Imię: Ghana
Stado: SUŁ
Płeć: klacz
Wiek: 3 lata 6 miesięcy
Wygląd: Ghana to młodna, piękna i szybka klacz rasy Pinto. Ma 180 cm wzrostu. Jej izabelowato-srokata sierść zawsze pięknie błyszczy na słońcu. Na pysku ma łysinę, na nogach skarpetki, a na reszcie ciała ma mnóstwo większych i mniejszych, białych łat, na ślicznej, izabelowatej sierści. Ma mądre, łagodne i pełne zrozumienia brązowe oczy. Jej kopyta są całe czarne, i błyszczą się, jakby były polakierowane. Ma bardzo ruchliwe uszy. Jej biało- izabelowata grzywa jest lekko pofalowana, tak samo ogon. Jest szybka i zwinna. Ma bliznę na kolanie przedniej, lewej nogi. Ghana zawsze gdy chodzi, dumnie wypina pierś do przodu. Gdy jest zadowolona, unosi ogon do góry, tak jak konie arabskie.
Charakter: Ghana to łagodna klacz, pełna zrozumienia, co widać na pierwszy rzut oka. Rzadko coś mówi, a jak coś powie, to tylko kilka słów. Jest miła, uwielbia źrebaki, chciała by mieć chociaż jednego, ale nie wie, czy jakiś ogier kiedykolwiek ją zechce. Czasami chodzi smutna i zamyślona, ponieważ wtedy tęskni za domem. Szybko przyzwyczaja się do nowych miejsc, jednak zawsze bardzo tęskni za rodziną. Bardzo by chciała ją jeszcze kiedyś zobaczyć. Kiedy Ghana znajdzie przyjaciółkę, na początku ogólnie jest małomówna, lecz gdy już wie, że może tej osobie zaufać, ufa jej bezgranicznie i jest z nią na dobre i na złe.
Historia: Ghana urodziła się w zwykłej stadninie jeździeckiej. Jej matka była spokojną klaczą do hipoterapii, a jej ojciec koniem z rodeo. Była przygotowywana do jeżdżenia w szkółce. Jeździli na niej tylko zaawansowani jeźdcy. Pewnej nocy, ktoś zostawił jej boks otwarty, a że drzwi były też otwarte, ponieważ było lato, klacz bez problemów się wymknęła. Natychmiast pognała na łąkę. Nad ranem, gdy chciała wrócić, zgubiła drogę. Potem była historia z blizną, o której nie opowiem. Następnie zraniona klacz uciekła. Wędrowała i wędrowała, aż trafiła na Karsin. Chciała tam zrobić tylko chwilowy postój, jednak nie umie pływać, więc na zawsze zamieszka na Karsin.