Imię:Ładysz
Stado:SKZ
Płeć:Ogier
Wiek:4 lata
Wygląd:
Ładysz to mieszanka perszerona i konia pełnej krwi angielskiej. Jego sierść jest kruczoczarna. Jego oczy są duże, zielone,okolone firaną ciemnych rzęs. Jego grzywa i ogon są czarne i długie. Na grzywie ma pasemka w kolorze popiołu ( kiedy był niegrzeczny przykładali mu do grzywy gorący pręt. W tych miejscach po jakimś czasie odrosły mu włosy i teraz są w kolorze popiołu jakby poszedł do fryzjera i zrobił sobie pasemka). Pysk ma o profilu prostym, cały czarny. Jego uszy są bardzo czujne. Jego nogi są długie i silne. Całe jego ciało jest umięśnione i wysportowane. Chodzi z dumą.
Charakter:
Ładysz nie jest ufny. Jest miły dla koni ze swojego stada. Kiedy ktoś wtargnie na tereny stada to robi się agresywny. Kiedy ma gorszy dzień lepiej nie zaleźć mu za skórę. Ma duszę wojownika. W głębi serca jest miły, ale nie pokazuję tego nikomu. Jest odrobinę milszy dla klacz. Gdy jest bardzo zdenerwowany kopie kopytem w ziemi. Nie lubo gdy ktoś się wymądrza. Nigdy nie przegrywa i zawsze stawia na swoim. Jest dzielny oraz twardy, co nie oznacza że zimny jak lód. Lecz jego serce jest mocno zmarznięte i może je rozgrzać tylko miłość, jeśli takową znajdzie. Co nie zmienia faktu, że lubi porywać i tego raczej nie zmieni nikt ani nic. Raczej. Tylko on sam wie co mu gra w duszy.
Historia:
Ładysz od małego mieszkał w stadninie. Jego właścicielką była starsza kobieta. Nie dawała już sobie rady z stadniną i ją sprzedała. Kupił ją młody mężczyzna, który był miły. Kiedy stadnina był już jego, zmienił się i zaczął znęcać się nad końmi. Najbardziej na Ładyszu. Próbował go ujeżdżać, a on nie dawał się. Za każdym razem dostawał. Później mężczyzna jeszcze bardziej się na nim znęcał. Przykładał mu gorący pręt do skóry pod grzywą. Wypalił mu włosy, które po jakimś czasie odrosły. Nie były już takie piękne. W końcu ogier z wielką trudnością uciekł. Schował się w lesie. Tak biegał i biegał bez celu. Nagle wbiegł na tereny Karsin. Tam dołączył do SKZ.