Nubis-wesoły źrebaczek

Imię:Nubis(zdrobnienie Nubisek)
Stado:Lodowatych serc
Płeć:Ogier
Wiek:1
Wygląd:Nubis jest kasztanowatym Haflingerem ma krótkie nóżki i dlatego nie jest za szybki ale za to umie doskonale skakać.Jego oczy są czarne i kiedy  na kogoś spojrzy pobłyskują.Dlatego jest taki słodki.Niestety Nubis nie ma połowy prawego  ucha gdyż niegdyś miał doczynienia z niebezpiecznym ogierem.
Jego węch jest bardzo dobry wyczułby wszystko.Ogon i grzywa są bardzo krótkie a czasami zdarzy się na ogonie jakaś biała plamka.
Charakter:Nubis uwielbia skakać ale za to nie cierpi biegać.Zawsze lubił marchew i jabłka oraz towrzystwo.Zazwyczaj bawił się z innymi i nie lubił siedzieć w miejscu.Nie lubił cukru ale jak musiał to zjadł.Nubis wyglądał na wesołego konika i takim właśnie był lubił się wydurniać tarzać w błocie i brykać po polach i łąkach.Niestety nubis czasami wybuchał agresją przez co stracił przyjaciół.
Historia:Nubis żył w pewnym dzikim stadzie pełnym troski i miłości.
Zawsze z mamą chodził na łąkę by się wybiegać.Niestety pewnego ranka obudził się leżący tym razem nie z matką tylko sam.Poszedł więc poszukać matki.Po godzinie chodzenia przez pola łąki i górki Nubis zauważył matkę biegnącą w jego stronę,więc zaczą szybko do niej biec.Matka krzykneła-Uciekaj!Po czym z krzaków za matką wybiegła puma.Malec natychmiast zawrócił i biegł tak szybko jak tylko umiał ale jego nogi niestety były zbyt krótkie i puma go w końcu dogoniła.Gdy puma miała już na niego wskoczyć wybiegł zza drzewa piękny kasztanowaty ogier to był ojciec malca.Ogier natychmiast popchną pumę a ta żuciła się na niego,po kilku minutach walki ogier zwalił na ziemię pumę i zabił ją.Nubis ocalał i los się do niego uśmiechną.
Niestety gdy tylko ogier zabił pumę stado zaczeło uciekać przed ludźmi któży próbowali złapać jakiegoś konia.Nubis i jego rodzice zaczeli biec ze stadem.Niestety Matka Nubisa potkneła się i ludzie ją złapali.Ojciec źrebaka próbował ją ocalić ale wszystko co robił było na nic.Nubis nie umiał zrozumieć dlaczego musieli ją złapać,zawsze wieczorem patrzył w gwiazdy i myślał o matce która wtedy przebywała wśród ludzi.Pewnego dnia po wielu miesięcznym opłakiwaniem matki,źrebak poszedł do pobliskiego lasku by poszukać dobrego schronienia na zimę.Nagle Nubis usłyszał dziwne odgłosy takie jagby coś warczało.Staną więc niczym słup i się nie ruszał.Po kilku minutach odgłosy ucichły ale zza krzaków wybiegło małe stado wilków,które zaczeło gonić malca.Źrebak nie mógł złapać tchu i w końcu padł na ziemię.
Na szczęście zobaczył go ojciec i staną w jego obronie.Ojciec Nubisa dał się zagonić na skałę z której nie dało się zbiec za szybko.Wilki otoczyły ogiera.Malec zdążył krzyknąć tylko -Tatoo!!!!Niestety ogierowi skała pod kopytami się skruszyła i przytrzymując się tylko przednimi kopytami spadł,w tym samym momęcie co źrebak krzykną.Nubis szybko pobiegł do umierającego ojca i położył się koło niego.Leżał tak przez całą noc nie mogąc pogodzić się z tym że ojciec zmarł i to przez niego.Po całej nocy nie przezpanej wstał i zaczoł uciekać z łąki jak najdalej  umiał.
Po wędrówce padł na ziemie i po trzech dniach obudził się tu na ziemi Karsin.
Teraz tylko szuka zastępczej matki.