Karsin
Karsin
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Karsin


 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Szczyt góry

Go down 
+10
Iskra
Valiant
Armina
Ghost
Ignis
Wera
Stella
Meshrum
Severinus
Reta
14 posters
Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5  Next
AutorWiadomość
Reta
Władca
Reta


Tytuły : Admin Główny

Szczyt góry  Empty
PisanieTemat: Szczyt góry    Szczyt góry  EmptySro Gru 09, 2015 4:32 pm

Szczyt tej nie za wysokiej góry jest pusty. Nie ma tu nic wyjątkowego, oprócz leżących wszystkich w jednym miejscu na ziemi gałęzi różnych wielkości i jednego zwalonego drzewa przez które można przeskakiwać. Możliwe że przysłał go jakiś bóg, bo może służy nawet do czegoś innego. Oprócz tego trawa jest krótka i mokra. Mgła jest tu wiecznie. Czasem mogą się tu zjawić wilki, większych zwierząt, oprócz koni, tu nie ma.
Powrót do góry Go down
Severinus
Zwykły koń
avatar



Szczyt góry  Empty
PisanieTemat: Re: Szczyt góry    Szczyt góry  EmptyPon Sty 25, 2016 5:50 am

Severinusa obudziło gwałtownie wycie. Ogier podniósł się na równe nogi. Na jego szczęście dźwięk wilczych śpiewów, mimo iż bardzo się niósł, dobiegał z niższych part gór. Po co tu właściwie przyszedł? Chwilę się nad tym zastanawiał, taka pobudka nie należy do tych dobrych dla umysłu. A no tak! Przyszedł tu dla odrobiny świętego spokoju. Mimo faktu, iż na tej wysokości ciężko się oddycha, a wiatry hulają, jest to całkiem przyjemne miejsce. Przynajmniej dla Severinusa, bo nie wiadomo jak jest z innymi końmi. Te zapewne nie przepadają za wszechobecnym chłodem, zboczami, skałami i mgłą.
Powrót do góry Go down
http://www.howrse.pl/joueur/fiche/?id=3957768
Meshrum
Amator
Meshrum



Szczyt góry  Empty
PisanieTemat: Re: Szczyt góry    Szczyt góry  EmptyPon Sty 25, 2016 9:25 pm

Meshrum przyspacerował na gołą skałę. Chciał odrobiny spokoju. Chyba nigdy nie zaznam spokoju - pomyślał, widząc na szczycie góry, wielkiego jak drzewo ogiera, tak jasnej maści, że prawie nie było go widać w tej gęstej jak mleko mgle. Dosyć ciężko się tu oddychało, szczególnie dla tego małego ogierka, jednak on nie zwracał na to uwagi. Chociaż szukał spokoju, chciał sprawdzić, kim jest ogromny ogier. Podszedł pewny siebie do ogiera, i chociaż nie sięgał mu nawet do kolana, odważnie rzekł do niego: Kim jesteś?
Powrót do góry Go down
Severinus
Zwykły koń
avatar



Szczyt góry  Empty
PisanieTemat: Re: Szczyt góry    Szczyt góry  EmptyWto Sty 26, 2016 9:18 am

Ogier odwrócił się w stronę głosu. Zobaczył niewielkiego kopytnego. Z początku myślał, że to kuc, ale szybko zorientował się, że jest to po prostu nieznana mu rasa konia. - Mógłbym Cię zapytać o to samo. Mało kto wspina się na górę Fentir, a co dopiero na jej szczyt - powiedział lekko tajemniczym głosem. - Jak mniemam nie jesteś ze Stada Zamglonych Szczytów. Czuć od Ciebie charakterystyczny zapach skał wulkanicznych i lekką woń siarki. Czyżbym miał do czynienia z kimś z Krwawej Zemsty?
Powrót do góry Go down
http://www.howrse.pl/joueur/fiche/?id=3957768
Stella
Nowicjusz
avatar



Szczyt góry  Empty
PisanieTemat: Re: Szczyt góry    Szczyt góry  EmptyWto Mar 22, 2016 5:25 pm

//ponieważ nikt dawno tu nie pisał, załóżmy że nikogo tu nie ma.

Stella przemierzała wszystkie tereny od początku, gdyż tak naprawdę nie miała pojęcia gdzie są terytoria jej stada... No cóż, pasowało zajść wszędzie. Tak więc hreczkowata klacz przyszła tu, by zobaczyć że nikogo nie ma. Jej serce biło w rytm melodii, którą sama ułożyła. A może to jej serce ułożyło melodię, do której ona wymyśliła słowa??? Nieważne, w każdym razie szła, a w jej sercu był lód, w głowie widziała obrazy tych wszystkich osób... Joliesse, Rhaena, Piękna, Aqua, Vhaghar, Seal, Vitalia, Celestia i Fortissimus... Ci wszyscy zostali mi odebrani, wyszarpnięci przez los z mojego życia, ale z serca ich nie oddam. Myślała, idąc pośród drzew. Nagle dotarła na szczyt góry i zobaczyła, jaki stąd jest zapierający dech w piersi widok... Mimo to jej serce nadal pozostawało zimne i biło w zasadzie tylko wbrew woli Stelli. Gdy tak stała na szczycie i patrzyła w dół, myślała, czy skoczyć... Wtedy by jej ulżyło. Zaczęła w głowie obliczać, na ile procent zabiłaby się od razu, a na ile połamałaby sobie nogi i zmarła w męczarniach. Nagle zza krzaków usłyszała ciche syknięcie i zobaczyła parę przenikliwie zielonych oczu... Nagle ryś się na nią rzucił, a ona, przygotowana na to, uskoczyła ze zwinnością w bok. Dziki kot mało się nie spierdzie...eee...spadł z góry, a Stella parsknęła z satysfakcją. Rozzłoszczone zwierzę jednak natarło na nią, a ona przeskoczyła nad nim, podczas gdy on rzucił się na jej kopyta. Mimo to zdążył ją drasnąć pazurem w pęcinę. Siwka jednak nie miała najmniejszego zamiaru okazywać bólu. Gdy ryś odwrócił się do niej przodem, a ona nadal stała tyłem do niego, on skorzystał z okazji i skoczył na jej zad. Bezczelny pomiot szatana, tak przewidywalny... Przemknęło jej przez głowę. Gdy tylko wczepił się pazurami w jej zad, ona zaczęła wierzgać jak na rodeo. W końcu usłyszała ciche chrupnięcie i zwierzę z miauknięciem zsunęło się z jej zadu. Stella zauważyła, że ma złamaną tylną łapę. Uśmiechnęła się do niego złośliwie, a on niespodziewanie rzucił się na nią. Zaskoczona klacz nie zdołała się obronić, gdy ryś wbił zęby w jej szyję. Zarżała i stanęła dęba, zrzucając osłabionego, dzikiego kota. Ten od razu upadł na ziemię, a Stella gwałtownie opuściła na nią przednie nogi, zgniatając jego żebra i kark. Zobaczywszy, że już po wszystkim, popatrzyła na swoje rany, szacując, że nic poważnego jej nie jest. Zdjęła skórę z rysia i odeszła kawałek dalej. Ugięła nogi pod siebie i się położyła, patrząc niewidzącym wzrokiem na wschodzące na horyzoncie słońce. Słońce to również gwiazda, wielka, jasna, kula gazowa, setki tysięcy, a może i miliony kilometrów stąd. Słońce przynosi nadzieję. Zatem skoro i ono jest gwiazdą, i moje imię oznacza gwiazdę, powinnam przynosić nadzieję. A może najpierw powinnam sama zdobyć od nowa nadzieję...?
EDIT: Klacz po chwili spojrzała w stronę przeciwną od słońca i zamknęła na moment oczy. Mignął jej obraz czarnych oczów.
Wait for me.


Ostatnio zmieniony przez Stella dnia Nie Cze 26, 2016 4:49 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Wera
Strażnik
Wera



Szczyt góry  Empty
PisanieTemat: Re: Szczyt góry    Szczyt góry  EmptyWto Mar 22, 2016 5:44 pm

Wera chodziła kiedy zauważyła na szczycie góry klacz. Siwą w hreczkę arabkę. Podeszła do niej żwawym stępem. Witaj - powiedziała. Stała tuż za nią. Niedaleko zobaczyła nieżywego rysia, i od razu zrozumiała co właśnie się stało. Przyjrzała się klaczy ; nie było widać żadnych poważnych ran. Zresztą Wera medykiem nie była i nie mogłaby jej pomóc. Najwyżej zaprowadziłabym ją do Rety.
Powrót do góry Go down
http://www.howrse.pl/joueur/fiche/?id=3802515
Stella
Nowicjusz
avatar



Szczyt góry  Empty
PisanieTemat: Re: Szczyt góry    Szczyt góry  EmptyWto Mar 22, 2016 8:26 pm

Stella trwała tak sama tylko ze sobą, w zamyśleniu patrząc dalej, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać; w jej głowie były obrazy z Sorriso i Risum. Stella na wspomnienie tamtych czasów niemal uroniła łzę, lecz po chwili wrażliwe uszy hreczkowatej zarejestrowały lekkie stąpanie kopyt. Siwka odgoniła te wspomnienia i wstała z odpowiedzią na słowa karej: Witaj, nazywam się Stella, a ty??? Klacz była niemal ucieszona że może w końcu przestać myśleć o... tym wszystkim. Ona sama najchętniej nic by nie zmieniała, lecz los... bywa okropny. Bo ona straciła swoje obydwie córki i najpierw jednego, a potem drugiego partnera. Dlatego od teraz postanowiła być 'głucha' na czyjąkolwiek miłość czy sympatię. A może po prostu powinna dołączyć do najbardziej bezdusznego stada w krainie jak za starych, dobrych czasów??? Hmm... Ciekawa możliwość.
Powrót do góry Go down
Wera
Strażnik
Wera



Szczyt góry  Empty
PisanieTemat: Re: Szczyt góry    Szczyt góry  EmptyWto Mar 22, 2016 9:23 pm

Ja nazywam się Wera. - przedstawiła się i ukłoniła się lekko. Stella... - powtórzyła po niej. Piękne imię. - pochwaliła. Nigdy jeszcze cię nie widziałam, więc przypuszczam że jesteś nowa. - powiedziała. To wyspa Karsin. Jest tu siedem stad. Ja jestem władczynią jednego z nich, Stada Szalejących Piorunów. Są tu jeszcze: Stado Magicznego Szeptu, Stado Ukrytych Łez, Stado Zamglonych Szczytów, Stado Lodowatych Serc, Stado Wielkiej Tajemnicy oraz Stado Krwawej Zemsty. - wytłumaczyła i uśmiechnęła się lekko do Stelli.
Powrót do góry Go down
http://www.howrse.pl/joueur/fiche/?id=3802515
Stella
Nowicjusz
avatar



Szczyt góry  Empty
PisanieTemat: Re: Szczyt góry    Szczyt góry  EmptySro Mar 23, 2016 5:38 pm

Stella pokiwała z uśmiechem głową. Dziękuję!!! Twoje imię też jest ładne. Potem Wera wymieniła Stelli stada na Karsin, ale szczególnie jedna nazwa wpadła jej w ucho. Stado Krwawej Zemsty... SKZ... Stado Krwawego Zmierzchu!!! Stella omal nie zemdlała. Wszystko od nowa... A może... On tam jest...? Klacz niemal poczuła, jak ledwie zasklepiona rana w jej sercu od nowa wybucha krwią i goryczą i z trudem opanowała swój żal i słabo się uśmiechnęła do Wery. Hmm... A... Wiesz może kto jest w tym stadzie? To znaczy, w Stadzie Krwawego Zmie... To znaczy, w Stadzie Krwawej Zemsty... Spojrzała nieśmiało na karą po czym zapytała: Masz rodzinę?
Powrót do góry Go down
Wera
Strażnik
Wera



Szczyt góry  Empty
PisanieTemat: Re: Szczyt góry    Szczyt góry  EmptySro Mar 23, 2016 6:15 pm

Też dziękuję. - powiedziałam z uśmiechem na pysku. W Stadzie Krwawej Zemsty jest fryz Keun, jakiś Shire, jakaś klacz, perszeron, i jakaś falabella. - wyliczyła z głowy. To chyba tyle. - powiedziała. Mam córkę, Kabuchę. Właśnie ten Shire ze Stada Krwawej Zemsty mnie porwał i pokrył. - dodała i nieśmiało się uśmiechnęła. Znasz kogoś oprócz mnie? - zapytała i spojrzała na Stellę zaciekawiona.
Powrót do góry Go down
http://www.howrse.pl/joueur/fiche/?id=3802515
Stella
Nowicjusz
avatar



Szczyt góry  Empty
PisanieTemat: Re: Szczyt góry    Szczyt góry  EmptySro Mar 23, 2016 7:08 pm

Stella z niecierpliwością czekała na słowa Wery, a gdy usłyszała "jakiś shire", serce Stelli zaczęło bić jak młotem. W sumie Vhaghar nie był czystokrwistym shire'em, lecz wiele osób brało go za całkowicie shire'owatego. No i to że załatwił Werze taki 'miły' pobyt w lochach SKZ w sumie też by się zgadzało. Stella nagle przypomniała sobie ich rozmowę, tak cudowną, że aż niemal nierealną, aż Stella zapamiętała ją prawie w całości. Podarował jej futro wilka i mówił wiele różnych rzeczy... Powiedział że jej nigdy ni zostawi... G***o prawda!!! Zostawił mnie...! Serduszko Stelli zdawało się zaraz pęknąć, lecz jej mina pozostawała niewzruszona. Na następne pytanie Wery odpowiedziała niemal z ulgą, że może zmienić temat i zaprzątnąć czymś innym myśli. Wiesz... Znam tylko ciebie. I wcale nie żałuję że to ciebie poznałam. Stella uśmiechnęła się, bo w Werze widziała niemal bratnią duszę. Nagle Stelli coś przyszło do głowy. A więc ty jesteś władczynią SSP, tak? Uśmiechnęła się. Ja na początku nie bardzo się tu orientowałam i wybrałam SMS, ale... Mogłabym się przenieść do twojego stada???
Powrót do góry Go down
Wera
Strażnik
Wera



Szczyt góry  Empty
PisanieTemat: Re: Szczyt góry    Szczyt góry  EmptySro Mar 23, 2016 8:58 pm

Wera uśmiechnęła się radośnie i promiennie. Znalazła nową przyjaciółkę! Wrogów już trochę miała, więc przydaliby się przyjaciele. I właśnie znalazła super przyjaciółkę. Cieszyła się już z przyjaźni, a gdy Stella zapytała czy może dołączyć do SSP. Wera zamarła. Tak się zdziwiła. Tttak. Jasne! - wyjąkała radośnie.Znalazłam nowego członka! Nareszcie! - weseliła się w myślach. Miała ochotę uściskać klacz z radości, jednak opanowała się i spróbowała zrobić wyluzowaną minę, lecz była tak szczęśliwa że nie mogła się opanować i po chwili wybuchła radosnym śmiechem.
Powrót do góry Go down
http://www.howrse.pl/joueur/fiche/?id=3802515
Stella
Nowicjusz
avatar



Szczyt góry  Empty
PisanieTemat: Re: Szczyt góry    Szczyt góry  EmptySro Mar 23, 2016 9:32 pm

Stella z uśmiechem obserwowała reakcję Wery. Naprawdę? To świetnie!!! Przytuliła energicznie karą klacz. To może mi pokażesz tereny SSP i mniej więcej mi przedstawisz jego członków? Bo wiesz, ostatnio trudno mi zawierać znajomości, ty jesteś wyjątkiem... Stella mówiła podekscytowana. No i po za tym koniecznie musisz mi opowiedzieć też coś o sobie i przedstawić mi twoją córkę, Kabucha, tak? Ładne imię, takie... Oryginalne. Poza tym ja bardzo lubię się opiekować źrebakami, sama miałam dwie córeczki i... Zanim Stella zdążyła wypuścić kolejny potok słów, w jej gardle pojawiła się ogromna gula, a ona spuściła głowę i entuzjazm jakoś z niej opadł. Na wspomnienie Jolie i Rhaeny poczuła, jakby ktoś z całej siły kopnął ją w brzuch. Tak bardzo chciałaby je znów zobaczyć...
Powrót do góry Go down
Wera
Strażnik
Wera



Szczyt góry  Empty
PisanieTemat: Re: Szczyt góry    Szczyt góry  EmptySro Mar 23, 2016 10:00 pm

Wspaniały pomysł! - przytaknęła Wera z uśmiechem który podczas tego spotkania nie schodził jej z pyska. Oprócz nas i Kabuchy w SSP jest jeszcze andaluzka Wanilia i jej syn Szafir, także syn tego Shire'a z SKZ. - ostatnie słowa powiedziała trochę niepewnie bo Stella strasznie dziwnie się zachowywała gdy ona mówiła o Shire. Stella mówiła jak nakręcona kiedy nagle urwała. Co się stało? - zapytała jednocześnie zdziwiona i zaskoczona nagłą zmianą zachowania klaczy.
Powrót do góry Go down
http://www.howrse.pl/joueur/fiche/?id=3802515
Stella
Nowicjusz
avatar



Szczyt góry  Empty
PisanieTemat: Re: Szczyt góry    Szczyt góry  EmptyCzw Mar 24, 2016 12:24 pm

Stella z uwagą wysłuchała imion członków SSP. I tyle? Zapytała nieco zdziwiona, lecz starała się nie dać tego po sobie poznać. Klacz zauważyła, że raczej nie będzie miała trudności z zapamiętaniem imion. Ok. Uśmiechnęła się lekko. Potem Wera zapytała czy coś się stało, a Stella westchnęła i mimo że z chęcią ominęłaby ten temat, stwierdziła że jej nowej przyjaciółce należą się wyjaśnienia. Więc postanowiła nieco o sobie opowiedzieć. Bo widzisz... To trochę trudne, ale jeśli nie masz nic przeciwko, opowiem ci swoją historię. Stell z uwagą spojrzała na ciemne oczy Wery, i jeśli ta wyraziła zgodę, arabka zaczęła opowiadać. Urodziłam się na wolności, gdzieś, gdzie nie dosięgły oczy dwunożnych, choć o nich potem wiele słyszałam. Matka porzuciła mnie zaraz po porodzie, lecz zaopiekowała się mną jakaś klacz, która straciła swoje źrebię. Mimo że nie pamiętałam matki, wiedziałam że gniada klacz, która się mną opiekowała, nie była moją prawdziwą matką. Kiedy byłam w stanie sama się sobą zająć, odeszłam po kryjomu od mojej opiekunki i zaczęłam szukać mojej prawdziwej matki. A ponieważ nie mogłam jej znaleźć, choć szukałam bardzo długo, wkrótce wróciłam do mojej opiekunki. Lecz kiedy już miałam do niej podejść, zauważyłam, że ona już ma nowego, własnego źrebaka, więc odeszłam znów. Potem trafiłam na wyspę zwaną Risum. Tam poznałam moją najlepszą przyjaciółkę-siostrę, Piękną i pewnego ogiera, w którym się zakochałam. Mimo że dołączyłam do stada o złej sławie a sama byłam... ekhem, niegroźna jak jelonek Bambi, na początku nie było mi łatwo, ale wiadomo - początki zawsze są trudne. Stella westchnęła. Potem jakoś udało mi się przystosować, ale mimo to nie zostałam wojowniczką, tylko medykiem. To było jakoś takie... Najnaturalniejsze. Potem urodziłam źrebię ogierowi, w którym byłam zakochana, słodką córeczkę, Rhaenę. Wszystko było w miarę dobrze, miałam wrogów, przyjaciół i sojuszników. Życie jak w Madrycie, dla klaczy która pochodziła ze Stada Krwawego Zmierzchu. Spojrzała znacząco na Werę, może ta nazwa jej coś przypominała..? Potem na wyspę przybył brat mojego partnera, Vhaghar. Sprowadził on na całe Risum zagładę i wiele koni stamtąd umarło, a reszta poszła w niewolę tych wrednych koni, szlachty. Po roku Vhaghar zaproponował nam bunt, rebelię, która mogłaby nas uwolnić z lochów zamków szlachty. Na szczęście, wszystko dobrze się odbyło, udało nam się pokonać szlachtę, lecz zginęło wiele bardzo szlachetnych koni. Na szczęście, moja córeczka i siostra przeżyły. Lecz mój partner, ojciec Rhaeny, władca SKZ, Fortissimus, zmarł. Myślałam, że moje życie nigdy nie będzie takie jak kiedyś, lecz zakochałam się we Vhagharze, urodziłam mu moją drugą córkę, Joliesse i... Stella poczuła ściskanie w gardle. Wszystko zaczęło się komplikować. Pewnego dnia poznałam Aquę... A właściwie znałam ją już wcześniej, z Risum. Raz zaciągnęłam ją do lochów za krnąbrne zachowanie, innym razem, kiedy stworzyła nowe stado, przyszła prosić SKZ o sojusz, podczas wielkiego zebrania. Na wyspie było jeszcze trzecie stado oprócz SKZ i Stada Anielskich Podszeptów, stada Aquy. Było to Stado Pustynnej Pieśni, niezwykle denerwujące, niczym piasek wchodzący do chrap. Stella aż parsknęła. Ale mniejsza z tym. Na Sorriso, na którym od nowa wszyscy zaczęliśmy nowe życia, Aqua powiedziała mi że jest moją siostrą. Bliźniaczką. Opowiedziała mi że ona urodziła się pierwsza i kiedy ja dopiero leżałam na ziemi, a matka zaczęła odchodzić, ona popędziła za nią i kiedy namówiła ją, żeby po mnie wróciły, mnie już nie było. Myślały że coś zrobiło sobie ze mnie obiad i odeszły. Stella westchnęła. Potem byłam bardzo szczęśliwa; miałam dwie siostry, jedną przyszywaną, a drugą złączoną ze mną więzami krwi. Miałam partnera i dwie, ukochane córeczki. Czego mi było więcej do szczęścia? No cóż, więc pomyślałam że poszukam jeszcze innych osób, które uchowały się z Risum. I wpadłam do morza i straciłam przytomność. Obudziłam się w jakiejś krainie, ale nie podobało mi się tam i w dodatku usychałam z tęsknoty za moją rodziną, więc postanowiłam umrzeć. Lecz jak zwykle los mi nie sprzyjał. Omijając to, jak próbowała odebrać sobie życie, Stella kontynuowała. A potem ocean, zamiast mnie pochłonąć, zwrócił mnie i wyrzucił tutaj, na Karsin. Stella uśmiechnęła się blado do Wery, myśląc, czy klacz cokolwiek z tego zamętu zrozumiała.
Powrót do góry Go down
Wera
Strażnik
Wera



Szczyt góry  Empty
PisanieTemat: Re: Szczyt góry    Szczyt góry  EmptyCzw Mar 24, 2016 1:54 pm

Niestety tylko tyle. Ale przynajmniej nie jesteśmy najmniejszym stadem. - dodała ze smutnym uśmiechem. Klacz kiwnęła głową, zachęcając wzrokiem Stellę, by rozpoczęła swoje opowiadanie. Słuchała uważnie i próbowała wszystko zapamiętać. Kiedy klacz skończyła, Wera powiedziała: To smutne. - spojrzała na Stellę współczującym wzrokiem. Moja przeszłość też byłą trudna. - spojrzała pytającym wzrokiem na klacz, nie wiedząc czy może już zacząć. W końcu rozpoczęła opowieść:
Urodziłam się w bogatej i luksusowej stadninie. Moja matka była świetną skoczką, zaś ojciec był szybkim, wyścigowym ogierem. Od urodzenia, byłam trenowana na wyścigi i konkursy. Gdy miałam 3 lata zostałam pierwszy raz pokryta. Urodziłam karo-srokatą klaczkę. Niestety została ona sprzedana, gdy tylko osiągnęła rok. Załamałam się wtedy. Postanowiłam uciec. W nocy, pobiegłam na oślep, przed siebie.
Rano, wyczerpana, dotarłam do małej farmy. Gospodarz był bardzo miłym człowiekiem. Przyjął mnie, i zajął się mną. Na farmie zaprzyjaźniłam się z kozą Melą. Pewnej, letniej nocy, spałam na pastwisku, a Mela w stajni. Nagle, rozpętała się ogromna burza. Pioruny strzelały wszędzie. Nagle jeden piorun strzelił w stajnię w której spała Mela. Stajnia zapaliła się. Próbowałam ratować przyjaciółkę, lecz ogrodzenie było za wysokie, bym mogła je przeskoczyć.
Zrozpaczona, rano, ujrzałam gospodarza. On, wiedząc jak bardzo lubiłam Melę, wypuścił mnie. Ja pobiegłam zrozpaczona w dal. Biegłam i biegłam, aż nagle wpadłam na tory. Kopyto utknęło mi w kratach. Nagle, w dali spostrzegłam jadący pociąg. Przerażona, z całych sił próbowałam wyciągnąć kopyto, jednak nie dawałam rady. Już przygotowywałam się na śmierć, gdy pociąg zatrzymał się centymetr ode mnie. Z pociągu wyszedł człowiek, i uwolnił mnie. Ja pobiegła dalej.
W końcu dotarłam na port. Po cichu weszłam na pokład i ukryłam się. Jednak pracownicy znaleźli mnie. Wsadzili mnie do samolotu, by wypuścić mnie w dziczę. Znowu jednak pojawiła się burza. Uderzyła samolot, i tylko ja się uratowałam. Płynęłam, i płynęłam, aż w końcu dotarłam tutaj.
- skończyła i westchnęła cicho.
Powrót do góry Go down
http://www.howrse.pl/joueur/fiche/?id=3802515
Stella
Nowicjusz
avatar



Szczyt góry  Empty
PisanieTemat: Re: Szczyt góry    Szczyt góry  EmptyCzw Mar 24, 2016 2:23 pm

Klacz kiwnęła głową na wzrok Wery, była bardzo ciekawa, co kara ma do powiedzenia.
Stella popatrzyła na Werę ze smutkiem. Ona również nie miała łatwej przeszłości. Stella podeszła do niej i trąciła jej chrapy swoimi. Nie przejmuj się, nie patrz wstecz. Myśl o pozytywnie, o tym co tu i teraz, a nie o tym co było czy będzie. Nie wszystko da się naprawić, lecz wszystko można zacząć od nowa. Stella westchnęła. Nie wiedziała co ją tak nagle wzięło na poetyckie myśli, ale jej to bynajmniej nie przeszkadzało. Po chwili uśmiechnęła się zachęcająco do Wery. To... co? Idziemy na tereny SSP? Po drodze wszystko mi opowiesz. Stella uśmiechnęła się nie tylko do Wery, ale i do samej siebie. Tym uśmiechem chciała się zmobilizować do pozytywnego myślenia i chęci zwiedzania. Popatrzyła pytająco na przyjaciółkę.
Powrót do góry Go down
Wera
Strażnik
Wera



Szczyt góry  Empty
PisanieTemat: Re: Szczyt góry    Szczyt góry  EmptyCzw Mar 24, 2016 9:02 pm

//jak tu odpiszesz, zacznij tu: Tereny SSP
Wera poweselała trochę. zawsze gdy zaczynała opowiadać o przeszłości, była smutna. Teraz jednak nie chciała już więcej o tym myśleć. Uśmiechnęła się słabo do Stelli. Jasne. Poprowadzę cię. - powiedziała i ruszyła. Sama nie wiedziała, po co powiedziała drugie zdanie. I tak musiałaby Stellę prowadzić, przecież ta nie wiedziała gdzie są tereny SSP. Nie chciała rozmawiać o przeszłości, więc zadała nowej przyjaciółce serię pytań i wyjaśniała jej co nieco. Nasze tereny to klify, plaża, morze i wyspa Semiole(nie wiem czy dobrze napisałam). Nasze stado zawarło sojusz z SWT. Władczynią SWT jest skarogniada trakenka Reta. Mieliśmy niedawno zebranie w jej siedzibie. Na następnym, w mojej siedzibie, przedstawię cię wszystkim, chociaż pewnie zdążą cię już wcześniej spotkać. Teraz pójdziemy na plażę, a potem może pokażę ci moją siedzibę i zamek? Co ty na to? - Wera nawijała jak nakręcona biegnąc kłusem w stronę terenów SSP.

z/t
Powrót do góry Go down
http://www.howrse.pl/joueur/fiche/?id=3802515
Stella
Nowicjusz
avatar



Szczyt góry  Empty
PisanieTemat: Re: Szczyt góry    Szczyt góry  EmptyPią Mar 25, 2016 3:08 pm

Stella szła za Werą, słuchając jej opowieści o SSP. Po chwili poukładała wszystko w głowie i odparła: Dobrze, więc tam chodźmy. Stella była jednocześnie podekscytowana i trochę przestraszona. Jak tam jest? W opowieściach Wery wszystko jest tam jak z bajki... A jak mnie tam przyjmą? Mam nadzieję że nikt nie będzie mnie odpychał ze względu na to w jakim stadzie byłam wcześniej... Choć nie poznałam żadnego jego członka. Mam nadzieję że mnie zaakceptują i że podjęłam dobry wybór... Stella potruchtała za Werą w kierunku terenów Stada Szalejących Piorunów. Stada, do którego właśnie dołączyłam.
z/t
Powrót do góry Go down
Ignis
Szeregowy
Ignis



Szczyt góry  Empty
PisanieTemat: Re: Szczyt góry    Szczyt góry  EmptySob Maj 07, 2016 9:46 pm

// Ktoś może przyjść do Iggy Razz
Przybiegłam tutaj. Uciekłam! Przeżyłam! powiedziałam sobie w myślach. Po czym posmutniałam. Czułam nóż w sercu. Mój partner nic nie mówił. Zmienił się. Usiadłam sobie przy gałęzi. Siedziałam i marzyła o tym, że wszystko się zmieni. Miałam tyle planów i wszystkie poszły daleko, daleko stąd. Spojrzałam w niebo. Miałam nadzieję, że stanie się coś co zmieni moje życie na lepsze. Leżałam i marzyłam. Poleciała mi nawet łza ze smutku. Leżałam i leżałam. Może ktoś przyjdzie? zapytałam sama siebie.
Powrót do góry Go down
Ghost
Rekrut
Ghost



Szczyt góry  Empty
PisanieTemat: Re: Szczyt góry    Szczyt góry  EmptySob Maj 07, 2016 10:00 pm

Znów wędrował po nieswoich terenach no ale mówi się trudno.Rozejrzał się szybko i nie zauważył niestety klaczy.Znów się rozejrzał i zobaczył czarną plamkę na polu widzenia.Była to klacz prawdopodobnie mieszanka Shire.Uśmiechnął się i niczym duch zjawił się obok niej.
Witaj nieznajoma.Jestem Ghost.Przedstawił się należycie wiedząc ,że jest to trochę ryzykowne no ale raz koniu śmierć.
Powrót do góry Go down
Ignis
Szeregowy
Ignis



Szczyt góry  Empty
PisanieTemat: Re: Szczyt góry    Szczyt góry  EmptySob Maj 07, 2016 10:06 pm

Siedziałam sobie, kiedy podszedł ogier. Wstałam i spojrzałam na ogiera. Witaj, jestem Ignis. odparłam i ukłoniłam się. Nadal byłam smutna. W końcu strata kogoś bliskiego boli, a właśnie tego się bałam. Ukrywałam swój smutek, ale nie koniecznie dobrze mi to wychodziło. Spojrzałam na ogiera z lekkim uśmiechem. Co cię tutaj sprowadza? zapytałam z ciekawością.
Powrót do góry Go down
Ghost
Rekrut
Ghost



Szczyt góry  Empty
PisanieTemat: Re: Szczyt góry    Szczyt góry  EmptySob Maj 07, 2016 10:12 pm

Mnie absolutnie nic ale widzę ,że coś cię gryzie...i chcę to wykorzystać.Chciał dodać ale się wstrzymał.
Masz może jakieś coś do ukrycia?Jeśli tak to może powiesz.Uśmiechnął się nieco szerzej by nie myślała sobie o nim źle.
Położył się tuż obok niej machając co jakiś czas ogonem.Podniósł uszy i zaczął nasłuchiwać.
To tu to tam słyszał jakieś szemrania.
Powrót do góry Go down
Ignis
Szeregowy
Ignis



Szczyt góry  Empty
PisanieTemat: Re: Szczyt góry    Szczyt góry  EmptySob Maj 07, 2016 10:22 pm

Spojrzałam na ogiera. Położyłam się obok niego. Nic takie tam chwilowe trudności życiowe. I szkoda czasu na to marnować. odparłam. Spojrzałam przed siebie. Widziałam.. szczerze nic tylko mgłę. Już nikomu nie chcę uwierzyć! powiedziałam sobie w myślach. Spojrzałam w niebo, które było zamglone. Po mimo tego zaczęłam marzyć. Miałam postawione uszy na wszelki wypadek.
Powrót do góry Go down
Ghost
Rekrut
Ghost



Szczyt góry  Empty
PisanieTemat: Re: Szczyt góry    Szczyt góry  EmptySob Maj 07, 2016 10:28 pm

Masz partnera?Zapytał.Widział ,że klacz jest załamana.To był dobry okres na takie pytanie.Ach ten Ghost.A jak bym mógł ci poprawić humorek moja droga?
Zapytał jakże spokojnym,cichym głosikiem by klacz nie pomyślała o nim sobie źle.
Otrzepał głowę i przerzucił grzywę na drugą stronę szyi.Tak było mu nieco bardziej wygodniej niż wtedy.Cóż jego wydziwianki.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Szczyt góry  Empty
PisanieTemat: Re: Szczyt góry    Szczyt góry  Empty

Powrót do góry Go down
 
Szczyt góry
Powrót do góry 
Strona 1 z 5Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5  Next
 Similar topics
-
» Szczyt Góry Tiro
» Płaszczyzna u góry
» Szczyt wieży

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Karsin :: Stado Zamglonych Szczytów :: Zęby Świata :: Góra Fentir-
Skocz do: