Seba-Pustynny wędrowiec

Imię:Seba, chociaż niektórzy mówią na niego Sebastian
Stado:Ukrytych Łez
Płeć:Ogier
Wiek4 lata i pół roku
Wygląd:
Seba jest białym ogierem rasy Hunter Irlandzki. Ciało ma dobrze umięśnione tak jak i nogi, ale i zwinne. Grzywę ma długą i bujną. Jej barwa jest dwukolorowa. Bardziej u góry ma biało, a niżej srebrnie. Czyli pół jest inne, a drugie pół inne. Łeb ma wysoko osadzony. Pysk o profilu prostym, cały czarny. Oczy ma duże i czarne jak dwa węgielki. Ogon ma bardzo długi. Prawie aż do ziemi. Barwa taka sama jak grzywy. Czyli dwa kolory w innych częściach. Sebuś ma także bliznę na szyi. Która nie jest wcale taka malutka. Uszy są średnie, ale proste i czujne. Jego sierść połyskuje w trakcie wędrówek po pustyniach, które tak bardzo uwielbia. 
Charakter:
Seba to w miarę spokojny koń. Mimo, że spokojny to i tak woli uwalniać swojego pobudzonego ducha. Jest bardzo odważny i nie boi się wielkich koni. Wręcz przeciwnie to one powinny bać się jego. Jak on dostanie jakąś zdobycz swoje kopyta to właśnie wtedy ukazuje swój charakterek. Jak ktoś go zdenerwuje potrafi nieźle dopiec. Zazwyczaj jest miły dla innych i chętnie poznaje inne konie. Lecz to, że chętnie poznaje inne konie jest trochę nie prawdą. Zdarza się, że jest nieśmiały. Seba jest szczery i nie boi mówić się prawdy. Czasem jednak kłamie ponieważ czasem trzeba się wygrzebać z nieciekawych sytuacji.
Historia:
Urodził się w stajni. W zwyczajnej sobie stajni. Tylko,że ta stajnia miała nadzwyczajne przeżycia. Mieszkał sobie jeszcze z matką. Wszystko zdawało się takie zwyczajne. Jednak pewnego dnia przyszedł ktoś dziwny. I ten dziwny ktoś po prostu zabrał sobie wszystkie konie. A co się okazało? Że rzeźnik to był. Większość koni to wyczuło,ale nie młody Seba. Wręcz chciał się zaprzyjaźnić z tajemniczym panem. Matka chciała go bronić,ale nie udało jej się wygrać z małym łobuzem. Już miał iść do ciężarówki,ale uratował go chłopiec. Po prostu zabrał go sobie rzeźnikowi. A chłopiec ten miał na imię Sebastian. Dopiero od tamtej pory Seba stał się Sebą. Razem z chłopcem mieszkał w lesie. Jednak gdy Seba dorósł na pięknego ogiera chłopiec go zostawił. Seba nie wiedział co się stało z jego rodziną. Nie wiadomo było czy jego matka żyła. Tak sobie się włóczył. Przeżył kilka przygód. Jedną z tych najbardziej ekscytujących była ta jak skoczył do wody z klifu. I nic mu się nie stało. Kręcił się po świecie. A potem trafił na Karsin. Tak się zakończyła jego wędrówka.