Karsin
Karsin
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Karsin


 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Lodowe Zbocze

Go down 
+10
Kaskada
Bari
Sentari
Winter
Wanilia
Talia
Lily
Luizjana
Asturio
Karsin
14 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next
AutorWiadomość
Wanilia
Strażnik
Wanilia



Lodowe Zbocze  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowe Zbocze    Lodowe Zbocze  - Page 3 EmptySob Lut 27, 2016 3:33 pm

Winter! - szepnęła klacz, gdy ten wreszcie ją puścił i wyjrzała na zewnątrz. Widziała tylko ogonki rysiów, które zbiegały na drugą stronę zbocza. Uff... Nie zauważyły nas. - westchnęła Wania obracając się ku ogierowi. Dzięki dodała. Klacz wyszły z ukrycia. Dzielny ten Winter - pomyślała Wanilia pomagając wyjść Winterowi.
Powrót do góry Go down
Winter
Śpiewak
Winter



Lodowe Zbocze  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowe Zbocze    Lodowe Zbocze  - Page 3 EmptySob Lut 27, 2016 3:59 pm

Winter wyszedł z ukrycia.Dziękuję za pomoc w wyjściu.Podziękował i uśmiechnął się.
Podszedł do Wanilii i lekko pocałował ją.To był jeden mały i lekki pocałunek.
Wybacz za to.Zawstydził się i posmutniał.Podobały mu się dwie klacze.
Nie wiedział którą wybrać.Takie życie.No cóż.
Powrót do góry Go down
Wanilia
Strażnik
Wanilia



Lodowe Zbocze  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowe Zbocze    Lodowe Zbocze  - Page 3 EmptySob Lut 27, 2016 4:40 pm

Wanilia zarumieniła się i uśmiechnęła od ucha do ucha, kiedy Winter ją pocałował. Nie mam czego wybaczyć, ponieważ się za to nie gniewam. - Wania powiedziała to i podeszła do Wintera. Wiem, czemu tak nagle posmutniałeś. Mam konkurentkę? - Wanilia lekko się uśmiechnęła idąc obok kłusaka. Winter jest fajny, na pewno komuś też się podoba - pomyślała klacz.
Powrót do góry Go down
Winter
Śpiewak
Winter



Lodowe Zbocze  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowe Zbocze    Lodowe Zbocze  - Page 3 EmptySob Lut 27, 2016 7:31 pm

Nie...To znaczy tak.Masz jedną a chyba nawet dwie.Ja już się nie umiem zdecydować.Wszystkie jesteście ładne ale nie wiem która to ta jedyna.Uśmiechnął się ze smutkiem w oczach.Dwie mu wyznały miłość.Dwie się w nim zakochały i dwie chcą z nim być.Muszę kiedyś podjąć decyzję.Pomyślał i uśmiechnął się od razu.Wiedział już którą wybieże ale wolał to jej powiedzieć kiedy indziej.
Powrót do góry Go down
Wanilia
Strażnik
Wanilia



Lodowe Zbocze  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowe Zbocze    Lodowe Zbocze  - Page 3 EmptySob Lut 27, 2016 7:36 pm

Oczywiście, podejrzewałam to od samego początku. Wiesz, jesteś bardzo fajny i nie dziwię się, że ktoś jeszcze się w tobie zakochał. - w duchu Wanilia czuła, że nie jet dla Wintera najlepszą partią, ale w sercu nie mogłaby o nim zapomnieć. Uśmiechnęła się więc i szła dalej, nie zdradzając swoich uczuć. Ciekawe, kim ona jest. - myślała Wania przyspieszając do kłusa.
Powrót do góry Go down
Winter
Śpiewak
Winter



Lodowe Zbocze  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowe Zbocze    Lodowe Zbocze  - Page 3 EmptySob Lut 27, 2016 7:39 pm

A więc posłuchaj.Nie chciałem cię urazić tym ale jakoś nie miałem ci odwagi tego powiedzieć.Mówił Winter.W sercu czół coś ale to było...Sam nie wiedział co.Może miłość,może przyjaźń.Tego nie wiedział nikt.Nawet Winter.Poszedł za klaczą ale nie pewnie.Wydawała mu się taka zamknięta w sobie,jakby coś przed nim ukrywała.Jednak wolał jej o to nie pytać by jej tak czasami nie urazić.
Powrót do góry Go down
Wanilia
Strażnik
Wanilia



Lodowe Zbocze  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowe Zbocze    Lodowe Zbocze  - Page 3 EmptySob Lut 27, 2016 7:46 pm

Wanilia uśmiechnęła się sama do siebie. Znała też taki czasowy przypływ nieśmiałości, choć przeważnie dominowała w niej odwaga pomieszana z determinacją. Rozumiała Wintera, gdyż sama nigdy nie starała się, żeby kogoś urazić. Jasne. powiedziała. Ale może dla rozluźnienia atmosfery zmienimy temat? zaproponowała klacz.
Powrót do góry Go down
Winter
Śpiewak
Winter



Lodowe Zbocze  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowe Zbocze    Lodowe Zbocze  - Page 3 EmptySob Lut 27, 2016 7:50 pm

Może tak.Powiedział.To jak tam ci się układa w twoim życiu?Zapytał i uśmiechnął się.
Nie chciało już mu się czekać ale cóż nie chciał nic robić.U mnie jest w pożądku.
Za niedługo muszę się spotkać z władcą swojego stada bo muszę go albo ją poznać.
Powiedział i uśmiechnął się tajemniczo wpatrując się w klacz.
Powrót do góry Go down
Wanilia
Strażnik
Wanilia



Lodowe Zbocze  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowe Zbocze    Lodowe Zbocze  - Page 3 EmptyNie Lut 28, 2016 9:01 am

Wanilia odwzajemniła tajemniczy uśmiech. U mnie również jest OK. Chodzi ci o władczynię Lodowatych Serc - Luizjanę? Spokojnie, będzie dobrze. On dobrze rządzi, no ale Feta też ma ochotę na władzę. - klacz po wypowiedzeniu tych słów spojrzała w górę. Orły wróciły. Samica siedziała teraz na gałęzi drzewa, a samiec pikował nad jej głową.
Powrót do góry Go down
Winter
Śpiewak
Winter



Lodowe Zbocze  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowe Zbocze    Lodowe Zbocze  - Page 3 EmptyNie Lut 28, 2016 11:41 am

Wanilio bo muszę ci coś ważnego powiedzieć.Bo ty jesteś chyba tą....No wiesz.Tą.....Tą jedyną.
Wydusił z siebie.Nie bał się miłości ale bał się reakcji klaczy.W końcu mogłaby próbować go zabić tak jak ta wcześniejsza.Winter był z siebie dumny ale też i martwił się.Co ja zrobiłem?Jak ja mogłem jej to powiedzieć?Mówił do siebie w myślach.No i co teraz będzie?Dalej myślał
Powrót do góry Go down
Wanilia
Strażnik
Wanilia



Lodowe Zbocze  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowe Zbocze    Lodowe Zbocze  - Page 3 EmptyNie Lut 28, 2016 1:35 pm

Wanilia się ucieszyła na te słowa. Ona również czuła, że Winter to ten jedyny. O co chodzi, Winter? Chyba nie myślisz, że Cię zabiję, co nie? - rzekła klacz, a następnie pocałowała ogiera w policzek. Była szczęśliwa. Nie jest on jednak taki zamknięty, za jakiego go uważałam. Uważałam. - pomyślała Wania i uśmiechnęła się do Wintera.
Powrót do góry Go down
Winter
Śpiewak
Winter



Lodowe Zbocze  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowe Zbocze    Lodowe Zbocze  - Page 3 EmptyNie Lut 28, 2016 4:17 pm

Nie...Nie.Powiedział.Nie chciał by klacz powiedziała że jest tchurzem.
Ogier zdążył jeszcze złapać w swój pyszczek usta klaczy.Zaczął się z nią całować.
Było tak fajnie ale niestety orzeł musiał dziobnąć ogiera i ten puścił usta Wanilii.
No wiesz ty co?!Krzyknął do orła.To był samiec.Ja tak nie robie.
Powrót do góry Go down
Wanilia
Strażnik
Wanilia



Lodowe Zbocze  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowe Zbocze    Lodowe Zbocze  - Page 3 EmptyNie Lut 28, 2016 8:04 pm

Wanilia zaśmiała się z reakcji Wintera. Sądziła, że tan nakrzyczy na ptaka, ale ten tylko zwrócił mu uwagę. Swoją drogą, podobało się jej, że ten jest łagodny, nie gwałtowny jak liczny odsetek osobników płci męskiej. Uważaj, bo cię zadziobie na śmieć. - rzekła Wanilia i razem z Winterem zaśmiali się ciepło. Wania spojrzała na ptaka. Ten siadł na na gałęzi tuż przy swej partnerce.
Powrót do góry Go down
Winter
Śpiewak
Winter



Lodowe Zbocze  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowe Zbocze    Lodowe Zbocze  - Page 3 EmptyNie Lut 28, 2016 8:19 pm

Taki ptak mnie nie zadziobie.Powiedział i zaśmiał się razem z Wanilią.Po chwili znów powrucił do pocałunku.Zaczął całować Wanilię.Dawno tego nie robił.Brakowało mu tego.
Całując się spojrzał na orła.Samiec powoli przybliżał się do samiczki i w końcu kiedy był już blisko samica niestety odleciała.Widocznie go nie polubiła.Tak jak Maciejka Wintera.
Powrót do góry Go down
Wanilia
Strażnik
Wanilia



Lodowe Zbocze  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowe Zbocze    Lodowe Zbocze  - Page 3 EmptyNie Lut 28, 2016 8:24 pm

Między śmiechem, a pocałunkiem Wania powiedziała: A kto wie? Może cię nie zadziobie - a jak zagryzie? Wanilia nie miała nigdy chłopaka ani nawet kandydata na chłopaka i szczerze mówiąc nigdy się jeszcze nie całowała. Nie wiedziała czy Winter to zauważył czy nie ale miała nadzieję, że nie. Klacz zobaczyła, że orliczka odleciała. Biedny samiec. Chyba się zakochał. - pomyślała i pocałowała Wintera.
Powrót do góry Go down
Winter
Śpiewak
Winter



Lodowe Zbocze  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowe Zbocze    Lodowe Zbocze  - Page 3 EmptyNie Lut 28, 2016 8:27 pm

Winter zauwarzył że Wanilia nie jest jakimś ekspertem od całowania ale nie chciał urazić tak pięknej klaczy.Ważne że go pocałowała.W końcu puścił usta klaczki i powiedział.Ptaki nie gryzą.Powiedział lekko się śmiejąc pod noskiem.Z tego co wiem nie jesteś pełnoletnia?Zapytał.Lubił klacze.
Chciał wiedzieć tylko czy Wanilia jest pełnoletnia i tyle.
Powrót do góry Go down
Wanilia
Strażnik
Wanilia



Lodowe Zbocze  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowe Zbocze    Lodowe Zbocze  - Page 3 EmptyPon Lut 29, 2016 5:15 pm

Wanilia zażartowała o tym zadziobaniu i zagryzieniu, ale nie wiedziała czy Winter załapał o co chodzi. E, tam. Jakieś trzy, cztery dni temu skończyłam trzy lata. - odpowiedziała klacz. A Ty? W jakim jesteś wieku? Około czterech lat czy się mylę? - dopytała przy okazji ogiera. Ciekawe, czy się interesuje - pomyślała Wanilia i spojrzała na Wintera ciepło. Zaraz go spytam
Powrót do góry Go down
Winter
Śpiewak
Winter



Lodowe Zbocze  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowe Zbocze    Lodowe Zbocze  - Page 3 EmptyPon Lut 29, 2016 6:57 pm

Ja mam cztery lata.Wiem jestem sary.Powiedział czując lekki wiatr unoszący jego grzywę i ogon w powietrze.Ziewnął i powiedział dość cicho ale na tyle głośno by Wanilia go usłyszała.
Chyba jestem śpiący.Powiedział i położyła się na lodzie lub śniegu.
Szczerze mówiąc nudziło mu się trochę.Myślał że będzie jakoś czuł tą miłość ale widocznie klacz nie wiedziała co się robi kiedy ma się partnera.Winter chciał jakoś rozbawić Wanilię więc zaczął ją gilgotać.
(O ile miała łaskotki)
Powrót do góry Go down
Wanilia
Strażnik
Wanilia



Lodowe Zbocze  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowe Zbocze    Lodowe Zbocze  - Page 3 EmptyWto Mar 01, 2016 3:25 pm

Stary?! No, prawda, nie źrebak, ale zawsze dwóch lat miał nie będziesz. Nie jesteś stary. - rzekła Wania, czując przyjemny chłodny wietrzyk na grzbiecie. Gdy Winter powiedział, że chce mu się spać, Wanilia również poczuła jakąś dziwną nużącą senność, więc też się położyła. Nagle ogier ją połaskotał. Wania zaczęła się głośno śmiać i wręcz tarzać, ponieważ - co jak co - ale łaskotki miała ogromne.
Powrót do góry Go down
Winter
Śpiewak
Winter



Lodowe Zbocze  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowe Zbocze    Lodowe Zbocze  - Page 3 EmptySro Mar 02, 2016 1:49 pm

W końcu Winter przestał gilgotać Wanilię.Nie widział co się stało ale nagle usłyszał rysia.
Uciekaj!Krzyknął zdradzając przy tym swoje położenie.Rysie przybiegły szybko i zobaczyły Wintera.
Nie rzucały się na niego tym razem.Spojrzały na Wintera ze zdziwieniem i na Wanilię słodko.
Winter stał nieruchomo i patrzył w oczy rysi.Nagle jeden z Rysiów podszedł bliżej.
Chciał zaatakować ale gdy Ryś miał już wskoczyć dwa orły przyleciały i zaczęły go drapać i dziobać.
W końcu rysie uciekły.Winter podszedł do Wanilii i przytulił ją.Mamy wielkie szczęście.
Powrót do góry Go down
Wanilia
Strażnik
Wanilia



Lodowe Zbocze  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowe Zbocze    Lodowe Zbocze  - Page 3 EmptySro Mar 02, 2016 4:10 pm

Oj, no nie małe. - powiedziała Wanilia do Wintera. Nagle orły podleciały do koni i usiadły na bryle lodu, która pozostała z kawałka ułamanej półki lodowej. Dziękujemy. Jesteśmy waszymi dłużnikami, przyjaciele. - rzekła Wania ze zwykłym sobie opanowaniem i pogładziła kopytem bok orlicy. Wtedy ptak przytulił się do samicy. Dogadali się chyba! Super! - rzekła do siebie w myślach. Była szczęśliwa. Miała Wintera, przyjaciół - orły i konie, humor. I to dobry.
Powrót do góry Go down
Winter
Śpiewak
Winter



Lodowe Zbocze  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowe Zbocze    Lodowe Zbocze  - Page 3 EmptySro Mar 02, 2016 4:58 pm

Winter musiał już iść więc niechętnie pożegnał się.
Muszę chyba iść bo w końcu muszę poznać tę Luizjanę o której wszyscy mówią.
Powiedział i zaczął kłusować w stronę Stada lodowatych serc a
raczej W stronę SLS i Lodowego pałacu który leżał na terenach SLS.
zt
Powrót do góry Go down
Wanilia
Strażnik
Wanilia



Lodowe Zbocze  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowe Zbocze    Lodowe Zbocze  - Page 3 EmptySro Mar 02, 2016 5:15 pm

Wanilia pożegnała się z Winterem. Miała nadzieję, że zaprzyjaźni się on z Lizą i nie narazi się Fecie. Wiedziała bowiem, że Feta umiała być nieprzyjemna, i to bardzo. Miała też nadzieję, że niedługo znowu się spotkają. Życzę wam szczęścia. - powiedziała Wanilia patrząc na orła, który ocierał się dziobem o piórka samiczki. Następnie poszła w kierunku terytoriów Stada Szalejących Piorunów.

[z/t]
Powrót do góry Go down
Lily
Amator
avatar



Lodowe Zbocze  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowe Zbocze    Lodowe Zbocze  - Page 3 EmptyCzw Mar 03, 2016 6:37 pm

Lily przyszła na te tereny jako na pierwsze. Po głowie chodziły jej tylko dwa słowa: "Strasznie. Zimno." Lily nienawidziła zimna i zimy. Był wtedy mały dostęp do wody i żeby nie umrzeć z pragnienia trzeba było żreć śnieg bądź roztopiony śnieg. Lód, śnieg, zimno, to trzej najwięksi wrogowie Lily. A pech chciał że na samym początku trafiła tutaj. Brr... Jak zimno... Mimo że się nie trzęsła, jej oczy ciskały piorunami. Tylko zęby zęby dzwoniły jej cichutko. Po co ci dwunożni wymyślili mróz... To jest naprawdę CHORE!!! Niepewna czy kogoś w ogóle tu spotka, zaczęła się rozglądać. Zimno. Biało. Mróz. Śnieg. Tylko to jej chodziło po głowie, kiedy tak tu sobie wędrowała. Szastnęła tył długich nóg gęstym, rudym, falowanym ogonem. Nagle poczuła w nodze przenikliwy ból. Krzyknęła i obejrzała się. Dostrzegła za sobą wychudzonego wilka polarnego, zapewne dość młodego. W jednej chwili się odwróciła do niego przodem i kłapnęła zębami tuż przy jego uchu. Zwierzak jednak, posmakowawszy jej krwi, nie miał zamiaru tak szybko odpuścić. Odbiegł kawałek truchcikiem, okrążył ją i ponownie na nią skoczył. Lecz Lily była na to przygotowana, okręciła się w mgnieniu oka wokół własnej osi i stanęła dęba, więc wilk nadział się na jej kopyta gardłem. Upadł na ziemię i zaczął rzęzić a Lily, korzystając z okazji, podbiegła do niego z zamiarem zabicia go. Lecz on już się pozbierał i rzucił się na jej uniesioną nad nim nogę i zaczął ją kąsać. Kasztanka zarżała i z impetem położyła kopyto na ziemi, zgniatając wilkowi ogon. Ten zaczął piszczeć i się wyrywać spod jej kopyta, lecz ona patrzyła na niego nieubłaganie. Uniosła drugą nogę, chcąc go kopnąć i przetrącić kark, lecz on desperacko zacisnął na niej zęby. Lily zarżała i puściła jego ogon. On korzystając z okazji zaczął uciekać co sił w nogach, i tu Lily zdała sobie sprawę z dwóch rzeczy. Po pierwsze: Cała była we krwi i po drugie, wilk na pewno sprowadzi towarzystwo. Wydała jęk rezygnacji i mimo bolących, krwawiących nóg popędziła za zwierzem. Na szczęście, nie pobiegł dalej niż za zakręt lodowego zbocza, bo tam właśnie lizał sobie rany. Lily zarżała wojowniczo i rzuciła się na wilka, przygniatając mu klatkę piersiową kopytem. Usłyszała serię różnych chrupnięć i skomlenie wilka. Teraz to on był ofiarą. Chcąc skrócić mu cierpienia, położyła drugie kopyto na jego karku i cały ciężar ciała przerzuciła na nie. Usłyszała kolejne chrupnięcie i jęki wilka ucichły. Została sama. Chyba. Spojrzała na swoje rany. Zemdlała.
Powrót do góry Go down
Winter
Śpiewak
Winter



Lodowe Zbocze  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowe Zbocze    Lodowe Zbocze  - Page 3 EmptyCzw Mar 03, 2016 7:06 pm

Winter szedł przez śnieg.Nic nie czół.Był do mrozu przyzwyczajony.Nagle zobaczył krople krwi prowadzące do pięknej klaczy.Podszedł do niej i uśmiechnął się tajemniczo.Wziął Klacz na plecy i
stępem przeniósł ją do miejsca gdzie było ciepło.Mianowicie wszedł do jakiejś jaskini.Nie było w niej zimno bo nie było w niej ani śniegu ani lody.Była tylko skała.Położył klacz na skale i czekał aż się obudzi.
Był tajemniczy.Nie wiedział dlaczego ale nie chciał by klacz się obudziła.Być może dlatego że bał się obcych klaczy.Można by było powiedzieć że był tchurzem ale cóż tego co przeżył już nie zapomni do końca życia.Te wszystkie wspomnienia dobre i złe.Złe i dobre.Nigdy nie miał przyjaciół prócz tego jednego wilka który uratował mu życie.Och gdyby nie on na pewno by zdechł.
Życie wcale nie jest łatwe w tym przypadku ono było ono takie łatwe jak innych.
Może i kiedyś Winter zapomni o tym co się stało i co było.Może zda sobie sprawę że  życie to chwila
i trzeba z niej kożystać.A może będzie pamiętał to.Nic nie wiadomo.Jest tajemniczy a w jego sercu jest pustka.On sam decyduje co ma robić.Nim nikt nie kieruję.Nim nic nie rządzi.Ten ogier jest wolny i nikt ani nic mu tego nie zabierze.On tylko się zastanawia co by było gdyby ludzie przyszli na tereny Karsin i zniszczyli wszystko.Ciekawe czy by w ogóle przeżyły jakieś konie.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Lodowe Zbocze  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Lodowe Zbocze    Lodowe Zbocze  - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 
Lodowe Zbocze
Powrót do góry 
Strona 3 z 9Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Next
 Similar topics
-
» Skalne zbocze
» Zamglone zbocze
» Leśne zbocze
» Zimne zbocze
» Trawiaste Zbocze

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Karsin :: Witaj na Karsin :: Off-topic :: Archiwum :: Rozwiązane Stada :: Stado Lodowatych Serc :: Terytoria SLS :: Lodowiec Ismiro-
Skocz do: