Karsin
Karsin
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Karsin


 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Sanie SWT

Go down 
4 posters
AutorWiadomość
Karsin
Admin
Karsin



Sanie SWT Empty
PisanieTemat: Sanie SWT   Sanie SWT EmptySro Gru 13, 2017 7:13 pm

Wśród śniegu stoją średniej wielkości różowawe sanie. Sprawiają wrażenie lekkich, chociaż w istocie są dosyć ciężkie. Po bokach są udekorowane małymi białymi kropkami symbolizującymi płatki śniegu.
Z przodu znajduje się 8 czarno-różowych uprzęży. Bardzo łatwo się je zakłada: każdy koń musi po prostu nałożyć na siebie chomąto przyczepione do sań.
W środku sań, na siedzeniach, leży stos różnych prezentów. Ale nie będziecie mogli ich dotknąć, póki nie dojedziecie do mety. Na śniegu, tuż przed saniami, znajduje się niewielki patyczek: linia startu.


Ostatnio zmieniony przez Karsin dnia Pon Gru 18, 2017 10:21 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
http://karsin.ativiforum.com
Reta
Władca
Reta


Tytuły : Admin Główny

Sanie SWT Empty
PisanieTemat: Re: Sanie SWT   Sanie SWT EmptySro Gru 13, 2017 10:40 pm

Reta krążyła po Karsin, żeby sprawdzić gdzie już spadł śnieg. Idąc w stronę terenów niczyich, ziemia stopniowo pokrywała się puchem. Zrobiło jej się zimno, więc przeszła da kłusa. Nagle poczuła nieznany jej zapach. Szybko się zatrzymała. Przy każdym oddechu, jej chrapy zostawiały sporo pary. Śnieg padał raczej powoli, ale po chwili Reta zauważyła że w jej grzywie zatrzymało się już całkiem dużo płatków. Machnęła ogonem i przeszła do galopu, aż do kiedy nie zauważyła w oddali czegoś różowawego. Zatrzymała się na chwilę, po czym podeszła powoli, dokładnie to obserwując. Coś takiego już widziałam w stajni. przypomniała sobie, ale od razu oddaliła od siebie wspomnienia. Okrążyła sanie, po czym podeszła do pierwszej uprzęży z lewej strony. Dmuchnęła w homonto, żeby je odśnieżyć, po czym niezdarnie je założyła. Dobrze że nikt nie patrzy... pomyślała i zaśmiała się w myślach. Spojrzała za siebie. Jeszcze było widać jej ślady, więc ktoś mógłby, sledząc je, dojść tu i pomóc jej w ciągnięciu sań.
Powrót do góry Go down
Misterioso
Źrebak
Misterioso



Sanie SWT Empty
PisanieTemat: Re: Sanie SWT   Sanie SWT EmptyWto Gru 26, 2017 1:07 am

Misterioso szedł sobie powoli, pogrążony w ponurych myślach. Jak zwykle zadręczał go ten sam temat: mama. Miał kompletny mętlik w głowie: nigdzie nie mógł jej znaleźć, potem niby raz się spotkali, po czym ona znowu znikła, odnalazł ją i teraz znowu jej nie było. No i co on miał z tego rozumieć? Zupełnie jakby się po prostu bawiła jego uczuciami. Mamo, czy ty nie rozumiesz że ja cię potrzebuję?! Nie możesz mnie tak zostawiać i wracać raz na jakiś czas! Myślał, zupełnie tak jakby była jakaś szansa że jego myśli dojdą do Dasmary. Ale szansy nie było.
Nie wiedział już czy jej na nim zależy czy nie, czy tylko się bawi, czy na prawdę ma jakieś problemy, czy ma inne dzieci, czy ma partnera, co robiła przez ten czas między jednym a drugim spotkaniem... Czy nie mogli być normalną szczęśliwą rodziną? Nie, nie mogli, bo matka sobie znikała i pojawiała się raz na pół roku, by zapewnić że kocha swojego synka, że bardzo jej na nim zależy, że jest jej największym skarbem. Szkoda tylko że nie mogła mu tego udowodnić. Nie chciał wiele, wystarczyła by jej obecność. Ale widocznie to też było za dużo by mogła mu to zagwarantować.
Już nawet nie wiedział co sam czuje: nie potrafił stwierdzić czy jest smutny, zły, zawiedziony, wściekły, poirytowany, zrozpaczony, czy może martwy. Już sam nie wiedział czy chce jeszcze jej szukać, czy chce się poddać, czy w ogóle chce jeszcze żyć.
Do tego jak na złość Mii, tego promyczka który sprawiał że jego serce szybciej biło, też nigdzie od dawna nie widział.
Na szczęście było na tyle zimno że łzy zamarzały w jego oczach jeszcze zanim zdążył je wypłakać. W końcu ogierkom nie wypada płakać. Tak więc pogoda sprzyjała; chociaż ona.
Był tak zamyślony że nie zauważył sań stojących gdzie niegdzie na równinie. Zatrzymał się dopiero gdy był kilka metrów przed różowawymi saniami przed którymi stała Reta. Podniósł zamyślone spojrzenie, ale szybko przywołał na pyszczek byle jaki uśmiech. Lekko się ukłonił żeby się przywitać. Nie był w nastroju na jakieś pogaduszki, chociaż zapewne Reta, jak to ona, w takim właśnie nastroju była.
- Co to? - zapytał tylko, lekko zachrypniętym głosem, po czym odchrząknął.
Zobaczył że Reta już miała na sobie czarno różowe chomąto, więc sam też wsadził głowę w taką samą uprząrz i stanął obok skarogniadej klaczy. I czekał na Dasmarę
Powrót do góry Go down
Karsin
Admin
Karsin



Sanie SWT Empty
PisanieTemat: Re: Sanie SWT   Sanie SWT EmptyWto Gru 26, 2017 1:15 am

- Trzy... czte-ry... - usłyszeliście wyraźny głos Czarodzieja, chociaż ciężko było stwierdzić skąd on pochodził. - START! - powiedział głóśno. A więc nadszedł czas by wystartować: wyścig sań właśnie się rozpoczął: kilka sań niedaleko was ruszyło do przodu. Dajcie z siebie wszystko!

*Nikt już nie może dołączyć do biegu
*Macie czas żeby opisywać wyścig do 05/01/2018

Powodzenia!
Powrót do góry Go down
http://karsin.ativiforum.com
Reta
Władca
Reta


Tytuły : Admin Główny

Sanie SWT Empty
PisanieTemat: Re: Sanie SWT   Sanie SWT EmptyCzw Sty 04, 2018 11:38 pm

Reta rozglądała się właśnie dookoła, kiedy zauważyła podchodzącego w jej stronę myszatego źrebaka. Estio albo Mist. strzeliła. Był to ten drugi. Ostatnio widziała go zawsze smutnego, wiedziała z jakiego powodu, a przynajmniej mogła się domyślać.
Cześć, Misterioso! wypowiedziała całe jego imię, bo tak brzmiało bardziej dostojnie, męsko. Bardzo dobrze że przyszedłeś, sanie potrzebują równej siły ciągnięcia z obu stron. uśmiechnęła się. Liczę na Ciebie, jesteś potrzebny. próbowała sprawić mu subtelnie jakich komplement.
Nagle Reta usłyszała dobrze jej znany głos Czarodzieja. Nastawiła uszy, poczuła mocno bijące jej serce.
I nagle… Czarodziej dał znak że mają biec. Klacz przez dosłownie pół sekundy stała nieruchomo, ale potem poczuła jak napinają jej się mięśnie nóg.
Dawaj, Mist! krzyknęła, wybijając się do przodu. Zaczęła galopować, co jakiś czas, nie za często, żeby go nie stresować, spoglądając w stronę ogierka.
Powrót do góry Go down
Misterioso
Źrebak
Misterioso



Sanie SWT Empty
PisanieTemat: Re: Sanie SWT   Sanie SWT EmptySob Sty 06, 2018 12:32 am

Gdy Reta serdecznie go przywitała, Mist zdał sobie sprawę z tego że niewielki ukłon to jednak nie było zbyt wiele. Głupio by to wyglądało gdyby teraz się odezwał, więc postanowił zamilknąć zawstydzony i tylko się uśmiechnął.
Reta nie odpowiedziała na jego pytanie, za to powiedziała mu że jest potrzebny i cieszy się z jego obecności. Poczuł się trochę nieswojo i nie za bardzo wiedział co odpowiedzieć, więc miło się uśmiechnął (a przynajmniej się starał) i powiedział tylko - Dziękuję. -
Nagle rozległ się jakiś głos. Misterioso momentalnie podniósł główę, zaniepokojony. Potem w jego głowie pojawiło się niewyraźne wspomnienie: Czarodziej. Nie pamiętał dokładnie kto to był i czemu go znał, pamiętał jedynie że był związany jakoś ze szkołą. Cóż, Mist był wtedy bardzo mały i niewiele teraz mógł pamiętać.
Zachęcony dodatkowo przez Retę, myszatek ruszył dzikim galopem do przodu. Nie był już taki całkiem malutki i trochę siły posiadał w tych swoich nóżkach, więc nie był dużo wolniejszy od Rety. Starał się biec jak najszybciej by klacz nie pomyślała o nim jak o małym źrebaczku którym trzeba się opiekować (którym w istocie był), tylko jak o silnym ogierze... niech będzie ogierku.
Szybko się spocił z wysiłku jakim był bieg i zaczął dyszeć, ale się nie poddawał i biegł dalej, byle by się na nim Reta nie zawiodła.
Powrót do góry Go down
Karsin
Admin
Karsin



Sanie SWT Empty
PisanieTemat: Re: Sanie SWT   Sanie SWT EmptySob Sty 06, 2018 2:44 pm

Biegliście i biegliście po białym śniegu i bieg zdawał się być nieskończony, jednak nagle na śniegu zobaczyliście ślady kopyt układające się w wyraz META. Dobiegliście do końca! Gratulacje!

*Dowiecie się które zajęliście miejsce dopiero za kilka dni, bo muszę się upewnić że nikt nie oszukiwał dodając sobie statystyki na które nie zasługuje*
*Możecie przez te kilka dni jeszcze pisać o biegu i o waszym dobiegnięciu na metę, jednak posty te już nie będą się liczyły do końcowego wyniku.*
Powrót do góry Go down
http://karsin.ativiforum.com
Karsin
Admin
Karsin



Sanie SWT Empty
PisanieTemat: Re: Sanie SWT   Sanie SWT EmptyPią Sty 12, 2018 5:45 pm

Dwa zaprzęgi dotarły na metę szybciej od was. Zajęliście czyli trzecie miejsce w tym zimowym biegu.
Po chwili odpoczynku usłyszeliście głos Czarodzieja: - Gratuluję wszystkim koniom i dziękuję za uczesticzenie w wyścigu. Prezenty czekają w waszych saniach.
Jeżeli spojrzeliście na sanie, na pewno zauważyliście w nich 8 kolorowych prezentów: po 4 dla każdego z was. Nadszedł czas aby je rozpakować!

Musicie napisać posta w tym temacie, po czym pojawi się post MG w którym dowiecie się co wygraliście.


Podliczenie punktów:
Powrót do góry Go down
http://karsin.ativiforum.com
Reta
Władca
Reta


Tytuły : Admin Główny

Sanie SWT Empty
PisanieTemat: Re: Sanie SWT   Sanie SWT EmptyNie Sty 14, 2018 2:46 pm

Reta dalej galopowała, ciężko dysząc, patrzyła już tylko przed siebie. Próbowała nie myśleć o zmęczeniu, ale i tak jej bieg trochę zwolnił. Kątem oka zobaczyła jak wyprzedzają ich jakieś inne sanie, dodała więc na chwilę gazu, szarpiąc za chomąto. Mimo wszystko po chwili wyprzedził ich kolejny zaprzęg. Reta chciała odwrócić głowę, żeby zobaczyć czy nie przybliża się jeszcze jakiś, ale z chomątem wydawało jej się to nie możliwe.
Meta była tuż przed nią. Nie miała już siły żeby przyspieszyć, więc dobiegła "spokojnym" galopem. Jak tylko przekroczyli linię mety, Reta zatrzymała się i zdjęła z siebie chomąto. No, kobieto, chyba musisz trochę popracować nad twoją kondycją. powiedział jej głos w głowię. Klacz dalej dysząc, stanęła na przeciw Mista i podniosła nogę żeby przybić mu kopyto. Jesli potrzebował pomocy, zdjęła mu chomąto. Świetna... ro...bota! powiedziała i spróbowała przytulić ogierka, choć miała nogi jak z waty. Nagle rozległ się głos Czarodzieja.
Dziękuję, dziękuję. uśmiechnęła się. Prezenty! klacz ucieszyła się jak dziecko. Choć wciąż nie mogła złapać oddechu, podeszła da sań i wyjęła z nich pierwszą z brzegu kolorową paczkę. Zdjęła z niej papier, po czym zaczęła otwierać inne prezenty.
Powrót do góry Go down
Misterioso
Źrebak
Misterioso



Sanie SWT Empty
PisanieTemat: Re: Sanie SWT   Sanie SWT EmptyNie Sty 14, 2018 3:29 pm

Misterioso pędził niczym wiatr, swoim ciałem przecinając ze świstem zimne powietrze... No może prawie. Czuł się jednak bardziej jak strzała z paradoksu Zenona: niby leciał szybko do przodu, ale w efekcie miał wrażenie że cały czas jest tak jakby zawieszony w jednym miejscu.
Wydawało mu się że Reta chciałaby biec szybciej, że ona ma jeszcze dużo siły, podczas gdy on był już wykończony, nogi nie chciały już biec, wszystko go bolało, czuł że serce zaraz mu wybuchnie...
Jakimś cudem udało mu się jednak dotrzeć do mety, gdzie ze zdziwieniem stwierdził że Reta też była zmęczona. Gdy klacz się odezwała, ogierek nie miał siły żeby jej podziękować, więc tylko się uśmiechnął, po czym, gdy tylko pomocą trakenki udało mu się zdjąć chomąto, położył się ciężko dysząc na śniegu. Jego ciało było rozgrzane, podczas gdy śnieg, jak to śnieg, był zimny, więc szybko zaczęły przechodzić go dreszcze. Wstał więc, nadal dysząc, podczas gdy Czarodziej przemówił nie wiadomo skąd. Mist podszedł za Retą do sań i niepewnie wyjął z nich pierwszą paczuszkę. Czuł się nieswojo: miał zniszczyć opakowanie które ktoś tak starannie przygotował? Jednak widząc że Reta bez wyrzutów sumienia rozszarpuje właśnie kolorowy papier jednego z prezentów, postanowił zabrać się do roboty i zerwał z paczki cały papier. Nawet fajna zabawa! pomyślał i rozpakował kolejne trzy prezenty, coraz mniej się przejmując.
Powrót do góry Go down
Kabucha
Źrebak
Kabucha



Sanie SWT Empty
PisanieTemat: Re: Sanie SWT   Sanie SWT EmptyNie Sty 14, 2018 7:30 pm

Już z daleka mogliście zobaczyć przybliżającą się klaczkę. Kabucha podzeszła do sań szybkim stępem. Krzywo szła, bo jeszcze trzęsły jej się chude nóżki. Hej! rzuciła jeszcze z daleka. Dzien dobry. uśmiechnęła sie do Rety. Odcisk chomąta już nie był tak widoczny, ale było widać że jest trochę spocona. Stanęła przy ogierku. Przez zmęcznie była bardziej opanowana, mogła wyglądać nawet na nieśmiałą. Ale świetnie wam poszło! powiedziała. Podczas gdy Mist rozpakowywał prezenty, Kabucha wzięła kawałek kolorowego papieru i położyła go na głowę ogierka. Ale fajnie wyglądasz!
zaśmiała się, a potem zostawiła go na chwilę w spokoju, żeby mógł skończyć rozpakowywać prezenty.
Powrót do góry Go down
Misterioso
Źrebak
Misterioso



Sanie SWT Empty
PisanieTemat: Re: Sanie SWT   Sanie SWT EmptyNie Sty 14, 2018 9:52 pm

- Buka! Hej! - ucieszył się Mist na widok nadchodzącej klaczki. - Nie wiedziałem że ty też biegłaś. - powiedział. - Dziękuję. - odparł gdy się odezwała. - Ale to było męczące! - westchnął. Cały był jeszcze spocony, mimo iż zrobiło mu się zimno. Zaczął się śmiać gdy Kabucha wsadziła mu na głowę kawałek kolorowego papieru, po czym wpadł na cudowny pomysł by zrobić dla przyjaciółki owijki: owinął starannie każdą jej nóżkę kawałkiem czerwonego papieru. Na ostatnią nogę już go nie starczyło, więc użył tego pomarańczowego. - Świetnie wyglądasz! - powiedział chichocząc.
Wrócił do rozpakowywania prezentów, chociaż niezbyt się przejmował ich zawartością: bawiło go samo rozpakowywanie, które na początku wydawało mu się takie brutalne. Eh, jak on szybko potrafił zmienić zdanie. Dzięki biegowi zapomniał też o swoich problemach i o smutku który mu towarzyszył na starcie.

//wybacz że taki beznadziejny post, ale tak jakoś wyszło
Powrót do góry Go down
Kabucha
Źrebak
Kabucha



Sanie SWT Empty
PisanieTemat: Re: Sanie SWT   Sanie SWT EmptyPon Sty 15, 2018 7:55 pm

Tak, biegłam… uśmiechnęła się Kabucha. I doszłam ostatnia. zaśmiała się. W ogóle nie przejmowała się tym. Najważniejsze, to że dostała prezenty. No męczące, ale opłacało się! powiedziała. Stojąc tak nieruchomo, Kabucha zauważyła że jej też zaczyna być zimno. Przeszły ja dreszcze. Mist, tymczasem, zrobił jej owijki. Ale fajne! zachichotała klaczka. Zdecydowała też "udekorować" przyjaciela, ale zaczekała aż nie skończy rozpakować prezentów. Potem wzięła dosyć duży kawałek niebieskiego papieru i oblożyła nim szyję ogierka. Masz szalik! powiedziała, przyglądając się swojemu dziełowi. Trochę krzywo jej wyszło, a do tego papier był dosyć poszarpany. Klaczkę znowu przeszły dreszcze. Zaczyna mi być zimno… spojrzała na Mista. Ogierek też był spocony i śnieg na niego też padał. Jesteśmy w tej samej sytuacji. pomyślała i cicho westchnęła, rozglądając się, żeby zobaczyć czy inne konie już się rozeszły.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Sanie SWT Empty
PisanieTemat: Re: Sanie SWT   Sanie SWT Empty

Powrót do góry Go down
 
Sanie SWT
Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Sanie SUŁ
» Sanie SSP
» Sanie SKZ
» Sanie SLS
» Sanie SZS

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Karsin :: Witaj na Karsin :: Off-topic :: Archiwum :: Inne :: Świąteczne Sanie-
Skocz do: