Karsin
Karsin
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Karsin


 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Płaszczyzna u góry

Go down 
+7
Bella
Mia
Maciejka
Wanilia
Winter
Lily
Reta
11 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3
AutorWiadomość
Night Angel
Źrebak
Night Angel



Płaszczyzna u góry  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Płaszczyzna u góry    Płaszczyzna u góry  - Page 3 EmptyWto Sie 30, 2016 7:45 am

- Zabawa Night Dzejms! Albo Dzejms Angel. - wymyśliła Angie. Gdy ogierek powiedział jej że nie zgadła, z jej miny zeszło skupienie. - Ach no pewnie, hopsaś! - Jak mogła na to nie wpaść? To takie oczywiste, dźwięk kopyt ewidentnie na to wskazywał! Ech... Teraz jej kolej. - Telaz ty zgadujes! - oznajmiła i po krótkiej chwili zastanowienia zaczęła się kręcić w kółko dookoła własnej osi (//coś jak bardzo ciasna wolta albo zwrot na zadzie Wink). Była skupiona na własnych nóżkach, w końcu wykonywała tak trudną figurę (xD) że wystarczyło za daleko położyć jedno kopytko i upadła by na ziemię. Więc kółka robiła powoli, ale precyzyjnie.
Powrót do góry Go down
James
Źrebak
James



Płaszczyzna u góry  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Płaszczyzna u góry    Płaszczyzna u góry  - Page 3 EmptyPią Wrz 09, 2016 6:27 pm

James zamyślił się. Dzejms Andzel? Nie. Night Dzejms? Nie. Wiem! Nigdt Andzejms! - pomyślał i uśmiechnął się szeroko. Nie, nie! Zabawa Night Andzejms! Night Andzejms? Co ty na to? - zawołał i szeroko się uśmiechnął. Potem Angela zaczęła robić jakąś dziwną formację. Obracała się cały czas w kółko. Hm... Co ona lobi? - pomyślał. Ty... Ty kółkas? - zapytał i choć miał nadzieję, że odpowiedział poprawnie, to nie był w stu procentach pewny.
Powrót do góry Go down
Night Angel
Źrebak
Night Angel



Płaszczyzna u góry  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Płaszczyzna u góry    Płaszczyzna u góry  - Page 3 EmptySob Wrz 10, 2016 12:52 pm

//Andzejms prawie jak Andrzej Razz

- Moze być Night Andzejms! - potwierdziła Angie entuzjastycznie. Jak dużo razem umiemy wymyślić! Kiedyś pewnie wymyślimy jakiś ważny wynalazek! pomyślała zachwycona. Byłoby cudownie...
Gdy Dzejms zapytał czy kółka, klaczka zdała sobie sprawę że nie wymyśliła nazwy dla swojej figury. A więc powiedzmy że to może być kółkanie. stwierdziła. - Tak, zgadłeś, kółkam! A wies jakie takie kółkanie jest tludne? - powiedziała i przestała wykonywać mini-wolty. Stanęła w miejscu, ale zakręciło jej się w głowię. Wszystko dookoła wirowało. - Ja... mdleje. - oznajmiła i usiadła na ziemi. Zamknęła oczy i zaczęła głęboko oddychać. Oczywiście nie zemdlała, ale pierwszy raz w życiu się spotkała z taką sytuacją w której by nie mogła złapać równowagi.
Powrót do góry Go down
James
Źrebak
James



Płaszczyzna u góry  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Płaszczyzna u góry    Płaszczyzna u góry  - Page 3 EmptyNie Wrz 11, 2016 11:40 am

//Tata Wani to Andrzej, a moja mama to Angelika Razz
To utalone. Źiabawa Night Andzejms! - powiedział ogierek. Potem spojrzał na Angel przyjaźnie i rzekł: Fana jeteś. Z jakiego śtada? Potem okazało się, że ogierek zgadł, co robi jego koleżanka. Kółkanie tludne? Ja tes zalaz splubuję! - powiedział i podskoczył z entuzjazmem. James wystraszył się, kiedy Andzela powiedziała, że mdleje. Nie wiedział w prawdzie co to, ale chyba nic fajnego. Dobze fsystko? - zapytał i pochylił się nad Night Angel. To na plawdę takie nie doble? - zapytał i zaczął kółkać. Jednak raz, drugi źle położył nogę i upadł. Wydał z siebie głośne parsknięcie i przewrocił się na plecy. Uniósł nogi do góry, wystawił język i zamknął oczy. Lewe leciutko, prawie nie zauważalnie otworzył, by zobaczyć reakcję Angel. Ciekawe cy zauwazy, ze zyję i ze tylko tak udaję! - pomyślał i dalej trwał tak bez ruchu.
Powrót do góry Go down
Night Angel
Źrebak
Night Angel



Płaszczyzna u góry  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Płaszczyzna u góry    Płaszczyzna u góry  - Page 3 EmptyWto Wrz 13, 2016 7:19 pm

//to się ułożyło xD

Night Angel lekko się zarumieniła, gdy Dzejms powiedział że jest fajna. Czy to znaczyło, że... że mogli być najlepszymi przyjaciółmi? Ale takimi naj naj naj? - Ty teś jesteś fanny! - powiedziała ślicznie się uśmiechając. (//i nie, nie chodzi mi o "funny" Razz)
- A cio to śtada? - zapytała. Mama mi nigdy o czymś takim nie mówiła. zmarszyła czoło, co mogło wyglądać trochę zabawnie.
- Tak jus wsistko dobze. Jus nie mdleje. - oznajmiła, lekko się uśmiechając.
Gdy usłyszała dźwięk upadku, zrozumiała że Dzejmsowi pewnie nie wyszło kółkanie. - Mówiłam ze to tludne? - zaśmiała się radośnie. Po chwili spoważniała. Wzięła głębszy oddech. - Dzejms... - zaczęła niepewnie. - A cy ty mas jus psyjaciół? - zapytała cichutko i z niecierpliwością czekała na odpowiedź ogierka.
Powrót do góry Go down
James
Źrebak
James



Płaszczyzna u góry  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Płaszczyzna u góry    Płaszczyzna u góry  - Page 3 EmptyPią Paź 21, 2016 5:56 pm

James uśmiechnął się szeroko. On też był fajny! I bardzo lubił Angel. Myślał, tak podświadomie, bo jego móżdżek był jeszcze za mały na to, by takie słowa pomieścić, że Night A. to będzie przyjaciółka na całe życie. Właściwie pytanie Angel zdziwiło go. Nie wiedział, co to śtada, ale wiedział, że jest coś takiego. Ja... nie wiem, ale moze wymylimy! Moje śtada to będzie... Domek dia mojej mamy, taty, Fafila, Bejji i mnie. Ajbo... wieeelkie dzewo, pod któlym moze zmieścić się śto koni! I... i jest zółto. Jak Słońcie, albo niejieskie, jak moze.. - powiedział. A moze domek pod dzewem? - pomyślał. Kiedy spojrzał na Angel i jej marszczenie czoła, zdrowo się zaśmiał. Ty wyglądas jak... jak... wygiądas zabawnie! - zawołał, bo nic innego nie przyszło mu do głowy.
Ucieszył się, kiedy Night A. już nie mdlała. Nie odpowiedział na jej stwierdzenie, był przecież trupem. No... prawie. Wtedy przyjaciółka zadała mu pytanie. Psyjaciel? To takie toś jak ty? To mam! Kabukę! I źnam tes Estentiola i kilka innycg źlebaków. I Omiego, ale on nie fany. A ty? - powiedział, ale kiedy zrozumiał, że do mogło zdradzić, że żyje wstał. Zepsuł dowcip.
Powrót do góry Go down
Night Angel
Źrebak
Night Angel



Płaszczyzna u góry  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Płaszczyzna u góry    Płaszczyzna u góry  - Page 3 EmptyCzw Paź 27, 2016 9:20 pm

- Ej! Ja tes cę być w tym domku! - Night Angel udała oburzoną, gdy James wymienił jakieś trzy imiona i nie było wśród nich "Night Angel". Klaczka postanowiła nie dopytywać co to jest ten niebieski, pamiętała jak to się skończyło z Emmą. Zamiast tego zajęła się wymyślaniem swojego "śtada". - No to moje śtado to jest taka duuuuza poduśka na któlej Słońce moze sobie spać, bo Słońce będzie mieskać w moim śtadzie. - oznajmiła. - I wsysko będzie białe! - szeroko się uśmiechnęła, ciesząc się z tworzenia stad.
- Tak, my chyba mozemy jus być psyjaciółmi! - potwierdziła radośnie. - A Kabuka to moja cesiostla! - niemal wykrzyknęła, gdy ogierek oznajmił że to jego przyjaciółka. Kabuka znała Dzejmsa i nic mi nie powiedziała... pomyślała. - Znam tes Emię, ale to jest moja dluga cesiostla. Znacy nie, Emia to jest moja siosta bliźniacka. No i znam mamę. I tatę, ale on nie lubi mówić. - opowiedziała o swoich znajomościach. - A ty mas siostly? I kim są twoja mama i twój tata? - zapytała.
Powrót do góry Go down
James
Źrebak
James



Płaszczyzna u góry  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Płaszczyzna u góry    Płaszczyzna u góry  - Page 3 EmptyWto Gru 13, 2016 10:58 am

James zachichotał,na odpowiedź Angel. Dobla, dobla. To będzie jece dlugi domek dia psiaciół. - rzekł rezolutny ogierek. Dlugi domek! Zalaz obok pielsego! I będzies tam ty i będzie się tam mozna bawić cały cas! - dodał i rozbrajająco się uśmiechnął. Wysłuchał opowiadania Night A. o jej stadzie i zdziwiony spytał: A cio cio poduśka? A ja tes tam będę? Potem uśmiechnął się sam do siebie. Możemy pobawić się tes w... Wymaślanie słowów! - zaproponował i zastrzygł uszami. Na psykład... Dziamcikululudesia. - powiedział, by podkreślić jakie to proste. Następnie przyjaciółka opowiedziała o swojej rodzinie. James pomyślał. Mam jedną sio... Cesiostle. Ma na imę Bella i ma jaśną sielść i taką dzgzywe jak ty. Mam blata Fafila i on ma dziwny kolol, ładne ocy. Moja mama Wanijja. Ma kolol jak ten... Piacek! I jest duza! A tata jece więksy. Ma kolol podobny do mojego. - opowiedział i uśmiechnął się pogodnie. Przypomniał sobie plażę... Słońce... Rodzinę. Ciekawe, co telaz lobią. - pomyślał.
Powrót do góry Go down
Night Angel
Źrebak
Night Angel



Płaszczyzna u góry  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Płaszczyzna u góry    Płaszczyzna u góry  - Page 3 EmptyWto Sty 03, 2017 12:58 am

//Jamsiku kochany, wybacz że dopiero teraz odpisuje

Night Angel promiennie się uśmiechnęła gdy James stworzył drugi dom dla przyjaciół. Ona też będzie mogła z nim mieszkać!
- Poduśka to... - zdziwiła się że znała takie trudne i dziwne słowo i przez chwilę aż zabrakło jej słów by wytłumaczyć co to jest. - To coś... To coś dzie Śłońce moze spać i ja będę lezeć obok niego! - Dokończyła.
- Obok będzie dluga poduśka, dla ciebie... - dodała po chwili, bo zdała sobie sprawę że nawet jeśli Słońce było jej najlepszym przyjacielem, to Dzejmsa też bardzo lubiła i był jej bardzo dobrym przyjacielem. Jedynym żywym tak naprawdę, ale skąd ona mogła wiedzieć że Słońce jest zwyczajną gwiazdą daleko na niebie?
Angie od razu spodobała się zabawa w wymyślanie słów, jednak otworzyła usta zdziwiona, można powiedzieć że oczarowana, długością i trudnością słowa przyjaciela. - Dadzia... misaaa... tiś! Ga-dzia-mi-sa-ti-siatiś! - oznajmiła, po czym wybuchła śmiechem.
Potem Dzejms zaczął opowiadać o swojej rodzinie, więc Night położyła się na ziemi i wsłuchała się w głos ogierka. Długo jednak mu nie pozwoliła gadać, bo od razu musiała mu przerwać: - Cio to gdzywa? - zapytała zaniepokojona. W końcu dobrze by było się dowiedzieć, skoro ona sama też to ma. Gdy James opowiedział o kolorach postanowiła jednak zamilknąć, pamiętała jak to się skończyło z Emią... Poczuła się dziwnie nieswojo, głos Jamesa wydał jej się nagle odległy i obcy i zrobiło jej się zimno. Słońce ukryło się za jakąś chmurą.
- Acha... - powiedziała tylko, gdy przyjaciel skończył opowieść. Wstała z zimnej ziemi i przez przypadek zawadziła chrapami o lewą łopatkę ogierka. To sprawiło że wróciła myślami do rzeczywistości. - Oj! - Uśmiechnęła się. - Seplasiam.
Powrót do góry Go down
James
Źrebak
James



Płaszczyzna u góry  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Płaszczyzna u góry    Płaszczyzna u góry  - Page 3 EmptySro Kwi 19, 2017 6:42 pm

//Aniołeczku ty, ja jeszcze bardziej przepraszam ^^
James przekrzywił głowę w prawo jak wróbel. To siupel, to nia pewno bendzie nam tam ciepło zie Śłonkiem, bo tatuś mówił, ze tam koło Śłońcia jeśt golonco tak ze as pali - stwierdził przypominając sobie tę piękną, złocistożółtą kulę, którą zobaczył po narodzinach. Kiedy klaczka powiedziała, że James będzie miał własną poduszkę, on ewidentnie się rozczulił i przytulił ją lekko. Dobla, to ty będzies w moim domu dla psijaciół miała wiasny... wiansny... - nie mógł wymyślić co. - Wiasny... Co będzies chciała! - zakończył dobitnie. Jamesik bardzo ucieszył się, że przyjaciółce podoba się zabawa. On również otworzył lekko usta, bo jej słowo, mimo, iż dzielone na sylaby również było bardzo trudne. To... telas... Rusukilo - deji - mik! - zawołał i także wybuchnął śmiechem.
Kiedy on gadał, Night położyła się. Gdy powiedział słowo "gdzywa", ona zapytała, co to jest. To jeśt takie... to! - stwierdził i przyjacielsko pociągnął Angel za grzywę. Poczuł, że klacz nie wie co to kolory, bo jej oczy się zamgliły i chyba go nie słuchała. Ogierek postarał się wytłumaczyć to najlepiej jak umiał. Kololy to to co jest wsędzie. Śłonko ma inny kolol, ja mam inny kolol, ty tes mas inny kolol, to ma inny kolol. - wskazał na chmurę. Nagle zrobiło mu się zimno. Kiedy klaczka wstawała, zahaczyła o niego. Nie zaskodzi - rzekł i machnął ogonkiem. Pomyślał chwilę. Zacekaj! - rzekł i poszedł sobie.
z/t
//Coś przyniósł, zapytaj, gdzie był Smile


Ostatnio zmieniony przez James dnia Sro Maj 03, 2017 2:37 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Night Angel
Źrebak
Night Angel



Płaszczyzna u góry  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Płaszczyzna u góry    Płaszczyzna u góry  - Page 3 EmptySob Kwi 29, 2017 10:04 pm

Angie szeroko się uśmiechnęła, a jej oczy radośnie się ożywiły, gdy Dzejms powiedział że lubi Słońce (a tak przynajmniej ona wywnioskowała z jego słów). Gdy ją przytulił, zatopiła chrapy w jego źrebięcej grzywie. Jego zapach już dobrze zapadł jej w pamięć.
Gdy przyjaciel powiedział że będzie mogła mieć w jego domu co tylko będzie chciała otworzyła zachwycona usta, ale ze szczęścia aż zabrakło jej słów. Język przestał jej słuchać, więc nie zdołała też już wymyśleć fajnego trudnego słowa.
Radośnie się zaśmiała gdy Dzejms lekko pociągnął ją za grzywę. To jest gdzywa... Fajna! pomyślała zadowolona, po czym trąciła przyjaciela chrapami w łopatkę, ot tak: dla zabawy. Zaraz jednak jej uśmiech powoli zniknął z jej pyszczka: ogierek zaczął mówić o kolorach. Wysłuchała jego słów czując się jednak nieswojo i powiedziała cichutko tak, chociaż i tak nadal nie rozumiała o co chodzi.
Na szczęście Dzejms szybko zmienił temat i oznajmił że musi gdzieś na chwilkę pójść. - Zacekam. - powiedziała Angie i lekko się uśmiechnęła. Nawet jej nie przyszło do głowy że ogierek mógłby już nie wrócić: wiedziała że zaraz znowu będzie z powrotem przy niej.
- A gdzie idzies? - zapytała po chwili, zaciekawiona. Ale jej przyjaciel już był w drodze, więc pewnie tych słów nie usłyszał...
Kara klaczka położyła się na ziemi i zmrużyła oczy, odwracając naraz głowę do Słońca. I tak czekała na Dzejmsa.
Powrót do góry Go down
James
Źrebak
James



Płaszczyzna u góry  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Płaszczyzna u góry    Płaszczyzna u góry  - Page 3 EmptySro Maj 03, 2017 3:03 pm

James również szeroko się uśmiechnął, bo kiedy jego przyjaciółka jest szczęśliwa i się uśmiecha, to on też się uśmiecha i jest radosny. A co! Jamesik był jeszcze bardziej zadowolony, kiedy Night Angel była szczęśliwa, że będzie miała w domku własne co będzie chciała. Mimo, iż klaczka nie powiedziała już trudnego słowa, to ogierek nie przejmował się tym, prawie z tej całej szczęśliwości i wesołości zapomniał, co tak właściwie robili przed pięcioma minutami. Właśnie, nawet deszcz przestał padać i tęcza zstąpiła na niebo. James również stuknął Angelę w łopatkę, ale kiedy spojrzał na niebo, aż zaniemówił. Widzis... Widzis to? - wskazał na tęczę, przelotnie tylko wysłuchując jej cichego "tak". To tes będzie w moim śtadzie, będzie wisić nad domkami. Cio ty na to? - zawołał do karej klaczki. Kiedy sobie poszedł, po kilku minutach wrócił. Może po pięciu, góra po dziesięciu. Jeśtem! Tadam! - powiedział i uśmiechnął się szeroko do Angel, wyciągając całą torebkę cukierków. Pan Czarodziej powiedział, że są twarde, ale słodkie, co James przyjął za smaczne. Wykosztował się na nich 2 karminy, więc miał nadzieję, że posmakuje przyjaciółce. Jeśli nie, to pójdzie do tego całego Czarodzieja i zapyta, co mu za buble wciska! (Dla jasności, jeśli Night Angel nie posmakują, to nie będzie winił ani jej, ani siebie, tylko tego Czarodzieja Laughing .) No i... trochę chciał zaimponować takiej fajnej klaczce, że on zna miejsca z takimi rzeczami i umie te takie rzeczy załatwić. I wie co to są Karminy!
Powrót do góry Go down
Night Angel
Źrebak
Night Angel



Płaszczyzna u góry  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Płaszczyzna u góry    Płaszczyzna u góry  - Page 3 EmptyPią Maj 05, 2017 8:01 pm

Gdy Dzames zapytał Anielkę czy "to" widzi, ona uśmiechnęła się szeroko: wyczuła zachwyt w głosie ogierka. On też docenił piękno Słońca! uradowała się. - Widzę... Piękne, plawda? - zapatrzyła się na Słońce [romantyczna scenka xD]. Jeszcze bardziej się ucieszyła gdy Dzejms oznajmił że Słońce będzie wisieć nad jego stadem.

Angie leżała cichutko, cierpliwie czekając na powrót przyjaciela. Podczas jego krótkiej nieobecności zaczęła się zastanawiać czy nie jest on dla niej przypadkiem ważniejszym przyjacielem niż Słońce. Z Dzejmsem tak fajnie się rozmawia i taki jest miły i sympatyczny... Chociaż z drugiej strony ze Słońcem dłużej się znamy, i częściej spędzamy razem czas... Ale Słońce czasami znika bez powodu, a Dzejms przynajmniej mnie uprzedził że na chwilę musi gdzieś pójść... Nie zdążyła się zdecydować kto jest dla niej ważniejszy, bo ogierek już był z powrotem. Do tego wyczuła słodki zapach i usłyszała szelest, co mogło oznaczać tylko jedno: Dzejms coś przyniósł! Night poderwała się rozradowana i szeroko otworzyła pyszczek: ten słodki zapach był oszałamiająco apetyczny. Angie nawet nie musiała się zastanawiać by zrozumieć że ogierek przyniósł coś do jedzenia. Oczywiste też jej się wydało że mieli zjeść to razem: byli przecież przyjaciółmi! Klaczka ostrożnie wyciągnęła do przodu chrapy i bez problemu skierowała je prosto do torebki cukierków (zapach był silny, więc bezbłędnie odnalazła opakowanie). Delikatnie złapała zębami jednego cukierka i ostrożnie go ugryzła, nigdy przecież nie wiadomo co to może być. Otworzyła szeroko oczy, czując jak słodki cukierek rozpływa jej się w ustach. Nigdy nie jadła czegoś tak pysznego! Owszem, mleko mamy też było dobre, ale cukierki jednak były o niebo lepsze!
Radośnie przytuliła przyjaciela: taki sposób by powiedzieć dziękuję. Gdy się od niego odsunęła, zapytała jakby zahipnotyzowanym głosem: - Ci... Cio to jest? - Była wniebowzięta.
Powrót do góry Go down
James
Źrebak
James



Płaszczyzna u góry  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Płaszczyzna u góry    Płaszczyzna u góry  - Page 3 EmptySob Maj 06, 2017 5:39 pm

//Ale ty wiesz, że Jamesowi chodziło o tęczę? Very Happy
James również szeroko się uśmiechnął. Ta tęcza wyglądała na prawdę niesamowicie! Na prawdę, na prawdę niesamowicie! Nie wiedział jednak, że Angel myśli, że on myśli o Słońcu. Doceniał Słońce, to Wielkie i Potężne Grzewcze Coś, nawet jak mało kto, ale teraz, to akurat chodziło mu o tęczę. O tą piękną połać kolorów nad ich głowami. Baldzo piękne - potwierdził, nie zauważając, że i on, i klaczka patrzą na trochę inne rzeczy.
James w drodze powrotnej puchł z dumy. Ale Angela się zdziwi! Takie pychotki to nie każdy potrafi znaleźć! - pomyślał. A jak jej nie posmakuje? Może powinienem spróbować czy to w ogóle dobre? - drążył w głowie. No dobra, ale jednego. Ogierek wyciągnął jednego cukierka i przegryzł go. Jego pyszczek zalała fala słodyczy, a chrapy nasiąknęły ślicznym zapachem. Mniam! - powiedział sam do siebie. Tloskę tfalde, ale śmacne! - stwierdził i wyżej uniósł głowę. Powinno posmakować Night Angel. Po około trzech minutach szybkiego kłusa, już widział swoją przyjaciółkę, najwyraźniej ogromnie zamyśloną. Gdy go zobaczyła, podniosła się. Kiedy do niej podszedł, zanurzyła chrapy w opakowaniu. James patrzył z zapartym tchem. Posmakuje? Nie posmakuje? Posmakuje? Nie posmakuje? Night Angel nagle przytuliła ogierka. POSMAKOWAŁO! YAY!!! On także delikatnie przytulił klaczkę, a potem odpowiedział na jej pytanie. To sią cukielki, takie twajde, aje śłotkie kulki do jedźenia! - zawołał podekscytowany. Niegh Andzela zje jeszcze jednego albo nawet dwa i dopiero ja też się poczęstuję. - postanowił i wyciągnął delikatnie przed torebkę, by zachęcić Night A. do wzięcia jeszcze cukierków. Nie żeby nakłaniał czy co. Po prostu, przyjaciół się częstuje tym co się ma.
Powrót do góry Go down
Night Angel
Źrebak
Night Angel



Płaszczyzna u góry  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Płaszczyzna u góry    Płaszczyzna u góry  - Page 3 EmptySob Maj 20, 2017 6:42 pm

//Wiem, wiem Wink

Angie z szeroko otwartymi chrapami napawała się słodkim zapachem cukierków. Ponownie zanurzyła chrapy w torebce i delikatnie złapała kolejną smaczną kulkę, by rozkoszować się tym pysznym smakiem. Zjadła cukierka i sięgnęła po kolejnego, a szeroki uśmiech nie schodził jej z ust. Dzejms jest chyba fajniejszy od Słońca, bo Dzejms mnie tak przytula i jest mądry, bo wie gdzie znaleźć cukierki... Ale Słońce przecież mnie tak głaszcze ciepłymi promykami i rzadko mnie opuszcza... No ale nie ma cukierków... Jeszcze było za wcześnie na podjęcie decyzji kogo lubi bardziej.
Zjadła swojego trzeciego cukierka i z rozkoszą się oblizała. Od tych słodkości zachciało jej się pić. W pierwszej chwili ją to trochę zmartwiło, bo pomyślała że będzie musiała sobie pójść, a nie wiadomo przecież kiedy znowu spotka Dzejmsa... Zaraz jednak wpadła na genialny pomysł że mogliby razem się przejść gdzieś gdzie jest coś do picia i przeżyć razem kolejne wspaniałe przygody. - Dzejms... - podniosła głowę. - Wies moze dzie jes cioś do picia? - zapytała, zabawnie przy tym przekrzywiając główkę. Miała nadzieję że ogierek wyczuje podtekst "mam nadzieję że chcesz ze mną pójść".
Powrót do góry Go down
James
Źrebak
James



Płaszczyzna u góry  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Płaszczyzna u góry    Płaszczyzna u góry  - Page 3 EmptyCzw Cze 22, 2017 1:02 pm

James był dumny jak paw, że potrafi znaleźć takie dobre cukierki, które smakują jego przyjaciołom. A raczej przyjaciółkom. Nie, przyjaciółce. Dobra, mniejsza, każdy i tak wie o co chodzi, a James nawet jeszcze nigdy nie słyszał słowa "gramatyka". Powracając, Night A. zjadła jeszcze dwa cukierki, a potem zaczęła się nad czymś zastanawiać. James w tym czasie sięgnął po cuksa i już miał go przegryźć, gdy usłyszał pytanie Angeli, które go całkiem zaskoczyło. Teraz on zastygł, z przekrzywioną głową, uszami na sztorc i wytrzeszczonymi oczami. Cioś do picia... Do picia... - myślał, gdzie by tu takie coś znaleźć. Nagle do głowy wpadł mu pomysł: najpierw dokończył swojego cukierka, a potem zaproponował: Wiem! Mozemy uządzić akćję posukiwajkową! Posukamy picia, a jednoceśnie będziemy mieli faną ziabawę. Cio ty na to? - odparł z nadzieją, że Night Angel nie uzna go za głupka, który pod pretekstem zabawy wymiguje się od przyznania się do niewiedzy. Cóż, prawda, że James chciał troszkę zabłysnąć przed przyjaciółką. Ale kurde, no może jeszcze nic straconego...?
Powrót do góry Go down
Night Angel
Źrebak
Night Angel



Płaszczyzna u góry  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Płaszczyzna u góry    Płaszczyzna u góry  - Page 3 EmptyCzw Cze 22, 2017 5:17 pm

Po pytaniu Angie zapadła chwila ciszy. Nie będzie chciał ze mną pójść... zmartwiła się. Jednak niepotrzebnie: Dzejms zaraz zaproponował żeby zrobić akcję posukiwajkową. Night nie do końca wiedziała czym jest ta cała akcja, ale skoro miało to doprowadzić do znalezienia czegoś do picia, a przy okazji mieli dobrze się bawić, to z pewnością było to coś fajnego. Zresztą Dzejms przecież miał same fajne pomysły...
Angel uśmiechnęła się szeroko. - Badzo chętie! - odpowiedziała entuzjastycznie i żwawo uniosła głowę. Akcja posukiwajkowa start!
- Ty plowadź! - zaproponowała, albo raczej zadecydowała... W końcu to on tu jest ogierem, więc niech się trochę wykaże. Angie lekko oparła chrapy na boku Dzejmsa, żeby się przypadkiem nie zgubić po drodze: nie było aż tak łatwo iść za kimś po nieznanych terenach, śledząc go tylko po zapachu, który przecież rozpływał się wszędzie dookoła.
Powrót do góry Go down
Ijodi
Marzyciel
Ijodi



Płaszczyzna u góry  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Płaszczyzna u góry    Płaszczyzna u góry  - Page 3 EmptyCzw Lip 19, 2018 1:54 am

Już gdy szedłem po zamglonym zboczu wyczułem drobne krople deszczu spadające mi na grzbiet oraz grzywę. Zerknąłem w górę, na szaro czerwone chmury. Mieszanka nadchodzącej burzy i zachodu słońca. Istnie zapierające dech w piersi połączenie.
Będąc blisko szczytu postanowiłem zaryzykować i podbiec kawałek kłusem. Po kilku niegroźnych poślizgnięciach dotarłem na najwyższy punkt wzniesienia.
Trochę tu pusto. Pomyślałem, możliwe, że nawet z rozczarowaniem. Nie po to pchałem się przez skażony las, mgłę z której mogły wyskoczyć na mnie drapieżniki abym zastał tutaj nic.
Przyznam, że zepsuło mi to humor. Obrażony rozejrzałem się. Widok w sumie nie był zły, ale czegoś w nim brakowało. Nie był specjalny. Jakby się tak zastanowić, ja też specjalny nie jestem a i tak jestem super.
-Wybaczam.-powiedziałem rozumiejąc, że nie zawsze krajobraz z czubka losowej góry jest wart wysiłku.
Hmm. Przyszedłem z tamtej strony, to zejdę sobie z drugiej. Nigdy nie wracaj tą samą trasą, którą gdzieś dotarłeś.
Nie przedłużając dłużej swojego pobytu na tym pustkowiu wyruszyłem w dół zbocza aby poznać nową trasę.

Z/T
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Płaszczyzna u góry  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Płaszczyzna u góry    Płaszczyzna u góry  - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 
Płaszczyzna u góry
Powrót do góry 
Strona 3 z 3Idź do strony : Previous  1, 2, 3
 Similar topics
-
» Szczyt góry
» Szczyt Góry Tiro

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Karsin :: Stado Zamglonych Szczytów :: Zęby Świata :: Płaskowyż Altor-
Skocz do: