Przy szkole znajduje się mały ogród, kiedyś była tez tutaj niewielka szklarnia, ale teraz na jej miejscu jest tylko sterta potłuczonych, ostrych, jak brzytwa kawałków szkła.
Rośliny zdziczały i zaczęły niekontrolowanie się rozrastać tworząc mini dżunglę. Trawa jest wysoka, zaniedbane drzewa mają rozłożyste korony. Na ziemi leżą zardzewiałe sekatory, łopatki, popękane doniczki.
Można tutaj łatwo doznać jakichś urazów, ale dla pysznych i soczystych owoców z krzewów warto zaryzykować.