Karsin
Karsin
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Karsin


 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Kwiecista Polana

Go down 
+7
Real Stone
Queen
Heartbreaker
Rose
Coraggioso
Wera
Karsin
11 posters
Idź do strony : 1, 2  Next
AutorWiadomość
Karsin
Admin
Karsin



Kwiecista Polana  Empty
PisanieTemat: Kwiecista Polana    Kwiecista Polana  EmptyPon Gru 21, 2015 10:56 pm

Na małej polanie, między źdźbłami gęsto rosnącej trawy można zobaczyć całe stado malutkich, kolorowych kwiatuszków. Na środku łąki rośnie jabłoń z niesamowicie rozłożystą koroną, pod którą na spokojnie zmieści się kilka dorosłych koni. Jedna z gałęzi zwisa dość nisko, więc nawet źrebak da radę dosięgnąć do owoców jeśli odrobinę zadębuje. Niestety do tego kwiecistego raju często przychodzą małe wilczki. Może i wyglądają uroczo, ale pamiętajcie, że skoro jest tutaj młode to na pewno jest też gdzieś matka.
Powrót do góry Go down
http://karsin.ativiforum.com
Wera
Strażnik
Wera



Kwiecista Polana  Empty
PisanieTemat: Re: Kwiecista Polana    Kwiecista Polana  EmptySob Mar 26, 2016 10:48 pm

Wera przygalopowała na polankę pełną kwiatków. Było pochmurno, jednak nie było zimno, ani nie widać było żeby miał padać deszcz. Wera skubnęła parę razy trawę i rozejrzała się po okolicy. Niedaleko było widać biały domek Czarodzieja. Może pójdę go odwiedzić? Chociaż nie, pójdę jutro i przy okazji oddam mu książkę. - zadecydowała i parsknęła, znowu skubiąc kępkę trawy z kwiatkami.
Powrót do góry Go down
http://www.howrse.pl/joueur/fiche/?id=3802515
Coraggioso
Rekrut
Coraggioso



Kwiecista Polana  Empty
PisanieTemat: Re: Kwiecista Polana    Kwiecista Polana  EmptySob Mar 26, 2016 10:53 pm

Ogier przybiegł tutaj nie wiadomo dlaczego. To było pierwsze miejsce jakie zobaczył po znalezieniu się tu. Kiedy zobaczył te kwiaty to mu się wymiotować chciało. Nienawidził kwiatów. Dla niego to było coś przesłodzonego. Ale jego uwagę przykuła klacz jedząca spokojnie trawę. A może by tak ją porwać? Pomyślał, ale najpierw podszedł do klaczy bez słowa.
Powrót do góry Go down
Wera
Strażnik
Wera



Kwiecista Polana  Empty
PisanieTemat: Re: Kwiecista Polana    Kwiecista Polana  EmptySob Mar 26, 2016 11:02 pm

Wera zobaczyła kasztanowatego ogiera, który zbliżył się do niej bez słowa. Zmierzyła go wzrokiem. Witaj. - przywitała go. Wolała na początku nie zdradzać imienia, w końcu nie wiedziała jakie ogier ma zamiary. Mógł ją porwać, a mogli zostać przyjaciółmi. Wera skubnęła jeszcze kępkę trawy i podniosła głowę. Przypuszczam, że jesteś nowy. - dodała i potrząsnęła łbem, nie wiedząc, co by mogła jeszcze powiedzieć.
Powrót do góry Go down
http://www.howrse.pl/joueur/fiche/?id=3802515
Coraggioso
Rekrut
Coraggioso



Kwiecista Polana  Empty
PisanieTemat: Re: Kwiecista Polana    Kwiecista Polana  EmptySob Mar 26, 2016 11:08 pm

Witaj. Przywitałem się tylko i ukłoniłem. Okrążyłem klacz pare razy do okoła. Taa...niezła sztuka. 
Pomyślałem klacz była piękna i czuć było, że ma ruję. Wiedziałem, że jedyną możliwością jest porwanie jej. Szybko zarzuciłem na nią cztery mocne liny ze sznura. Zacząłem ją zaciągać do lochów. Łatwo mi poszło bo robiłem to już wiele razy.  Co tam kotku? Jesteś taka śliczna, że bym cię mógł schrupać. Co moja kochana, może się pobawimy?
Powrót do góry Go down
Wera
Strażnik
Wera



Kwiecista Polana  Empty
PisanieTemat: Re: Kwiecista Polana    Kwiecista Polana  EmptySob Mar 26, 2016 11:15 pm

No, przynajmniej się przywitał. - pomyślała Wera. Wtedy ogier zarzucił na nią 4 liny. Trzy liny zerwała, jednak została jedna. Tylko jedna. Silna była tak jak on, więc mocno pociągnęła linę, z nadzieją że ogier wypuści ją z rąk(czy tam kopyt). Jednak lina dalej mocno trzymała Werę. Ogier zaczął ciągnąć ją do lochów, więc ustąpiła i ruszyła za nim. Na jego słowa tylko prychnęła z pogardą idąc dalej za nim.

z/t dla mn i Corgiego
Powrót do góry Go down
http://www.howrse.pl/joueur/fiche/?id=3802515
Rose
Rekrut
Rose



Kwiecista Polana  Empty
PisanieTemat: Re: Kwiecista Polana    Kwiecista Polana  EmptyPon Cze 27, 2016 10:45 pm

Biegłam szaleńczym galopem. Byłam jak wiatr... Wolna jak ptak... A jednak wewnątrz pozostała ta dziwna pustka, jaka pojawiła się po stracie mojej mamy... Dlaczego rany przeszłości tak bardzo bolą teraz, w teraźniejszości. W przyszłości też pewnie będę odczuwać to nieprzyjemne uczucie. Ach, pogubić się można w tych wszystkich czasach... Byłam skupiona i starałam się to wszystko pojąć. Skupienie level hard. Motylek!
Gwałtownie zahamowałam, aby popatrzeć na latające stworzonko. Potem już tylko stałam w bezruchu, choć owad oddalał się ode mnie.
- Wszystko czasem musi się skończyć - powiedziałam swoim dźwięcznym i melodyjnym, choć nadal źrebięcym głosem. Nadal niektórych rzeczy nie pojmowałam, choć było już coraz lepiej. Wszystko w miarę upływu dni stawało się łatwiejsze do zrozumienia.
Położyłam się wśród kolorowych, pachnących kwiatów, napawając się ich zapachem. Uwagę moich dwubarwnych oczu zwrócił kolejny owad, siedzący na błękitnym kwiatku.
Powrót do góry Go down
Heartbreaker
Zwykły koń
Heartbreaker



Kwiecista Polana  Empty
PisanieTemat: Re: Kwiecista Polana    Kwiecista Polana  EmptyPon Cze 27, 2016 10:52 pm

Szłam jakże pięknym i wykwintnym hiszpańskim kłusem. Uwagę moich pięknych i lśniących oczu zwróciła klacz. Była ona o rok młodsza. Tak przynajmniej stawiałam, a ja się nigdy nie mylę. Szłam w jej stronę cały czas tym samym tempem. Gdy byłam już blisko stanęłam koło Arabki. Mruknęłam delikatnie, by pokazać swoją dumę. Wietaj. Powiedziałam dostojnie. Nazywam się Heartbreak. Oznajmiłam. Trochę szkoda mi było, gdyż spotkałam klacz, a nie ogiera, ale życie....trzeba się przyzwyczaić. Byłam jednak przekonana, że jest tu wiele łatwowiernych ogierów, którzy się o mnie pokuszą. Zwróciłam jednak uwagę na klacz.
Powrót do góry Go down
Rose
Rekrut
Rose



Kwiecista Polana  Empty
PisanieTemat: Re: Kwiecista Polana    Kwiecista Polana  EmptyPon Cze 27, 2016 11:05 pm

Moje małe, czarne uszka obróciły się czujnie w stronę nowego dźwięku. Ktoś się zbliżał, nie miałam najmniejszych wątpliwości co do tego. Szybko podniosłam się z tęczowego kwiecia, wzniecając miniaturową burzę kolorowych płatków.
- Witaj i ty, Łamaczko Serc. Chyba nie mylę się co do znaczenia twojego imienia - powiedziałam, delikatnie unosząc kąciki pyska do góry - Jestem Rose - przedstawiłam się, leciutko przekrzywiając główkę.
- Ty też masz heterochromię. No, wiesz, dwoje różnych oczu - zauważyłam, przyglądając się nieco starszej klaczce. Podobnie jak ona, wyprostowałam się, unosząc z dumą głowę.
Powrót do góry Go down
Heartbreaker
Zwykły koń
Heartbreaker



Kwiecista Polana  Empty
PisanieTemat: Re: Kwiecista Polana    Kwiecista Polana  EmptyPon Cze 27, 2016 11:13 pm

Nieco zdziwiło mnie to, że ta mała roczna klaczyna wiedziała co znaczy moje imię, ale nie dałam tego po sobie okazać. Uniosłam dostojnie łeb do góry i odrzekłam na słowa klaczy. Owszem nie mylisz się. Przyjrzałam klaczy. Zobaczyłam to co klacz przed chwilą powiedziała. Obie mamy heterohromię. Tak. Ja też tak mam. Oznajmiłam. Uniosłam lekko konciki ust. Arabka wydawała mi się koniem do którego trzeba zajrzeć. Mianowicie chodziło mi o poznanie tej tutaj Arabki. Położyłam się na polanie wśród kolorowych kwiatów. Przyglądając się każdemu z nich po kolei. Po czym zwróciłam wzrok na klacz.
Powrót do góry Go down
Rose
Rekrut
Rose



Kwiecista Polana  Empty
PisanieTemat: Re: Kwiecista Polana    Kwiecista Polana  EmptyPon Cze 27, 2016 11:28 pm

Znów przekrzywiłam nieco główkę, jakby to miało mi pomóc w rozkminieniu, z kim mam do czynienia.
- Skąd więc się wzięło takie określenie? Nazywają cię tak od urodzenia? - zapytałam niezbyt delikatnie, z czystej ciekawości? Choć może nie tak zupełnie, nieskazitelnie czystej? Każdą informację zbierałam, nie segregując żadnej ze zdobytych pod względem przydatności. Nigdy nic nie wiadomo, tego zdążyłam się nauczyć w swoim krótkim życiu. Ach, no i tego, że nie ocenia się nikogo na podstawie pierwszego wrażenia.
- Masz jakiś ulubiony kwiat spośród tych wszystkich? - zapytałam, nie spuszczając wzroku z klaczy. Bzdurne pytanie, ale hej! Kto powiedział, że ja zadawałam normalne, standardowe pytania?
Powrót do góry Go down
Heartbreaker
Zwykły koń
Heartbreaker



Kwiecista Polana  Empty
PisanieTemat: Re: Kwiecista Polana    Kwiecista Polana  EmptyPon Cze 27, 2016 11:40 pm

Wróciłam myślami do przeszłości, aż do momentu gdy moje imię się zmieniło. Jak się urodziłam miałam na imię Better. Oznajmiłam. Postanowiłam, że nie będę skracać całej mej historii i opowiem ją tak jak było naprawdę. Może opowiem ci moją historię. Tak się dowiesz dlaczego zmieniłam imię. Odpowiedziałam łagodnym i dumnym głosem. Moje dzieciństwo było naprawdę szczęśliwe. Miałam dwójkę rodzeństwa, brata i siostrę.Wtedy miałam na imię Better. Kochałam swoją rodzinę ponad życie. Codziennie z matką i siostrą chodziłam na długie spacery. Z tatą i rodzeństwem w lecie często organizowaliśmy sobie biwaki nad jeziorem. Jednak gdy miałam rok wszystko się zmieniło. Przyszedł wielki pożar, podczas którego zginęła cała moja rodzina. Ocalałam tylko ja. Byłam w rozpaczy. Nie wiedziałam co począć, byłam w końcu bezbronnym źrebakiem. Błąkałam się przez 1 rok. Podróżowałam bezustannie, próbując odnaleźć właściwe miejsce. Podczas tej wędrówki musiałam oszukiwać innych, jednak w większości to ja byłam oszukana. Znalazłam sobie wiernego przyjaciela, nazywał się Erkino. On również był sierotą. Moje życie zaczęło się na nowo. Po jakimś czasie przyjaźń zamieniła się w miłość. Kochaliśmy się ponad wszystko, każdą chwilę spędzaliśmy razem. Pewnego razu gdy szukaliśmy miejsca na nocleg, zaczepiła nas pewna stara bezdomna klacz. Prosiła o rubiny, jednak ani ja ani Erkino nie mieliśmy żadnego. Klacz nam nie wierzyła. Po paru dniach gdy wracałam z poszukiwania jagód, niosąc worek jagód ujrzałam leżącą na ziemi zakrwawioną sylwetkę. Puściłam się galopem, ten bieg wydawał mi się trwać nieskończenie. Gdy dotarłam, zobaczyła Erkino'a. Nieżywego. Popadłam w histerię. Płakałam przez całą godzinę. Byłam pewna, że to wina tej staruszki. Postanowiłam pomścić ukochanego. Odnalazłam ową klacz i zamordowałam ją z zimną krwią, po czym uciekłam z miejsca zdarzenia. Postanowiła, że będę się nazywać Heartbeat. Po jakimś czasie, bez ustanej ucieczki trafiłam na Karsin i tam postanowiłam zamieszkać. Opowiedziałam całą moją historię. Od tamtego momentu postanowiłam, że będę łamać serca każdego ogiera. Dodałam jeszcze na zakończenie całej historii. Rozmyślałam się na kwiatami które kochałam. Najbardziej lubię bez. Odrzekłam i zamilkłam.
Powrót do góry Go down
Rose
Rekrut
Rose



Kwiecista Polana  Empty
PisanieTemat: Re: Kwiecista Polana    Kwiecista Polana  EmptyWto Cze 28, 2016 12:03 am

Osunęłam się na ziemię, upadając miękko na kwiatowy dywan. Przymrużyłam powieki dla ochrony przed światłem słonecznym i wsłuchałam się w słowa mojej rozmówczyni. Nie przerywałam jej, czekałam spokojnie aż sama skończy. Dopiero wtedy się odezwałam.
- Twoje imię... pasuje ci. Normalna osoba zaczęłaby ci wmawiać, że to nie jest rozwiązanie, że nikt nie powinien cierpieć bez winy... Wobec tego nie jestem normalna. Mój ojciec nie miał większych oporów przed zostawieniem mojej ciężarnej mamy samej, a ogiery właśnie tak się zachowują. Dlaczego więc klacze nie mogłyby mieć do tego prawa? Zemsta się należy - powiedziałam, wpatrując się w niebo.
- Calleney. Moja matka nazywała się Calleney. Uciekła od ludzkich, chciwych rąk i nachalnych ogierów zanim jeszcze się urodziłam. Pamiętam jej uśmiech. Taki promienny i łagodny, a zarazem władczy i przepełniony zdrową dumą. Nie dawała nikomu sobą pomiatać, była zbyt idealna dla tych ogierzych szaraczków. Pomimo że czasem kradłam dla zabawy, tak, to całkiem zabawne... ona była zbyt pobłażliwa. A potem jad węża na zawsze zatrzymał jej serce i odeszła, zostawiając mnie tutaj - powiedziałam, na moment zatracając się we wspomnieniach.
Powrót do góry Go down
Heartbreaker
Zwykły koń
Heartbreaker



Kwiecista Polana  Empty
PisanieTemat: Re: Kwiecista Polana    Kwiecista Polana  EmptyWto Cze 28, 2016 12:15 pm

Ja również wysłuchałam historii Arabki. Twoja matka była cudowna. Odrzekła z wdziękiem i podziwem jej matki. Ty też taka będziesz. Dodałam jeszcze. Rose była cudną kaczką, ale ja zawsze wiedziałam, !że i tak jestem najlepsza. Wiesz...po śmierci Erkino wiem, że nie znajdę już tego jedynego. Powiedziałam bez namysłu. Potrafię tylko łamać serca i nic po.za tym. Dodałam jeszcze zgodnie z prawdą. Dlatego tak mam na imię. Wyjaśniłam. I ponownie zamilkła. Pochłonęło mnei wąchanie cudownej woni kwiatów.
Powrót do góry Go down
Rose
Rekrut
Rose



Kwiecista Polana  Empty
PisanieTemat: Re: Kwiecista Polana    Kwiecista Polana  EmptyWto Cze 28, 2016 12:53 pm

- Tak, to prawda. Była taka - odpowiedziałam w zamyśleniu, jednocześnie licząc kropki na skrzydełkach biedronki, która wylądowała na moim kopytku.
- Wiesz, ja nie szukam tego jedynego. Nie wierzę w "póki śmierć nas nie rozłączy". Te słowa są bez sensu - powiedzuałam, spoglądając na klacz. Prędzej słowa przysięgi będą brzmiały "Póki nie skończą się środki na twoim koncie". Nie, momencik... Konie chyba nie miewają kont bankowych... Wobec tego "Póki nie znajdę kogoś lepszego od ciebie" będzie trafniejsze.
- Nie oceniaj się tak nisko. Potrafisz pewnie o wiele, wiele... O, popacz! Jaki fajny żuczek! ...więcej - zakończyłam, zmuszając się do oderwania wzroku od robaczka - Erkino, z tego co mówisz, był wspaniały. Sama chciałabym kogoś takiego poznać. Nigdy nikogo nie kochałam w ten sposób - powiedziałam zgodnie z prawdą.
Powrót do góry Go down
Heartbreaker
Zwykły koń
Heartbreaker



Kwiecista Polana  Empty
PisanieTemat: Re: Kwiecista Polana    Kwiecista Polana  EmptyWto Cze 28, 2016 1:04 pm

Pomyślała. Młoda Arabka miała rację. Te słowa nie mają sensu. Teraz miłość nie istniała. Kiedyś w to wierzyłam całym swoim serduszkiem, a teraz... myślę, że to tylko brednia. W oczach kręciły mi się łzy, ale szybko to powstrzymałam. Wątpię, ale to twoje zdanie. Odrzekłam. Podniosłam łeb w górę, by nie okazać swojej delikatności tylko dumę, że jestem. Powróciłam do przeszłości. Tak był cudny. Mój brat też. Dodałam. Uniosłam lekko konciki mych ust i uśmiechnęłam się delikatnie.
Powrót do góry Go down
Rose
Rekrut
Rose



Kwiecista Polana  Empty
PisanieTemat: Re: Kwiecista Polana    Kwiecista Polana  EmptyWto Cze 28, 2016 11:08 pm

Coś wewnątrz klaczy pękało. Jeszcze nie zabliźnione rany dawały o sobie znać... A to wszystko mówiły mi jej oczy. Rozumiałam ją. Lecz moje odczucia w porównaniu do jej nie były tak silne. Nie przeżywałam tego wszystkiego aż tak, może zwyczajnie nie potrafiłam. Jeszcze nie potrafiłam. A może już...
- Jak twój brat miał na imię? - zapytałam, delikatnie się uśmiechając - Siostra też była taka wspaniała? - zapytałam zaraz potem, przypominając sobie wcześniejsze słowa Heartbreak. Opowiadała o rodzinie. Miała dwójkę rodzeństwa...
Powrót do góry Go down
Heartbreaker
Zwykły koń
Heartbreaker



Kwiecista Polana  Empty
PisanieTemat: Re: Kwiecista Polana    Kwiecista Polana  EmptyWto Lip 05, 2016 6:01 pm

Miał na imię Dard. Był mi naprawdę bliski. Odpowiedziałam. Polubiła byś go. Dodałam po namyśle. Uśmiechnęłam się do klaczy szeroko. Siostra była fajna, ale nie taka jak brat. Odpowiedziałam na pytanie klaczy. Przypomniało mi się coś ważnego i musiałam niestety iść. Muszę już iść. Miło było cię spotkać. Powiedziałam i od biegłam. Pomachałam jeszcze kopytem na pożegnanie.
Powrót do góry Go down
Rose
Rekrut
Rose



Kwiecista Polana  Empty
PisanieTemat: Re: Kwiecista Polana    Kwiecista Polana  EmptyCzw Lip 07, 2016 6:05 pm

Byłam ciekawa, jak to jest mieć rodzeństwo. Pewnie fajnie. Z tego, co mówiła HeartBreaker tak właśnie było, więc postanowiłam zdać się na jej doświadczenie. Jednak klacz musiała już iść, a ja nie mogłam jej zatrzymywać.
- Więc do zobaczenia - powiedziałam do niej, uśmiechając się lekko. Patrzyłam na odbiegającą klacz. Nagle coś spadło z nieba. Szyszka?! Spojrzałam zdziwiona w górę. Zobaczyłam białego sokoła, którego nie miałam prawa pomylić.Ile tylko sił w moich nogach, popędziłam za nim.

z/t
Powrót do góry Go down
Queen
Zwykły koń
Queen



Kwiecista Polana  Empty
PisanieTemat: Re: Kwiecista Polana    Kwiecista Polana  EmptyPon Mar 13, 2017 8:03 pm

Zmierzała bez żadnych zamiarów kolejny zakątek tej wyspy nie miała pojęcia po co tu była. Sokół leciał za nią pełny energii. Dobrze leć na jakieś polowania i zostaw mnie znowu samą. Wydała rozkaz, a stworzenie odleciało pozostawiając za sobą spadające kwiaty, które przez część drogi ciągnęły się za nim. Pokręciła głową po czym położyła się. Nie bała się niebezpieczeństwa ona wręcz je uwielbiała w niektórych momentach. W pewnej chwili położyła głowę na kopytach i zamknęła oczy. Nie spała tylko czuwała by coś lub ktoś jej nie zaatakował. Chociaż nawet nie wiedziała kiedy zasnęła, a na jej uszy przestały stać na baczność. W tej chwili nie była gotowa na spotkanie z niebezpieczeństwem.
Powrót do góry Go down
Real Stone
Namiestnik
Real Stone



Kwiecista Polana  Empty
PisanieTemat: Re: Kwiecista Polana    Kwiecista Polana  EmptyPon Mar 13, 2017 8:53 pm

Nie wiedząc zupełnie na jakich terenach przebywa i czy są to po prostu tereny bezpiecznei tak wolnym stępem zwiedzał ro niezwykłe miejsce. Stawiał powoli kopyta, a jego warkocz delikatnie powiewał na wietrze, który był dość przyjemny. W pewnej chwili zauważył nieopodal konia, który leżał na ziemi - nie wiedząc czy spał, czy nie- po prostu podszedł. Być może zakłóci mu spokój, a może to idealna chwila na rozpoczęcie pogawędki lub czegoś, więcej. Okazała się to być bardzo urodziwa klacz, która od razu wpadła mu w oko. Lecz, że nie uznawał miłości za prawdziwą, nie przeszkadzało mu trochę pokłamać w tej kwestii.
- Witam, witam na tych cudownych terenach-przywitał się, ukazując się z jak najlepszej strony, a uwodzicielskiej miny nigdy nie zabraknie.- Real Stone, czy można znać twoje imię, o ile nie jest zakazane?-zaśmiał się.
Powrót do góry Go down
Sentari
Rekrut
Sentari



Kwiecista Polana  Empty
PisanieTemat: Re: Kwiecista Polana    Kwiecista Polana  EmptyCzw Lip 06, 2017 12:06 pm

Czarne kopyta przygniatały trawę i czasami kwiaty na każdym kroku wreszcie zatrzymały się. Klacz rozejrzała się. Gdzie ja jestem... Hmm gdzie tu jest droga na tereny SLS... Zastanawiała się bułana klacz chociaż to oczywiste, że dla niej najlepszym rozwiązaniem byłoby biec przed siebie. No cóż korzystając z tego, że znajduje się w ładnym miejscu położyła się w trawie i zaczęła rozmyślać. Spotkam tu kogoś? Hmm.. W pewnej chwili coś usłyszała i zastrzygła uchem. Natychmiast wstała i rozejrzała się, ale nic, a jednak nie spojrzała w tył momentalnie poczuła jak coś szarpie jej skórę na zadzie. Odwróciła się i zaczęła wierzgać, a pantera spadła z jej grzbietu. Sentari ugryzła zwierzę, a później kopnęła je na jakieś drzewo. Zwierzyna zapiszczała, lecz nie zamierzała się poddać rzuciła się na klatkę piersiową klaczy, a ta aż syknęła. Starała się ją chwycić zębiskami, ale nic. Sentari zaczęła wierzgać aż zwierze wreszcie spadło. Bułanka nie chciała zabijać zwierzęcia, więc zaczęła się cofać, ale zwierze jednak chciało walki, bo wbiło pazury w jej bok. Klacz szybko przygniotła zwierzę do jakiegoś drzewa i wtedy usłyszała dźwięk łamiących się kości. Tym razem pantera chciała uciec. O nie moja droga nigdzie nie uciekniesz chciałaś walczyć proszę bardzo. Bułanka zaczęła galopować i gdy znalazła się przed panterą jej kopyta wylądowały na łbie zwierzyny zabijając ją. Sentari zerwała sobie jej futro na pamiątkę, a następnie oczyściła swoje rany. Teraz czekała aż ktoś przyjdzie.
Powrót do góry Go down
Princessa
Amator
Princessa



Kwiecista Polana  Empty
PisanieTemat: Re: Kwiecista Polana    Kwiecista Polana  EmptyCzw Paź 05, 2017 8:03 pm

Nie ma cię.
Przyszła powolnym krokiem na polanę by zaspokoić swój głód. Rozglądała się uważnie dookoła by sprawdzić czy przypadkiem ktoś lub coś się tutaj nie kręci i nic. Schyliła się i zaczęła na spokojnie jeść trawę. Gdy skończyła położyła się i próbowała zasnąć by wreszcie odpocząć. W głębi duszy miała nadzieję, że zjawi się ktoś kogo będzie mogła porwać albo nawet się z kimś zaprzyjaźnić, ale wątpiła w to. Nie wiadomo kiedy zasnęła nie wiedząc co się może wydarzyć.
//Następne posty powinny być dłuższe c:
Powrót do góry Go down
Aristo
Pomocnik
avatar



Kwiecista Polana  Empty
PisanieTemat: Re: Kwiecista Polana    Kwiecista Polana  EmptySob Paź 14, 2017 7:30 pm

Czarny arabski ogier wyszedł z lasu na skąpaną w jesiennym słońcu polanę, na której rosła soczysta, zielona trawa i różnokolorowe kwiecie. Ujrzał siwą klacz, stojącą samotnie w promieniach słońca. Przystanął zauroczony, gdyż klacz ów była wyjątkowo piękna.
- Witaj.- odezwał się z cicha, podchodząc do niej nieco onieśmielony jej zachwycającą urodą.
Powrót do góry Go down
Princessa
Amator
Princessa



Kwiecista Polana  Empty
PisanieTemat: Re: Kwiecista Polana    Kwiecista Polana  EmptySob Paź 14, 2017 8:41 pm

Stała spokojnie patrząc w inną stronę niż był ogier przez co go nie zauważyła, dopiero gdy się odezwał to odwróciła się w jego stronę. Witaj. Przywitała się dość cichym głosem zaskoczona jego obecnością. Delikatnie się uśmiechnęła i wyprostowała. Cóż cię tutaj sprowadza? Zapytała już normalnie przyglądając się ogierowi. Zamyśliła się na chwilę, ale szybko się otrząsnęła i szybko się rozejrzała by potem znowu wrócić wzrokiem do ogiera. Zapomniałabym... Jestem Princessa. Przedstawiła się i zamilkła by ogier mógł odpowiedzieć na cokolwiek.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Kwiecista Polana  Empty
PisanieTemat: Re: Kwiecista Polana    Kwiecista Polana  Empty

Powrót do góry Go down
 
Kwiecista Polana
Powrót do góry 
Strona 1 z 2Idź do strony : 1, 2  Next
 Similar topics
-
» Polana Słoni
» Polana Białego Puchu

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Karsin :: Tereny niczyje :: Tereny Czarodzieja :: Góra Niftar-
Skocz do: