|
| Korytarz z celami | |
|
+5Wanilia Arya Shredder Luizjana Karsin 9 posters | |
Autor | Wiadomość |
---|
Luizjana Władca
| Temat: Re: Korytarz z celami Sro Mar 30, 2016 11:16 pm | |
| Leżała dalej bez żadnego ruchu.Po prostu położyła łeb i leżała. Co jakiś czas nastawiała uszy,jednak gdy tylko ogier na nią patrzył zsuwała je na dół(Emmm sama nie wiem)Jak zwykle była spokojna i czekała na coś co byłoby warte poświęcenia czasu. Wyjść z tego rogu nie umiała,pójść wypuścić ogiera też nie więc pozostało leżenie. //Dziś już zaspana to piszę więc nie dziw się że tak krótko i bez przecinków. | |
| | | Shredder Szeregowy
| Temat: Re: Korytarz z celami Czw Mar 31, 2016 10:13 pm | |
| Cóż, fakt, że chyba pozostali w impasie. - Zawsze możesz się targować - rzekł. - Myślę, że tobie zależy na tym, by przeżyć, a mi na tym, by nie być osłabionym... Chociaż moja motywacja jest słabsza, nie muszę przecież pędzić by nakarmić dwa źrebaki, które bez mleka matki zginą... Mówił o tym dlatego, że się o nią troszczył, czy po prostu chciał ją zmanipulować? Cóż, chyba dziś jest Dzień Mieszania W Głowie Szanownej Luizjany. A może dzień świstaka...? Niechże będzie i to, kto komu zabroni. - Ale z drugiej strony można wybrać opcję przeciwną. I znowu mieszał. | |
| | | Luizjana Władca
| Temat: Re: Korytarz z celami Pią Kwi 01, 2016 7:21 am | |
| Moje źrebaki dają sobie radę i dadzą teraz.Czyżbyś wątpił w ich umiejętności.Równie dobrze mogą kogoś spotkać.No weźmy na to klacz,która ma źrebięta.Spotykają taką klacz i po prostu proszą o kapkę mleka,a jeśli nie tak to w domu mogą sobie zrobić.Wytłumaczyła.Nie oddaję do cel klucza.Nigdy nikomu go nie oddam.No chyba ,że komuś ze stada.Tobie natomiast nie dam. Ziewnęła cicho po czym się rozciągnęła.Przecież rozciąganie to była jej taka mała tradycja(XD) Zasłoniła grzywą jedno oko i położyła łeb na ziemi. | |
| | | Shredder Szeregowy
| Temat: Re: Korytarz z celami Pią Kwi 01, 2016 3:36 pm | |
| Ziewnął tylko. - Z nie posiadaniem klucza akurat mógłbym się pogodzić, i tak niewiele mi tu zrobicie, jeśli spróbuję wkroczyć do lochów, chyba oboje dobrze to wiemy... - rzekł jedynie. - Co z całą resztą? Ehh, on się nie rozciągał. Dalej sobie leżał, bo niby miałby sobie odmawiać odpoczynku, jak i sposobu na manipulację innymi. - Co do źrebiąt, nie byłbym taki pewny - powiedział. - Widzisz, w tej krainie aż roi się od drapieżników... Tylko czekają, by złowić tak łatwą, niepilnowaną ofiarę... - rzekł. - A co do klaczy... Hmm, myślisz, że jeśli byłaby z SKZ, bądź innego, wrogiego wam stada, udzieliłaby mleka potrzebnego jej potomstwu? Nie. Porwałaby je. | |
| | | Luizjana Władca
| Temat: Re: Korytarz z celami Pią Kwi 01, 2016 4:02 pm | |
| Podgryzła wargi i odwróciła wzrok na ziemie.Cóż to ,że ciągle się rozciągała nie znaczyło że jest dziwna. A w zasadzie to nie była jej wina. Tu źrebiąt nie można porywać więc nie mam się o co martwić.A z resztą drapieżników też się aż tak nie obawiam.Na naszych terenach nie ma ich zbyt dużo więc o jednego ze źrebaków nie muszę się martwić,a z drugim jest mój partner i raczej też mu się nic nie stanie.Powiedziała patrząc wciąż na podłogę albo ziemie albo co kolwiek tym podobnego. //Dziś tamto w lochach SKZ pisałam na macie więc nie zdziw się jeśli tam są błędy. Tu w sumie też ich jest sporo.A to ,że pisałam na macie to w sensie ,że na kartce XD | |
| | | Shredder Szeregowy
| Temat: Re: Korytarz z celami Pią Kwi 01, 2016 7:28 pm | |
| Westchnął. - Oszukujesz sama siebie - powiedział. - Zasady są po to, żeby je łamać... I z pewnością nie jeden bądź nie jedna może po prostu "zaopiekować" się twoim potomstwem, żądając okupu, albo uznając, że to sierota, i wychować ją sama... A wtedy taki źrebak mógłby wylądować chociażby w SKZ, które tak bardzo cenisz... Ziewnął. - Drapieżniki... Nie wiem, w jakich częściach krainy przebywasz, ale na tej wyspie jest ich w ch... mnóstwo - powiedział, przygryzając się w język w ostatniej chwili. - A źrebięta to cel najłatwiejszy. Aczkolwiek oczywiście możesz ryzykować ich życiem, proszę bardzo. | |
| | | Luizjana Władca
| Temat: Re: Korytarz z celami Pią Kwi 01, 2016 7:51 pm | |
| Parsknęła tylko i położyła łeb na ziemi. Zasłoniła oboje oczu grzywą ,i tak leżała przez długi czas. Leżała i leżała i leżała no i leżała. Czasami tylko zmieniała pozę lub wierciła się. Po kilku minutach rozciągnęła się i wydała bardzo dziwny odgłos. Taki jakby warczenie ale też piszczenie.Sama nie wiedziała jak to opisać. Ponuro spojrzała na Shire'a po czym popatrzyła na kraty. Gdyby mogła zmarszczyłaby teraz czoło. | |
| | | Shredder Szeregowy
| Temat: Re: Korytarz z celami Sob Kwi 02, 2016 12:08 pm | |
| Oesu. Na prawdę nie wiadomo, co tu odpisać. Ale on w sumie nie zamierzał też za specjalnie cokolwiek robić, siedział w cudzych lochach, a porywacz spał, na co niezbyt wiele mógł w sumie poradzić - nie zrobił więc niemal nic, no bo niby po co. W sumie porywacz straszny nie był. Jak na jego gust, zafundowano mu pobyt w nieco skromnie wyposażonym spa... W sumie to wcale nie wyposażonym. - Pobudka... - powiedział, lekko muskając pyskiem ganasz klaczy. Był coś dla niej bardzo miły dla klaczy... Hmm, a może zamierzał ją uwieść? Kto wie? | |
| | | Luizjana Władca
| Temat: Re: Korytarz z celami Sob Kwi 02, 2016 12:45 pm | |
| Jeśli wolałby ją straszną to mogłaby taka być jednak mało kiedy była jakaś....Agresywna ,że tak powiem.Klacz wcale nie spała.Ona tylko leżała.Co w tym złego? Poczuła dotyk ogiera i usłyszała dźwięk,że tak powiem. Podniosła łeb i spojrzała już setny raz na ogiera. Ja nie śpię.Powiedziała i zrobiła kwaśną minę. //Sorki że tak mało no ale to wszystko przez tą sytuacje | |
| | | Shredder Szeregowy
| Temat: Re: Korytarz z celami Sob Kwi 02, 2016 1:37 pm | |
| // Jaką sytuację?
Przewrócił oczami. - Wiem, że nie - powiedział. - Miałem na myśli, żebyś nie zasypiała, wolę cię w tej bardziej żwawej wersji. Zastrzygł uchem. - No, nie rób takiej skrzywionej miny, i tak żadne z nas nie może stąd wyjść dopóki to drugie nie odpuści, więc równie dobrze możemy się nieco bliżej poznać. Fakt, ich znajomość zdecydowanie nie zaczęła się zbyt przymilnie. | |
| | | Luizjana Władca
| Temat: Re: Korytarz z celami Sob Kwi 02, 2016 2:00 pm | |
| Żwawa wersja.Powtórzyła cicho po czym odwróciła łeb. Bliżej poznać?Chyba już dość się znamy.No chyba ,że coś więcej chcesz o mnie wiedzieć. Powiedziała i otrzepała łeb z śmieci które były w lochach i opadły na nią. Było tu dość zimno...Przecież to tereny SLS.Chyba powinno być zimno. A z resztą co ja gadam. //No bo ktoś wkradł się na konto Maci w howrse i wysłał mi wiadomość że jestem głupia | |
| | | Shredder Szeregowy
| Temat: Re: Korytarz z celami Sob Kwi 02, 2016 9:53 pm | |
| // No i na co się przejmujesz jakimś półinteligentnym dzieciakiem Lekko przesunął pyskiem po jej ganaszu, uśmiechając się niemal niewinnie, z nutką... czułości? Czyżby opracował mimikę swojego pyska na tyle dobrze, by tak przekonująco manipulować i zwodzić? A może, co gorsza, było to prawdą? Któż pozna tajemnice tego właśnie olbrzyma? - Oj, moja droga, znamy się jedynie... fizycznie, że się tak wyrażę - powiedział, po czym zrobił krótką przerwę, zapadła cisza. - Psychicznie wiemy o sobie dość niewiele, a przecież mamy razem dwójkę źrebiąt... Niemal nic o sobie nie wiedząc. | |
| | | Luizjana Władca
| Temat: Re: Korytarz z celami Sob Kwi 02, 2016 10:40 pm | |
| Poczuła dotyk.Parsknęła tylko i spojrzała na wzrok ogiera.Gdyby mogła zmarszczyłaby czoło.Uśmiechnęła się lekko i tajemniczo. Może i jest tak jak mówisz ale po co mamy się poznawać?Chyba się nie lubimyPodkreśliła słowo chyba i rozciągnęła się.No cóż to chyba było setny raz
| |
| | | Shredder Szeregowy
| Temat: Re: Korytarz z celami Nie Kwi 03, 2016 1:17 pm | |
| Zamknął na chwilę oczy, biorąc głęboki wdech, ale absolutnie nie dlatego, że klacz go zirytowała, że tracił cierpliwość. Nie, po prostu w ten sposób przygotował się do długiej, dość długiej jak mniemał, dyskusji, która ich czekała. - Miło mi, że podałaś to w wątpliwość słowem "chyba" - powiedział. - Bo jeśli ja mam być szczery, to nawet cię lubię. Dobrze się z tobą rozmawia, brzydotą też nie grzeszysz, inaczej raczej bym cię nie porwał... Dziwny moment na taką rozmowę, biorąc pod uwagę że byli w lochach, no ale cóż, jak się nie ma, co się lubi... Lekko przesunął pyskiem po szyi klaczy, by po chwili przeczesać chrapami jej grzywę. | |
| | | Luizjana Władca
| Temat: Re: Korytarz z celami Nie Kwi 03, 2016 1:31 pm | |
| Oblizała lekko wargi po czym spojrzała na ogiera ,który właśnie pyskiem przejeżdżał po szyi Luizy. Nastawiła uszy ,i wysłuchała wypowiedzi ogiera.Nie była ta rozmowa jakaś ciekawa no ale cóż życie jest głupie i nikt go nie zrozumie ,a na pewno nie Liza.Zrobiła kilka głośnych oddechów po czym no cóż..odpowiedziała.Skoro mnie lubisz.......Nastała chwila ciszy.To czemu,a w zasadzie po co mnie porwałeś.Przecież teraz mógłbyś łazić po jakiejś łące i paść się.No ale jesteś tutaj. Z tobą też nie źle prowadzi się konwersację.Przyznała bez żadnego wyrazu twarzy. | |
| | | Shredder Szeregowy
| Temat: Re: Korytarz z celami Nie Kwi 03, 2016 1:49 pm | |
| Uśmiechnął się z przekąsem. - Po pierwsze, wtedy cię nie znałem, a po drugie, z tego co widzę, teraz to ja jestem w lochach... - ziewnął, lekko muskając pyskiem jej ucho i memłając je w nim lekko, zupełnie jakby chciał ją... podgryźć? I to właśnie z resztą robił. - I jeśli miałbym okazję, to zapewne porwałbym cię jeszcze raz, chociaż możliwe, że z innych pobudek.
I znów przejechał pyskiem po jej szyi, zatapiając chrapy w burzy jej grzywy.
| |
| | | Luizjana Władca
| Temat: Re: Korytarz z celami Nie Kwi 03, 2016 2:18 pm | |
| Luiza leżała spokojnie,kiedy nagle poczuła ,że ogier jakby to powiedzieć mamla jej ucho? No mówię ,że jesteś w lochach.Powiedziała cichym zachrypniętym lekko głosem. Zastrzygła uchem po czym zaczęła cicho mówić. A gdybyś nie miał okazji ,bo bym była na nie moich ani nie twoich terenach i byś mnie za uwarzył?Co byś zrobił?Zapytała.Trochę durne pytanie no ale co tam.To jest rozmowa bez limitu i nie trzeba płacić.Brawo ty.Brawo ja XD //Napisz gdzieś na niczyich | |
| | | Arya Zwykły koń
| Temat: Re: Korytarz z celami Nie Maj 29, 2016 1:13 pm | |
| Wkroczyła do lochów.Raczej nikogo tu dawno nie było co przy Aryi musiało się zmienić. Ciągnęła oczywiście za sobą nie taką nie winną klacz. Wyciągnęła klucz do celi i po chwili otworzyła jedną z nich.Wepchała tam Wanilię i sama weszła za nią zamykając za sobą drzwi i chowając klucz bóg wie gdzie. Liny wypuściła z pyska i parsknęła.No to chyba chcesz tu coś robić skoro chodzisz sobie po naszych terenach,a nie masz tu nikogo bliskiego?Powiedziała z pyskiem kamiennym jak nigdy. | |
| | | Wanilia Strażnik
| Temat: Re: Korytarz z celami Sob Cze 04, 2016 10:28 am | |
| //Sorry, że tak późno... Wanilia weszła tu za Aryą. Chyba dawno nikogo nie było... - pomyślała klacz i szarpnęła sznur. Siwka wepchnęła Wanię do celi, tak mocno, że ta uderzyła się o jeden z boków celi. Arya zamknęła celę i schowała klucz, Wanilia nie widziała gdzie. Właściwie to mam. Byłego i cór... - rzekła, ale nie dokończyła, wolała, żeby porywaczka nie wiedziała za dużo. I żeby nie wiedziała o Belli. | |
| | | Arya Zwykły koń
| Temat: Re: Korytarz z celami Sob Cze 04, 2016 3:00 pm | |
| Hmmm....Byłego powiadasz.Bardzo ciekawe.Tyle,że to twój były i nie powinnaś chyba już tu przychodzić.Uwierz mi ,że jeśli wejdziesz tu jeszcze kilka razy polegniesz jako skóra do okrycia jakiegoś konia.Powiedziała z jakże kamienną twarzą. Po chwili spojrzała na nią z groźnym wyrazem twarzy.Cór....co?Zapytała żądając odpowiedzi.Jeśli to nie nastąpiłoby raczej by polała się krew. Wyszła z celi i podeszła do miejsca w którym znajdywały się narzędzia tortur. Wygrzebała stamtąd jakiś gruby,gumowy bat i weszła ponownie do celi. Wzięła mocny,solidny zamach i walnęła Andaluzyjkę najmocniej jak potrafiła w zad.Powstała dość głęboka rana,z której po chwili zaczęła cieknąc apetyczna dla Aryi krew.Można byłoby określić ,że ta klacz była wampirem.Spojrzała na Wanilię groźnie i oczekiwała odpowiedzi. | |
| | | Wanilia Strażnik
| Temat: Re: Korytarz z celami Sob Cze 04, 2016 6:38 pm | |
| Wanilia parsknęła. Wiesz, słusznie. Wypuść mnie, to posłucham twoich rad. - powiedziała klacz i się uśmiechnęła. Tak, teraz żałowała, że zaczęła wspominać o swojej rodzinie. Zurich (wymawia się CÓRych ) Mie... szkałam tam i ten były ma pamiątkę stamtąd. Przyszłam mu ją odebrać. - skłamała klacz. Miała nadzieję, że Arya się na to złapie. Siwa wyszła z celi. Wróciła z batem, którego w pierwszej chwili Wania nie zauważyła. Dopiero dostrzegła go, kiedy Shire zamachnęła się na nią i ją uderzyła. Wania zarżała głośno i wystrzeliła z zadu. Miała wielką nadzieję, że kopnie porywaczkę. W głowę, najlepiej. Albo chociaż w plecy. Albo ewentualnie tam, gdzie ją zaboli. Czy jej się jednak udało? Czy może klacz zrobiła unik? O tym Andaluzyjka dopiero się miała przekonać. | |
| | | Arya Zwykły koń
| Temat: Re: Korytarz z celami Nie Cze 05, 2016 11:51 am | |
| Zaśmiała się głośno słysząc zdanie małej szkapy.Chyba tobie za bardzo się śpieszy. Oznajmiła z widocznym na jej twarzy groźnym uśmiechem.Coś czuję ,że kłamiesz.Strasznie się jąkasz kochana!Krzyknęła i machnęła znów batem trafiając w to samo miejsce dzięki czemu rana się pogłębiła i zaczęła dość mocno krwawić.Nagle Klacz zaczęła atak.Uniosła swe tylnie nogi do tyłu próbując kopnąć Arye.Shire dostała w klatkę ale w cale ją to nie bolało.Była dużo większa i silniejsza. Siwa klacz zachowała spokój ale wyszła z celi razem z batem zamykając ją za sobą. Wróciła z batem i kilkoma linami oraz kagańcem.Tak na wszelki wypadek.Zamknęła oczywiście cele. Jeśli nie będziesz posłuszna założę ci to.Powiedziała i po chwili stanęła w kącie celi. A teraz powiedź mi do jakiego tak na prawdę stada należysz.Może władczyni będzie chciała twe stado zaatakować.Uśmiechnęła się.Miała jednak co do tego ataku wątpliwości. Możliwe było to ,że jej władczyni przyjaźniła się z tym kucysiem tutaj. | |
| | | Survivol
| Temat: Re: Korytarz z celami Czw Wrz 22, 2016 11:59 am | |
| //Nie ma was.
Przyszedł ciągnąc za sobą cremową klacz.Widać,że dawno nie było tu jakiegokolwiek konia. Zaciągnął ją do lochu i przywiązał do jakiegoś koła wystającego z ściany. Zamknął celę po czym tylko spojrzał na bezbronną,młodziutką klacz. -No to co chcesz robić kochana?-Zapytał chodź dawno już zaplanował co i jak. W sumie chciał wiedzieć jak klacz chcę spędzić ten miły jakże czas.Uśmiechnął się złośliwie po czym podszedł spokojnie do klaczy.Zaczął ocierać się o jej zad.Imponowało mu jej piękne ciało.W końcu jak na klacz to było one nawet dobrze umięśnione.... | |
| | | Lawenda Rekrut
| Temat: Re: Korytarz z celami Czw Wrz 22, 2016 12:22 pm | |
| Kiedy ten ją zaciągnął do celi spuściła głowę.Spojrzała na przywiązującego ją ogiera. A jak myślisz?Raczej chcę stąd wyjść Baranie!Krzyknęła na niego ze złością widoczną na twarzy. Gdy ten podszedł do niej i zaczął ocierać się jej o zad kopnęła go mocno i uśmiechnęła się mocno. Przynajmniej ten jeden raz zdołała się obronić.Masz za swoje ty niedorozwinięty kucyku.Stwierdziła krzycząc na cały głos.Był dla niej wrednym koniem,który nie ma co robić. | |
| | | Survivol
| Temat: Re: Korytarz z celami Pią Wrz 23, 2016 10:13 am | |
| Co za beszczelne zachowanie.Jak mogła go tak obrazić.Skandal!Hańba! Nie jestem baranem.Spytałem się spokojnie ,a ty mi takie rzeczy mówisz!?Zaczął ryczeć jak oszalały. Kiedy ta go kopnęła kwiknął z bólu.Ał!Co ty sobie wyobrażasz?!Nie jestem Kucykiem! Zaraz ci pokażę ty upierdliwa szkapo!Krzyknął po czym wyszedł z celi ,a wrócił z kajdanami. Rzucił się na jej nogi i próbował je zapiąć aż do momentu kiedy udało mu się skuć wszystkie nogi. I co teraz?Zapytał i wolnym krokiem znów podszedł do niej od tyłu i zaczął ocierać głowę o jej zad... Po chwili przypomniało mu się jeszcze coś.Wyszedł z Celi i wrócił z nożem. Przyłożył go do jej szyi ,a potem tylko zaczął szepczeć.Jeżeli wyjdzie z tego źrebak ma być on w moim stadzie i kropka.Ja go wychowam.Dokończył dalej trzymiając nóż przy jej gardle. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Korytarz z celami | |
| |
| | | | Korytarz z celami | |
|
Similar topics | |
|
| Pozwolenia na tym forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |