszkadzała mu zbytnio. Chwilę później znalazł się już w cieniu drzew, a jego oczom ukazała się śliczna klacz o siwej jabłkowitej maści. Ruszył w jej stronę powolnym krokiem. - Witaj. Jestem Hachi, a ty, madame? | |
| | | Tenebris Zwykły koń
| Temat: Re: Mały Lasek Pią Lip 14, 2017 1:50 pm | |
| Szła dalej. Słyszała coś i z początku starała się to ignorować, jednak odgłos był coraz głośniejszy. Zastrzygła uchem. Kroki, stwierdziła po chwili. Zatrzymała się w miejscu i odwróciła łeb w kierunku, z którego dochodził dźwięk. Dostrzegła wysokiego konia o maści, która minimalnie wyróżniała go na tle drzew. Koń prawdopodobnie był rasy shire i nieśpiesznie zmierzał w jej kierunku. Patrzyła uważnie w jego stronę, jednak nie potrafiłaby za wiele powiedzieć na temat jego wyglądu. -Witaj- odpowiedziała i skinęła lekko głową. -Jestem Tenebris, miło mi.- Posłała mu lekki i dość niepewny uśmiech. Wiał lekki wiatr przez który klacz co chwilę mrużyła oczy. Szczerze mówiąc, gdy ten już do niej podszedł zdawał się jeszcze wyższy. Dzieliło ich może 20 cm, a do tego ogier zapewne był od niej silniejszy i zdecydowanie nie chciałaby mieć go za wroga. Porządniejsza sprzeczka z kimś takim zapewne nie skończyłaby się dla niej wesoło. | |
| | | Hachi
| Temat: Re: Mały Lasek Pią Lip 14, 2017 3:38 pm | |
| Zauważył, że jasna klacz wyraźnie mu się przygląda. Ciekawe, o czym tak rozmyśla... Zastanowił się chwilę, po czym uznał, że skoro już się zapoznali, należy jakoś rozpocząć rozmowę. -Od dawna tu jesteś?- Żadne lepsze pytanie nie wydawało mu się odpowiednie, dlatego zadał tak proste, banalne wręcz. Ale od czegoś trzeba zacząć, jak to mówią. Zanim jednak dał odpowiedzieć nowej znajomej, postanowił dodać coś od siebie, w razie, gdyby poczuła się urażona. -Ja ledwo kilka dni, nie znam jeszcze tych terenów za dobrze. W zasadzie nie znam tu nikogo, dlatego cieszę się, że mieliśmy okazję się spotkać.- Uśmiechnął się delikatnie w odpowiedzi, oddając głos klaczy. | |
| | | Rissuerto Vrangr dePuerto Zwykły koń
| Temat: Re: Mały Lasek Pon Kwi 22, 2019 8:50 pm | |
| Kary ogier przyprowadził tu o zmierzchu srokatą klacz poznaną nad krokodylim jeziorem. Było już ciemno, pora o której wszystkie gepardy są szare. Ogłuszająca muzyka świerszczy w trawie ścichła nieco, gdy konie weszły między chude i całkiem gęsto rosnące pnie drzew. Jednak przy pewnej staranności można się położyć na ciepłej, pylistej ziemi. Korzenie chowają się wgłąb i nie piją w boki. Chudy karosz kluczył starając się zwieść Tahrę w takie miejsce, z którego już trudno spamiętać, którędy najbliżej na morze traw. Tutaj drzewa są całym światem. A na wierzchołkach drzemią małpy. - To tu - stwierdził, zatrzymał się w niewielkim przejaśnieniu. Spory gładki głaz sprawiał, że było tu więcej niż przeciętnie miejsca między pniami. U stóp skały leżały resztki dawno przewróconej i praktycznie rozsypanej na kawałki kłody. Próchno świeciło zielonkawo. Ogier trącił kopytem i zdeptał fragment murszu. Proch łatwo przyklejał się do sierści. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Mały Lasek | |
| |
| | | | Mały Lasek | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |