Karsin
Karsin
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Karsin


 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 AMERICA

Go down 
AutorWiadomość
America
Zwykły koń
avatar



AMERICA    Empty
PisanieTemat: AMERICA    AMERICA    EmptyPon Sie 15, 2016 9:47 pm

Imię: America, dopuszczalne zdrobnienia - Ami, Mer

Stado: SMS, choć wielu pomyliłoby ją z klaczą z SSP

Płeć: Klacz, to jasne jak słońce, albo nawet jeszcze jaśniejsze!

Wiek: 5 lat

Wygląd:
America jest piękną klaczą fryzyjską, o skrzącej się, całkiem karej sierści, połyskującej w odcieniach głębokiego granatu. Grzywę ma w kolorze onyksu, falowaną, długą, bujną i gęstą, tak piękną, że aż zachwyt ściska serce. Tak samo jest zresztą ogonem, z którym inne spośród ogonów koni fryzyjskich nie mają żadnych szans. Oczy ma w kolorze czarnego turmalinu, choć niektórzy mówią, że przypominają rozżarzonego od środka węgielka: czarne, z pojedynczymi, bursztynowymi plamkami. Pysk ma szlachetny, o profilu prostym, o pięknych rysach i inteligentnym wyrazie. Uszy ma małe, czujne. Szczotki pęcinowe ma długie, gęste i zadbane, kopytka czyste, lśniące, wymuskane, cud miód malina! Sama Ami jest szczupła, zgrabna i ponętna. Ma długie nogi oraz wysportowaną sylwetkę. Nic dodać, nic ująć. Porusza się z wdziękiem, którego zazdrości jej niejedna wysoko urodzona dama.

Charakter:
Co tu można powiedzieć o jej charakterze... jest zmienna jak rzeka, lecz jej nurt ciągle pozostaje taki sam. Potrafi być uparta bądź uległa jak owieczka. Bywa krnąbrna bądź współczująca, arogancka albo skromna, egoistyczna bądź bezinteresowna, odważna bądź nieśmiała. Bezczelna albo potulna, przyjacielska bądź chamska... I co tu z takim fantem zrobić? No co zrobisz, nic nie zrobisz! Taka już jest i kropka. Ale za to zawsze dąży do tego samego celu, jak owa rzeka do morza - do napotkania swej wielkiej miłości.

Historia:
Urodziła się w stadninie sportowej. Tam była bardzo dobrze traktowana, jak księżniczka. Sielanka skończyła się gdy miała dwa lata, żona właściciela dowiedziała się, że jest on innej orientacji i od niego odeszła. Właściciel zaczął się upijać, więc to inni musieli zarządzać stadniną. Americę wydzierżawił, a następnie kupił jakiś facet, który od czasu do czasu brał ją na zawody, ale tak to rzadko do niej zaglądał. Pewnego dnia właściciel stadniny upił się jeszcze bardziej niż zwykle i uczepił się, że weźmie ojca Mer na miejscowe zawody przełajowe. Jeszcze tego samego dnia dowiedzieli się, że mieli wypadek i ojca Ami wskutek jego ran trzeba było uśpić, lecz zawodnik przeżył i może wrócić do pracy. Mama Mer się załamała i następnego dnia zdechła z rozpaczy, ale i tak stara już z niej była kobyła. Pracownicy stadniny zbulwersowali się i wezwali policję i chcieli oddać sprawę do sądu, lecz właściciel w pijackim szale powypuszczał konie i podpalił stajnie. Mer uciekła, bo nie miała tam już nic. Po roku trafiła na Karsin.


Ostatnio zmieniony przez America dnia Wto Sie 16, 2016 5:40 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
 
AMERICA
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Karsin :: O Bohaterach :: Karty Postaci :: Zaginieni-
Skocz do: