| | Płaszczyzna u góry | |
|
+7Bella Mia Maciejka Wanilia Winter Lily Reta 11 posters | |
Autor | Wiadomość |
---|
Maciejka Strażnik
| Temat: Re: Płaszczyzna u góry Pon Mar 28, 2016 10:07 am | |
| Nie, nie o to chodzi. Po prostu nie mogę tego ukrywać. Już tyle w sobie ukrywam, ale teraz to już nie mam miejsca. Powiedziałam, patrząc z politowaniem na Wintera. [size=39]Przepraszam. Powiedziałam do Wintera. Wanilia, bo ja i Winter...no...no mieliśmy taki krótki romans. Przepraszam. Powiedziałam zawstydzona.[/size]
Ostatnio zmieniony przez Maciejka dnia Wto Kwi 26, 2016 9:09 pm, w całości zmieniany 1 raz | |
| | | Winter Śpiewak
| Temat: Re: Płaszczyzna u góry Pon Mar 28, 2016 7:57 pm | |
| Romans??Co?Gdzie?Kiedy?Ja nic nie zrobiłem....Nie zrobiłem.Powtarzał.Myślał ,że tamto to tylko na znak przyjaźni ale no jak widać Maciejka przyjęła to w inny sposób. Winter chciał być z Wanilią i nie po to podjął się wychowywania szafira. Przewrócił oczami i nie mogąc się wytłumaczyć stał i patrzył w dal. Chciał się zapaść pod ziemie. | |
| | | Mia Źrebak
| Temat: Re: Płaszczyzna u góry Pon Kwi 25, 2016 2:33 pm | |
| Mia przyszła tu stępem. Miała nadzieję, że ktoś - a najlepiej źrebak - tu przyjdzie i zechce się z nią zaprzyjaźnić. Albo chociaż poznać. Mia chciała poznać kogoś w swoim wieku, z kim mogłaby się pobawić albo porozmawiać. Nagle klaczka zobaczyła biegnącą myszkę. Ceś, kim jesteś? Jestem Mia. - rzekła klacz schylając głowę. Nagle mysz pobiegła dalej. Mia zasmuciła się. Została sama. Jak palec. | |
| | | Bella Źrebak
| Temat: Re: Płaszczyzna u góry Pon Kwi 25, 2016 4:32 pm | |
| Przyszłam tu zaciekawiona całym światem. Byłam bardzo młoda i chciałam odkryć co jest po za moim starym domkiem. W oddali zobaczyłam moimi małymi ślepkami źrebaczka. Zaciekawiona w podskokach przewracając się co jakiś czas dotarłam do klaczy i z wielkim uśmiechem na ustach krzyknęłam. Wytaj. Nie mówiłam zbyt normalnie, bo byłam bardzo malutka, ale miałam nadzieję, że klacz mnie zrozumie. Estem Bella. Przedstawiłam się. | |
| | | Mia Źrebak
| Temat: Re: Płaszczyzna u góry Pon Kwi 25, 2016 8:11 pm | |
| Nagle Mia zobaczyła klacz w podobnym do niej wieku. Ceść Bella. Jestem Mia. Tu zwieze. - powiedziała klaczka i na koniec pokazała na myszkę. Jak powiedzieć, że ona nie chce się ze mną bawić? - myślała Mia, ale w końcu nic nie powiedziała, bo nie znała zbyt wielu słów i nie umiała za dużo powiedzieć. Postanowiła więc poczekać na odpowiedź Belli. | |
| | | Bella Źrebak
| Temat: Re: Płaszczyzna u góry Pon Maj 02, 2016 11:37 pm | |
| Piekne ime. Dodałam. Cieszyłam się, bo nie tylko ja nie potrafiłam mówić jak mama i tata. Mia też nie potrafiła. Gdy klaczka wskazała na myszkę zaśmiałam się i powiedziałam. Jaka fajnia miszka. Zdania wciąż nie trzymały się kupy, ale cieszyłam się, że jestem inna nuż te duże konie. A jak majo na ime twoi ro-dzi-ce? Przeliterowałam to słowo i zaczęłam skakać, bo udało mi się to słowo powiedzieć. | |
| | | Mia Źrebak
| Temat: Re: Płaszczyzna u góry Wto Maj 03, 2016 1:15 pm | |
| Mia uśmiechnęła się lekko i skinęła głową na znak podziękowania za komplement. Bella też nie potrafiła dobrze mówić. Więc to zwierzę nazywa się miszka. - pomyślała klaczka. Następnie zastanowiła się trochę, żeby dobrze wymówić imiona rodziców. Moi lodzice nazywają się Clover i Stella. A twoi? - hurra! Udało się dobrze wymówić imiona i zadać pytanie. Teraz Mia czekała na odpowiedź Belli. | |
| | | Bella Źrebak
| Temat: Re: Płaszczyzna u góry Wto Maj 03, 2016 1:57 pm | |
| Patrzyłam na młodą klacz. Odwzajemniłam uśmiech i postanowiłam odpowiedzieć Mi na pytanie. Moya mama ma na ime Wanilia. A tata Winter. Odpowiedziałam jej na pytanie. Po chwili przypomniała mi się Maciejka. Przecież ona miała dzieci z Cloverem. A wies, ze Clover ma dsieci z Maciejka? Zapytałam. Bo jak przyszłam do mamy to ona kłucia się z tatą, a Maciejka opiekowała się moją przyjaciółką Olivką. | |
| | | Mia Źrebak
| Temat: Re: Płaszczyzna u góry Wto Maj 03, 2016 6:14 pm | |
| Mia pomyślała chwilę. Wanilia? Winter? Chyba ich nie znam. Po wypowiedzi Belli klaczka się zdziwiła i to mocno. Tata ma dzieci z inną klacą? Znacy mam lodzeństwo! Hula! A ty mas blaciska lub siostzyckę? - Mia przekrzywiał swój łepek to w tę, to w drugą stronę. Tak bardzo się cieszyła! Tylko czemu mama jej o tym nie powiedziała? E, na pewno przy następnym spotkaniu jej powie. | |
| | | Bella Źrebak
| Temat: Re: Płaszczyzna u góry Wto Maj 03, 2016 9:16 pm | |
| Tak. Mas rocenstwo. Powiedziałam. Ja bym się na jej miejscu nie cieszyła, gdyż to oznacza zdradę (ona nie wie o tym, że Macia i Clov nie są razem) bo skoro Clover jest z Maciejką, a ma jeszcze dziecko z inną to jest po prostu zdrada. Pomyślałam przez chwilę i przypomniało mi się, że mam brata. Tak. Ja mam blata. Ma ime Szafir. Powiedziałam. A ty mas dwuch blaci-Chacka i Estentiora. A i mas jesce siostly-Emilly, Pacyfke, Ambicję i Olivkę. Wytłumaczyłam. | |
| | | Mia Źrebak
| Temat: Re: Płaszczyzna u góry Sro Maj 04, 2016 2:56 pm | |
| Bella przyznała Mii, że ta ma rodzeństwo, ale się nie cieszyła. Mia była na świecie krócej od Belli i nie wiedziała jeszcze co to zdrada i tym podobne, albo itp., jak kto woli. Za to Mia cieszyła się, że Bella ma rodzeństwo. A skąd wies? Znas ich wsystkich? - zapytała klaczka. Dużo mam rodzeństwa. Myślałam, że dwoje, może troje, ale Chack, Estentior, Emily, Pacyfka, Ambicja, Olivka? To jest raz... cztery... - myślała klacz lecz zaprzestała liczenia. Co jak co, ale to jej nie szło jakoś wybitnie... no dobra, bądźmy szczerzy: liczenie jej nie szło w ogóle. | |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Płaszczyzna u góry Sob Cze 18, 2016 4:27 pm | |
| //Zakładam, że nikogo tu nie ma//
Wbiegłem tutaj galopem, szukałem miejsca niezatłoczonego i spokojnego. Rozejrzałem się. -Tu będzie chyba dobrze.- rzekłem sam do siebie. Strzeliłem ogonem i poprawiłem grzywę. Wzrokiem omiotłem miejsce jeszcze raz po czym rozciągnąłem nogi i kręgosłup. A nawet jakby ktoś tu był to niech podziwia moje piękne ciało. Pomyślałem wysoko uniosłem głowę jakbym próbował ugryźć kawałek chmury. -Ale ze mnie narcyz.- zaśmiałem się głośno. Trochę zmęczony ciągłym galopowaniem wytarzałem się w piachu nieco brudząc moją jasną sierść. Wstając i nawet nie fatygując się wytrzepaniem z ziemi, zacząłem węszyć w poszukiwaniu czegoś smacznego. |
| | | Clover Amator
| Temat: Re: Płaszczyzna u góry Sob Cze 18, 2016 7:49 pm | |
| Przyszedłem tutaj pozwiedzać tereny stada zamglonych szczytów. Dawno tu nie byłem, a właściwie nigdy. Pomyślałem. W oddali zobaczyłem sylwetkę konika. Był to raczej ogier, gdyż klacze nie mają tak rozbudowanej sylwetki. Podeszłem do konia ostrożnie po czym przywitałem się. Witaj. Rozejrzałem się i dodałem po chwili namysłu. Jestem Clover. | |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Płaszczyzna u góry Pon Cze 20, 2016 7:38 pm | |
| Popatrzyłem na ogiera pewny siebie. Od góry do dołu zmierzyłem go groźnym wzrokiem. -Cześć!-wykrzyknąłem nagle zmieniając swoją postawę i wyraz pyska.-Ja jestem Cadaveric, ale możesz mi mówić Cad albo.....jak ci wygodnie w sumie.- powitałem ogiera z szerokim uśmiechem. Ucieszyłem się, że nie jestem tu sam. -Świetnie, że przyszedłeś. Teraz mam towarzystwo.-nie chciałem swoim zachowaniem wystraszyć Clovera ale jego nagłe pojawienie się wprawiło mnie w świetny nastrój. Nie wyglądał na mocno starszego ode mnie, lecz zachowywał się nieco dojrzalej. Podszedłem nieco bliżej. -Byłeś tu już kiedyś?-rozejrzałem się dookoła.-Bo ja nie.-znów patrzyłem na towarzysza z entuzjazmem wyczekując odpowiedzi. |
| | | Clover Amator
| Temat: Re: Płaszczyzna u góry Pon Cze 20, 2016 7:52 pm | |
| A mogę mówić Cadi? Zapytałem. Wydawało mi się, że tak będzie najlepiej na niego mówić. Odwzajemniłem szeroki uśmiech. Ja też się cieszę. Miło mi cię widzieć. Od rzekłem. Nie. Na te tereny raczej często nie przychodzę. Powiedziałem do ogiera. Zmierzyłem go wzrokiem, ale również z uśmiechem. Kichnąłem po cichu. Najwidoczniej się przeziębiłem. Pomyślałem. | |
| | | Gość Gość
| Temat: Re: Płaszczyzna u góry Pon Cze 20, 2016 8:07 pm | |
| Zadowolony z "zaakceptowania mnie" spojrzałem szczęśliwy na Clovera. -Aha, jasne.- z radością. Cadi Cadi Cadi. Zanuciłem w myślach jak jakąś piosenkę. Słuchałem uważnie gdy mój nowy znajomy przemawiał. Gdy ten kichnął zaśmiałem się głośno. -Na zdrowie haha.-powiedziałem. Lekki wiatr poruszył moją grzywą i ogonem. Spojrzałem w kierunku, z którego przybył do nas wicher. Dostrzegłem małą, kremową myszkę kamuflującą się w piachu. -Takie małe to to, ale szybkie co nie?- lekko spuściłem głowę usłyszawszy jakie głupoty ja właściwie gadam. Popatrzyłem zarumieniony na Clovera po czym pobiegłem za uciekającą wiewiórką.
z/t Za długo czkam na odpis
Ostatnio zmieniony przez Cadaveric dnia Wto Sie 30, 2016 7:49 pm, w całości zmieniany 1 raz |
| | | James Źrebak
| Temat: Re: Płaszczyzna u góry Sro Sie 17, 2016 3:15 pm | |
| //Chyba tu nikogo nie ma. Jamesik przyszedł tu stepem podziwiając to wszystko, co było dookoła. Patrzył na trawę, piasek, kamienie, chmury... i na to co os chyba samych narodzin najbardziej ciekawiło - na Słońce. Gzeje, a nie śpali, jest daleko, a gzeje. Rewe... relewa... rewla... Wspaniałe! - pomyślał. Kiedy ta rozmyślał, poczuł na chrapach jakąś kropelkę. I na uchu. I na czole. Kilka na grzbiecie. Na nogach. Wszędzie. Spojrzał na siebie i spostrzegł ze smutkiem złością, że sierść znów robi się ciemniejsza. Od kiedy to moze śpada z nieba? - pomyślał i skulił się. Psestań! - krzyknął i zaczął wymachiwać głową, by odgonić spadające morze. Morze było jednak tak zawzięte jak on i za nic nie chciało odpuścić. | |
| | | Night Angel Źrebak
| Temat: Re: Płaszczyzna u góry Czw Sie 18, 2016 1:10 am | |
| Night Angel szła powoli, ostrożnie, właściwie sama nie wiedząc dokąd zmierza. Oddaliła się od matki i siostry i już ich nie odnalazła. Zresztą nie martwiła się tym zbytnio: miała tyle rzeczy do zrobienia! Musiała zwiedzić cały świat, poznać inne źrebaki i inne mamy, zaprzyjaźnić się ze słońcem... Kupa roboty! Tak rozmyślając dotarła aż tu. Szła z nosem wysuniętym do przodu, co mogło wyglądać dosyć dziwnie. Nadal była troszkę wychudzona, ale mleko Wery zaczynało już robić swoje: boki klaczki były jeszcze zapadnięte, jej nóżki były długie i chude, a żebra były dobrze widoczne pod skórą, ale kara sierść nabierała już blasku i ślicznie lśniła w słońcu. Nagle Angel poczuła coś dziwnego: zaczęło jej się robić zimno w plecy, bo coś robiło jej zimny masaż. Wkrótce "coś" zaczęło też kroplami spadać na jej pysk. Potrząsnęła energicznie czarną główką, zrzucając z siebie krople wody. Deszcz jednak padał dalej i klaczka znowu mokła. Zaczęła kłusować, z nadzieją że deszcz jej nie dogoni, aż nagle usłyszała jakiś krzyk. Ktoś wyraźnie się na kogoś złościł. Angie ruszyła podekscytowana w kierunku krzyczącej osóbki: nie rozumiała powodu gniewu mężczyzny (tak odgadła po głosie), ale czuła że szykuje się niezła przygoda. Podniosła wzrok do nieba, patrząc na słońce: mimo deszczu biała plama wciąż tam była. Klaczka lekko się uśmiechnęła i podeszła do ogierka. - Heej - powiedziała. | |
| | | James Źrebak
| Temat: Re: Płaszczyzna u góry Czw Sie 18, 2016 9:50 pm | |
| James stał i wydzierał się na krople morza kapiące mu na całe ciało, kiedy nagle usłyszał wołanie. Obrócił się w tamtym kierunku i ujrzał piękną, młodą klaczkę. Była mniej więcej w jego wieku, może troszkę starsza. James uśmiechnął się szeroko i powiedział: Hej! Ja Dzejms, a ty? Już chyba zapomniał o kroplach bijących w jego plecy i głowę. Już gdzieś w żołądku, a może w wątrobie... Nie, raczej w płucach, czy tam w nerkach czuł, że z tą klaczką przeżyje coś fajnego! Przygody, zabawy, przyjaźń... Co lobis? - zapytał otrzepujac się z wody. | |
| | | Night Angel Źrebak
| Temat: Re: Płaszczyzna u góry Pią Sie 19, 2016 9:32 pm | |
| Gdy usłyszała głos Jamesa, Night Angel już nie miała wątpliwości: to ogier, pierwszy jakiego w życiu poznała! Była z tego powodu dosyć podekscytowana. - Ja dwa imiona: Night Angel. - powiedziała, dumna z tego że zapamiętała obydwa słowa które tworzyły jej imię. Ciekawe czemu mama mi nadała takie podwójne imię, a Emmie pojedyncze. postanowiła że kiedyś o to zapyta. - Dzejms. - powtórzyła imię ogierka, by je dobrze zapamiętać. Pytanie Jamesa nieco wyprowadziło ją z równowagi. Co ona właściwie robiła? Sama nie wiedziała! - No... Nie wiem co lobię. - przyznała szczerze. Wtedy wpadła na pewien pomysł: mogła teraz zacząć coś robić! - Albo nie. Wiem. - powiedziała. Uśmiechnęła się szeroko. - Uśmiecham się! - uśmiechała się najładniej jak tylko potrafiła. - A co ti lobis? - "odbiła piłeczkę". Była zachwycona nową zabawą. Potem możemy się pobawić w zgadywanie co robimy! wpadła na ten genialny pomysł. To dopiero będzie zabawa! Z radości aż przebierała w miejscu nóżkami. | |
| | | James Źrebak
| Temat: Re: Płaszczyzna u góry Sob Sie 20, 2016 9:19 pm | |
| James uśmiechnął się do Night Angel. Była dość podekscytowana, a James nie wiedział dlaczego. Dwa? A cemu mas dwa? - zapytał, ale po chwili dodał: Miło mi cę poźnać. Mogę ci mówić Andzel? Kiedy klaczka powtórzyła jego imię, ogierek uśmiechnął się i pokiwał głową na potwierdzenie. Jak mozna nie wiedzieć co się lobi? Dziwne. - pomyślał, a kiedy klaczka stwierdziła że się uśmiecha, wykrzyknął zagłuszając chyba bębnienie deszczu. Ja myślę! Hm... Moze pobawiamy się w źiabawę... Hm... - zaczął rozmyślać nad nazwą - ... "Źgadnij, co lobię"? Chodzi o to, ze na psykład ja się uśmiecham, a ty musis zgadnąć co lobię. A ty na psykład idzies i ja musę źgadnąć, co ty lobis. Sam to wymyśliłem. - dodał i wypiął dumnie pierś. | |
| | | Night Angel Źrebak
| Temat: Re: Płaszczyzna u góry Sob Sie 20, 2016 11:39 pm | |
| - Nie wiem cemu mam dwa, to nie ja wymyśliłam... - powiedziała Night Angel. W sumie to nie miała pojęcia kto wybrał jej imię i dlaczego. - Miło mi tez cię poznać. - powtórzyła po ogierku, wdzięcznie się uśmiechając. - Mozes mówić jak cesz. - odpowiedziała gdy James zapytał czy może do niej mówić Andzel, i znowu ładnie się uśmiechnęła. Gdy Dzejms zaproponował nową zabawę, Angie prawie podskoczyła w miejscu z wrażenia: przecież to ona wymyśliła tą zabawę! - Ja teś wymyśliłam tą zabawę! Tylko nie zdąziłam jej nazwać. - oznajmiła. Miała nadzieję że kolega (przyjaciel?) jej uwierzy, w końcu mówiła prawdę. - Ty umies cytać w myślach? - zapytała cicho, myśląc że to pytanie może być głupie. Nie chciała żeby James pomyślał o niej że jest głupia. Z drugiej strony jednak była bardzo ciekawa czy ogierek potrafi czytać w myślach. Ona sama nie potrafiła, Emia i mama chyba też nie... Ale James był ogierem, i Night nie miała pewności że ogiery nie mogą czytać w myślach. Postanowiła teraz jednak wrócić do gry. - Ceś zacąć? - zapytała. Ona mogła być druga, dla niej to było bez różnicy. | |
| | | James Źrebak
| Temat: Re: Płaszczyzna u góry Nie Sie 21, 2016 12:27 pm | |
| Ja tes nie wymyślałem Dzejms. Mama dałą mi na imię Dzejms. - stwierdził i uśmiechnął się. To będę ci mówił Andzel. - dodał i zaczął drobić kopytkami w miejscu. Jam ta Andzel się ślicnie uśmiecha! - pomyślał mały ogierek i spojrzał przyjaźnie na koleżankę (przyjaciółkę?). Kiedy James zaproponował zabawę, spojrzał z niepokojem na Angel. Ta prawie podskoczyła z taką miną, jakby zobaczyła coś co najmniej dziwnego. Więc mozemy mówić, ze ty wymyśliłaś. Co ty na to? - zapytał z dość obojętną miną. Ja? Cytać? W myślach? - powtórzył z niedowierzaniem. To pomyśl coś, a ja splubuję zgaść co myślis. Myślis... Myślis o nasej zabawie i o tym, co będzies lobić. Tak cy nie? Ok, to ja zacnę. - wypowiedział na jednym tchu. Potem pomyślał chwilę i zaczął podskakiwać. Co ja lobię, co lobię? - zapytał. | |
| | | Night Angel Źrebak
| Temat: Re: Płaszczyzna u góry Sro Sie 24, 2016 10:49 pm | |
| Angie trochę się zdziwiła gdy Dzejms powiedział że mogą ustalić że to ona wymyśliła zabawę. Nie myślała że będzie taki... Uległy? Nie... Miły? Chyba też nie o to chodzi... Dobrze wychowany? Może... Wyjątkowy! O, o to chodziło. - Niech będzie ze lazem wymyśliliśmy. - zaproponowała. Zachichotała, słysząc słowa ogierka. - Nie zgadnąłeś! Myślałam o tym cy ty umieś cytać w myślach cy nie. I nie umieś! - oznajmiła ze śmiechem. Czyżby dostawała głupawki? - Ja teś nie potlafię. - zapewniła, starając się powstrzymać chichot. Udało jej się to gdy zaczęli zabawę. Night nastawiła uszy do przodu, gotowa wyłapać każdy dźwięk. Usłyszała kopytka szybko odbijające się od ziemi. Co on robi? Co on robi? zastanawiała się. Tak bardzo chciała zgadnąć, chciała żeby Dzejms pomyślał że jest mądra... - Galopujes? - zapytała. Taki stukot kopyt mógł chyba być galopem, nie? | |
| | | James Źrebak
| Temat: Re: Płaszczyzna u góry Pią Sie 26, 2016 7:32 pm | |
| James spojrzał zdziwiony na zdziwioną minę Andzel. No to dobla, lazem. Fanie bzmi, zabawa atol... auolt... atols... zabawa wymyślona pses Night Andzel i Dzejmsa. - powiedział i podskoczył z radości. Może wymyślę cos jece... Hm... Nic nie psychodzi mi do głowy. - rozmyślał. Kiedy Angel powiedziała, że nie odgadł, to trochę się ucieszył, a trochę zasmucił, ponieważ gdyby ktoś się dowiedział, że jest inny, to by go nie lubił. A może nawet mama i tata by go przestali kochać?! Ale byłby wyjątkowy, jedyny w swoim rodzaju! Kiedy zaczęli zabawę, Night Angel wydawała się bardzo skupiona. Ale nie zgadła! Nie, nie! Ja hopasm! - powiedział i się uśmiechnął. Prawie zapomniał już o deszczu. Telaz ty. | |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Płaszczyzna u góry | |
| |
| | | | Płaszczyzna u góry | |
|
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |