Karsin
Karsin
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Karsin


 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Biała Dolina

Go down 
+13
Luizjana
Estentior
Atena
Night
Forest
Ignis
Renesmee
Winter
Wanilia
Maciejka
Clover
Feta
Karsin
17 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3
AutorWiadomość
Night
Władca
Night



Biała Dolina  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Biała Dolina    Biała Dolina  - Page 3 EmptyWto Maj 31, 2016 9:45 pm

Night przybiegła tu galopem pełna energii-Dobra trochę tu zimno i pusto no, ale trudno może ktoś przyjdzie!-krzyknęła do siebie z wiarą.Po chwili rozejrzała się, poruszyła uszami, machnęła ogonem i zaczęła czuwać-Muszę tu kogoś znaleźć!-odparła znowu do siebie i zaczęła grzebać kopytem w ziemi.
Powrót do góry Go down
Atena
Źrebak
Atena



Biała Dolina  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Biała Dolina    Biała Dolina  - Page 3 EmptyNie Sie 21, 2016 7:08 pm

//Nie ma cię...

Spacerowała po swoich terenach ale w pewnym momencie pomyślała,że musi się przejść gdzieś dalej.
Trafiła więc tu i...To raczej nie był jej klimat.Dygotała z zimna,a jej usta były sine,zęby aż szczękały.
Było jej tak zimno...Położyła się na śniegu wiedząc ,że dalej nie zdoła pójść.Z zimna po minucie zesztywniały jej nogi i nie potrafiła wstać.Ratunku!Krzyknęła trzęsąc się.teraz musiała tylko czekać.Jeśli nikt tu się nie zjawi klacz raczej zamarznie.
Powrót do góry Go down
Estentior
Źrebak
Estentior



Biała Dolina  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Biała Dolina    Biała Dolina  - Page 3 EmptyWto Sie 23, 2016 3:16 pm

Estio biegał po terenach SLS szukając Nubisa, dawnego przyjaciela. Biegał, bo jakby chodził to by zamarzł. Nagle usłyszał głośny krzyk. Instynktownie ruszył cwałem. Gdzie jesteś? krzyknął do zgubionego konia. Przydałby się pies bernardyn. Estio cwałem zbiegł z góry na której się znajdował. Ujrzał w śniegu jakieś ciało. Przez chwilę myślał że martwe. Chciał zahamować i wrócić, żeby wezwać pomoc. Ale nie mógł się zatrzymać, bo ślizgał się na lodzie. W końcu jedno kopytka mu się poślizgnęło i zaczął zjeżdżać. Zjechał i się zatrzymał. Leżał. Nie prawda, wstał. Na drżących nogach przybliżył się do ciała. Zobaczył że klacz oddycha. Była przykryta cieniutką warstwą śniegu. Poczuł od niej znajomy zapach. To nie Maciejka, nie Mia, nie Misterioso, nie Atena, nie… Atena! krzyknął w myślach. Atena! krzyknął, a dolina posłała mu przedrzeźniające echo: tena, ena, ena… Estio podbiegł galopem. Podbiegł by do każdego kto by potrzebował jego pomocy. Atena! powtórzył kiedy się znalazł blisko niej. Przybliżył do niej chrapy i dmuchnął, ogrzewając ją i zsypując z niej śnieg. Powtórzył to, aż do kiedy cała Atena nie została wyzwolona ze śniegu. Żyjesz? Atenka… powiedział do niej. Położył się na jej nogach, próbując je ogrzać. Położył głowę na jej sercu. Biło. Rytmicznie. Też nie najlepiej się czuł. Powoli ogarniał go katar i… nie kichnął. Powstrzymał się. Ale powoli czuł jak mu drętwieją nogi. Wstał więc, lecz zaraz potem znowu położył się na nogach klaczki, co jakiś czas zmieniając pozycję, żeby nie zamarznąć.
Powrót do góry Go down
Atena
Źrebak
Atena



Biała Dolina  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Biała Dolina    Biała Dolina  - Page 3 EmptyWto Sie 23, 2016 4:26 pm

Słyszała kruszący się śnieg.Była sztywna i strasznie zimna...Na rzęsach było mnóstwo małych drobinek śniegu.Usłyszała odgłos jakby ktoś zjeżdżał z lodu.Nie umiała podnieść głowy.Ktoś do niej podbiegł przed tym coś wołając.Był to znajomy głos.Tylko kogo...Poczuła oddech..Estio?Zapytała nie do końca pewna.
Ale gdy zobaczyła jego jasną nogę od razu rozpoznała.Estio.Kiedy ten Zaczął się kłaść na jej nogach było jej cieplej i po kilkunastu minutach mogła sie ruszać.Wstała wtedy i przytuliła swego najlepszego przyjaciela.Dziękuję.Powiedziała i lekko się uśmiechnęła.
Powrót do góry Go down
Estentior
Źrebak
Estentior



Biała Dolina  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Biała Dolina    Biała Dolina  - Page 3 EmptyWto Sie 23, 2016 4:44 pm

Atena przemówiła. Żyje! ucieszył się Estio. Po raz kolejny w swoim życiu poczuł się do czegoś przydatny. Wstał, kiedy poczuł że Atena się rusza. Klaczka od razu wstała. Ile siły może mieć taką mała klaczka! zdziwił się i zarazem się ucieszył. Odwzajemnił przytulasa i uśmiechnął się na samą myśl że właśnie przytula Atenę. Żyjesz! ucieszył się. Nie ma za co. szepnął i pocałował ją przyjaźnie w czoło. Trochę się przy tym zarumienił. To był mój obowiązek. dokończyła w myślach. Może się przebiegniemy? Przy okazji się rozgrzejemy. powiedział. Puścił ją z uścisku i powoli zaczął stawiać kroki. Nie ma dużo lodu. próbował ją namówić. Zatrzymał się potem na chwilkę i kiedy Atena go dogoniła, Estio zaczął biec wolnym kłusem. Parę razy przeszły go dreszcze, ale potem trochę się rozluźnił i nieco przyspieszył kłus. Szerokim łukiem zawrócił i zebrał się w kłusie. Płynnie przeszedł do wolnego galopu i wolnym galopem dobiegł do miejsca startu, czyli tam gdzie wcześniej leżała Atena. Przeszedł do stempa a potem się zatrzymał. Cieplej Ci? Bo mi tak. spytał Atenki.
Powrót do góry Go down
Luizjana
Władca
Luizjana



Biała Dolina  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Biała Dolina    Biała Dolina  - Page 3 EmptyWto Sie 23, 2016 8:40 pm

Kiedy wstała Estio zaczął krzyczeć szczęśliwie i odwzajemnił jej przytulaska jednak po przytulasie
pocałował ją w czoło.Było to dość dziwne ale Atenka tylko zarumieniła się i uśmiechnęła.
Czuła się dość nieswojo przy nim ale także szczęśliwie.Już nie wiedziała co myśleć.
Tak!Odpowiedziała i dobiegła do lini startu.Od razu wyprzedziła Estentiora.Była trochę szybsza od niego.
Kiedy skończyli biegać.Tak.Odpowiedziała i z nie wiadomych przyczyn się jeszcze raz do niego przytuliła.
Powrót do góry Go down
Estentior
Źrebak
Estentior



Biała Dolina  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Biała Dolina    Biała Dolina  - Page 3 EmptyWto Sie 23, 2016 9:58 pm

Estio zdziwił się że Atena od razu tak szybko pobiegła. Jemu to się nie spieszyło, on chciał tylko trochę pobiegać. Z resztą, gdyby bardzo mu na tym zależało, to pewnie by wygrał. I nie mówię że dlatego że Atena jest wolna. Nie piszę tego bo jej nie lubię. Ale jednak Estio jest ogierem, no i dla tego że on pochodził od rasowej Arabki i od pół - Shire. Mniejsza. Niskość to nie wada. Wysokość to nie wada. Rasa to nie wada. Wracając do tematu, po przytulasie Ateny, Estio zaczął biegać dokoła Ateny wolnym kłusem. Nie chciał przyspieszać, bo wcale mu się nie spieszyło. Ładne te góry, które nas otaczają… zaczął myśleć na głos. Strasznie wyglądałaś jak cię tu znalazłem, prawie jak martwa. Co ci się stało? Zgubiłaś się? zapytał zatroskany. W końcu martwił się o najładniejszą klaczkę pod słońcem.
Powrót do góry Go down
Luizjana
Władca
Luizjana



Biała Dolina  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Biała Dolina    Biała Dolina  - Page 3 EmptySro Sie 24, 2016 1:12 pm

Kiedy stanęli Estio zaczął wokół klaczy biegać.Takie...Lodowe.Położyła uszy po sobie.
Sama nie wiem...Powiedziała....Przyszłam pospacerować ale nogi mi zesztywniały i ...upadłam.
A potem przyszedłeś ty Estio.Uśmiechnęła się niewinnie.
Pamiętasz jak rozwiązywaliśmy tę zagadkę skąd biorą się dzieci?Zapytała chichocząc.
To było niedawno ale Atena odczuwała ,że tyle dni minęło.
Powrót do góry Go down
Estentior
Źrebak
Estentior



Biała Dolina  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Biała Dolina    Biała Dolina  - Page 3 EmptySro Sie 24, 2016 2:22 pm

Estio zatrzymał się i spojrzał na nogi klaczki. Teraz jest wszystko w porządku. stwierdził. Zachichotał gdy Atena mu przypomniała. To było niedawno, a wydawało się że minęło parę lat. Estio nie chciał tego robić jeszcze raz. Źle mu się żyło z myślą że już nie jest dziewicą. Pogrzebał kopytkiem w ziemi. Jacy my byliśmy dziecinni! Teraz jesteśmy dużo bardziej dojrzali. Ja wypytywałem Ellie o źrebaki, a ty kogo? nie mógł sobie przypomnieć Estio (ani jego userka). Chciał bym mieć źrebaki jak będę duży. wyznał, choć było to chyba oczywiste. Ateno, muszę powiedzieć Ci coś smutnego. powiedział. Spojrzał jej prosto w oczy. Zdajesz sobie sprawę z tego że jesteś prawie w połowie twojego dzieciństwa? westchnął po chwili. Jak ten czas szybko leciał! Poznali się kiedy Estio miał ze dwa miesiące a Atenka prawie pół roku. A teraz? Estio miał rok, a Atena prawie półtora. Bardzo się zmienili od kiedy się poznali. Po wyglądzie i charakterze (zaktualizowałam KP Estia, proszę podziwiać nową KP XD). Ale zawsze się przyjaźnili i zawsze akceptowali się tacy, jacy byli. Zimno tu. Może pójdziemy gdzie indziej? zaproponował. Możemy pójść się poślizgać, tam gdzie się poznaliśmy. Może spotkamy Nubisa i Emilly? Dawno ich nie widziałem. powiedział.
Powrót do góry Go down
Atena
Źrebak
Atena



Biała Dolina  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Biała Dolina    Biała Dolina  - Page 3 EmptySro Sie 24, 2016 5:28 pm

Kiedy ten zachichotał uśmiechnęła się szeroko.Ja Clovera.Odpowiedziała.Ja też...Westchnęła.
Przypominałabym sobie dzięki nim dzieciństwo.Uśmiechnęła się.Zdaję i nie sądze,że jeszcze długo będę się cieszyć moim dzieciństwem.Ale ty jeszcze nim będziesz.Rozczochrała mu grzywkę kopytkiem.
No dobra.Może i spotkamy.
//Co do twojego pytania na pw to Z nim nie jest dobrze. Sad
Powrót do góry Go down
Estentior
Źrebak
Estentior



Biała Dolina  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Biała Dolina    Biała Dolina  - Page 3 EmptySro Sie 24, 2016 9:44 pm

// Sad pozdrów go ode mnie i nie pozwól mu zapomnieć o Karsin i o Nubisie 

Jestem tylko o parę miesięcy młodszy od ciebie! przypomniał jej Estio. Uśmiechnął się na samą myśl o tym że mogą się na nowo poślizgać jak małe źrebaki. No to wio! krzyknął Estio i zaczął kłusować zebranym kłusem. Kiedy przybliżył się do najbliższej góry (a musiał, bo dolina była ogrodzona górami), Estio na chwilę zwolnił. Jesteś tam? Bo zaraz będzie galop! powiedział do Ateny i ruszył żwawym galopem na nie za stromą górę. W połowie góry zatrzymał się na chwilę i odwrócił się w stronę Ateny. Wyszczerzył zęby w uśmiechu, po czym znów pognał pod górkę, a po chwili znikł gdzieś po drugiej stronie góry. 

[z/t]
Powrót do góry Go down
Luizjana
Władca
Luizjana



Biała Dolina  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Biała Dolina    Biała Dolina  - Page 3 EmptySro Sie 24, 2016 9:57 pm

//On nigdy nie zapomni.....I pozdrowie. Sad

Ale zawsze coś.Odbiła piłeczkę.Kiedy ten zaczął kłusować pobiegła za nim.Nie spuszczała go z oka.
Była uważna jak....Jak coś co jest uważne.Jestem!Odkrzyknęła i zmieniła tempo na galop.
Kiedy ten się zatrzymał dogoniła go troszkę i spojrzała na jego uśmiech.
I znowu zaczął biec więc pobiegła za nim.
Z/T
Powrót do góry Go down
Bella
Źrebak
Bella



Biała Dolina  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Biała Dolina    Biała Dolina  - Page 3 EmptySob Paź 15, 2016 1:58 pm

Bella przyszła tu kłusikiem. Było to dość zimne miejsce, ale nie było jej bardzo zimno. Aby troszkę się rozgrzać, zaczęła kłusować tu i tam, tam i tu. Na koniec położyła się na śniegu i zaczęła się grzebać. Puch był mokry i po chwili jej sierść pociemniała, co na pewno zainteresowałoby Jamesa (xD). Znów zrobiło się jej chłodno. Znów zaczęła biegać, aż sierść trochę wyschła. Bella stanęła teraz i zaczęła się wsłuchiwać w odgłosy z otoczenia. Nie było jednak za dużo do słuchania.
Powrót do góry Go down
Alcander
Źrebak
Alcander



Biała Dolina  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Biała Dolina    Biała Dolina  - Page 3 EmptyCzw Lis 03, 2016 6:19 pm

Przybiegłem tu szybkim galopem i...zamarzłem.Urodziłem się na pustyni a tu było tak strasznie zimno.Stanąłem dęba aby się zatrzymać. Już miałem wiać ale moją uwagę przykuła bułana (?) klaczka.Cześć, jak masz na imię? Ja jestem Alcander. Zagadałem uśmiechając się.Zizizimmnooo....Nie byłem przyzwyczjony do takich temperatur.Zacząłem coś rysować w śniegu.Co? Pewnie kwiaty.Chodzisz do szkoły?
Powrót do góry Go down
Bella
Źrebak
Bella



Biała Dolina  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Biała Dolina    Biała Dolina  - Page 3 EmptyNie Lis 06, 2016 6:28 pm

Kaczka dalej biegała, aby wyschnąć. Po kilku minutach ujrzała ogierka karego tovero. Przedstawił się jako Alcandrer. Miło mi. Bella. - rzekła nie za bardzo przyjacielskie tonem. No cóż, w naturze Belli nie leżała przyjacielskość i uprzejmość od początku znajomości. Może po jakimś czasie polubi go i stanie się miła? No cóż, na razie nowo poznany Ogierek musiałby wzbudzić jej zaufanie. Jednak klaczka chciałaby mieć prawdziwego przyjaciela. Może da więc Alcandrerowi szansę od razu? Mogę... Mówić ci Alci? - zapytała i lekko się uśmiechnęła.
Powrót do góry Go down
Ijodi
Marzyciel
Ijodi



Biała Dolina  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Biała Dolina    Biała Dolina  - Page 3 EmptyCzw Lip 19, 2018 11:58 pm

Idąc tam gdzie cię nogi poniosą można dotrzeć do naprawdę dziwnych miejsc. Z zachwytem podziwiałem otaczające mnie białe wzniesienia chroniące mnie przed wszędobylskim lodowatym wiatrem.
Za sobą zostawiałem ślady w roztopionym częściowo śniegu. Gdyby nie to, że jest zimno nie narzekałbym na takie namaczanie pęcin, jednak teraz czułem, jak owe części kończyn zaraz mi zamarzną.
Puszyste gwiazdki spadały powoli z nieba zdobiąc mi elegancko grzywę. Szkoda, że to nie diamenty, wyglądałyby dużo lepiej na mnie. Strzygłem uszami, ponieważ nie ważne, jak bezpieczna wydaje się być ta okolica, to jednak drapieżniki jasnej maści mogą kryć się wszędzie.
O tak, słyszałem o takich. Wielkie niedźwiedzie z paszczą jak u lwa. Położy się taki w śniegu i go nie zauważysz dopóki na niego nie nadepniesz. Brawo Ijodi, sam siebie straszysz. Genialnie. Od teraz zamiast podziwiać widoki skupiłem się na najbliższym otoczeniu, wyszukiwałem zagrożeń, nic nie umknie mojej uwadze.
Powrót do góry Go down
Garcia
Zwykły koń
Garcia



Biała Dolina  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Biała Dolina    Biała Dolina  - Page 3 EmptySob Lip 21, 2018 6:35 pm

Galopowałam tak przez łąki i pola chcąc jak najszybciej uciec od swego stada. Krok, potem kolejny. Cały czas jednak myślałam o osobach, które tam zostawiłam. Orlit, Meyer, Gerda, Terra...
- Banda idiotów - skwitowałam z idiotycznym uśmiechem na pysku. Wtem, na moich własnych chrapach dostrzegłam płatek śniegu. Śnieg...? Zapytałam samą siebie w myślach. Przecież jest lato! Skarciłam się, jednak cały czas byłam zapatrzona na topniejący już śniegu.  Biegnąc tak przed siebie nie dostrzegłam wystającego kamienia. Poskutkowało to prędkim upadkiem w skutek potknięcia. Leżałam teraz na brzuchu. Nie ruszałam się. Ktoś mógłby pomyśleć, że nie żyję... Idealnie! Obejrzałam swoje kończyny. Z jednej z nich ściekała strużka krwi. Zaczęłam się śmiać. Nie słodkim głosikiem. Większość osób, które poznałam mogłaby pomyśleć, że mam śmiech szaleńca, jednak ja tak nie uważałam. Może i miałam dziwny śmiech, ale z drugiej strony był on unikatowy. Leżałam tak przez chwilę śmiejąc się z niczego. Wstałam, jednak nie otrzepałam się. Obejrzała zimowy krajobraz rozciągający się dookoła mnie. Niby pięknie, jednak czegoś mi tu brakuje...
...martwego
Nie zdążyłam dokończyć myśli, gdyż w tym samym czasie przebiegł mi przed oczami zając.
- Idealny! - szepnęłam, gdy zauważyłam, że najwyrażniej złamał łapę. Doskoczyłam do niego prędko. Stanęłam na jego żebrach, tym samym łamiąc je. Spojrzałam na jego kark.
- Good night my little friend - szepnęłam do niego. Spojrzałam na jego smutne oczka. Cóż. Nie trzeba było biegać przede mną. Powolnie zbliżyłam pysk do jego szyi. Zanużyłam zęby w jego skórze. Poczułam w pysku metaliczny posmak krwi, która następnie całym strumieniem wpłynęła mi do gardła. Rozejżałam się dookoła. Dostrzegłam wtedy siwego ogiera. Podeszłam do niego spokojnym stępem. Mimo uśmiechu dalej nie wypuściłam zająca z szczęki. Był zbyt cenną zdobyczą, by teraz go zostawić. Widok krwi w kącikach pyska nie był chyba zbytnio degustujący? Osobiście wolałam zakrwawione ofiary. Wypuściłam zdobycz. Gdy tylko upadła na ziemię przyszpiliłam ją do niej dając jasno do zrozumienia, że jest moja.
- Moje...! - warknęłam, na wypadek, gdyby mowa ciała nie wystarczyła.
- Garcia - dodałam już nieco milszym tonem. - A to Meyer - odparłam wskazując na zajca. Zgrabny sposób na oczernienie byłego władcy. To lubię.
Powrót do góry Go down
Ijodi
Marzyciel
Ijodi



Biała Dolina  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Biała Dolina    Biała Dolina  - Page 3 EmptySob Lip 21, 2018 7:32 pm

Tupot kopyt było słychać jakby z daleka, lecz to wszystko było zasługą śniegu, który idealnie tłumił dźwięki. Zatrzymałem się i nasłuchiwałem. Nie musiałem długo czekać aż moim oczom ukazał się dziwny koń z za długimi uszami, znaczy uszy swoją drogą, w sumie nie zainteresował mnie wygląd konia tylko raczej to, co ten osobnik ma w pysku.
Uszy automatycznie, gładko przylgnęły do potylicy a oczy rozszerzyły w niedowierzaniu.
Gdy postać zaczęła się zbliżać ja cofnąłem się o krok, dalej nie mogłem, zwyczajnie się zablokowałem.
Patrzyłem na klacz, bo chyba można tak ją nazwać, jakby ktoś rzucił na mnie urok. Podążyłem wzrokiem za ofiarą, która upadła na ziemię. Sekundę na nią patrzyłem po czym ponownie uniosłem wzrok za zakrwawione wargi Długouchej.
-T-two-twoje, jasne, że twoje.-potwierdziłem chichocząc histerycznie.-Ja jestem wege, mięso to nie mój smak.-dodałem nieco się jąkając. Cała sytuacja wydawała mi się być z deka nierealna...bo..jakby..no..chyba nie muszę mówić dlaczego.
Przełknąłem głośno ślinę, skacząc wzrokiem to z chrap klaczy, to na zająca, to na jej dzikie oczy.
-Ładne imię, dźwięczne.-Pomocy, czy podzielę los puchatego słodziaka?-Ja jestem..Ijodi...Takie zwykłe..po prostu.. takie imię zwykłe..m-mam.-dodałem uśmiechając się niezręcznie.
-No to..Hmm-powiedziałem spięty do granic wytrzymałości.-Będziesz go jeść? Tego...Meyera..-zapytałem czując, że muszę wziąć kilka głębszych wdechów. Już nie czułem zamarzających pęcin ani wiatru, tylko nieoczekiwany przypływ adrenaliny, jak jej zaraz nie wykorzystam to chyba mi pikawa strzeli albo zwyczajnie padnę.
Ja tylko chciałem pozwiedzać...Samotnie...Bezstresowo..Co się dzieje..? Wewnętrzny płacz i mentalnie ronione łzy rozpaczy już mnie utopiły.
Powrót do góry Go down
Garcia
Zwykły koń
Garcia



Biała Dolina  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Biała Dolina    Biała Dolina  - Page 3 EmptySro Lip 25, 2018 10:07 pm

Gdy tylko spojrzałam na ogierka, jego uszka przywarły do potylicy i nie wyglądały, jakby miały opuścić przyjemne miejsce na szyi siwego. Na szczęście zgodził się, by zając pozostał mój. Ja załapałam, ja zabiłam, ja miałam do niego prawo. I tego się trzymajmy. Zaczął się śmiać. Śmiał się tak, jak mój "ukochany władca" gdy przyszłam do niego pewnej nocy. Zapytałam się wtedy, czy możemy porozmawiać na osobności. Zgodził się. Nie pamiętam, co wtedy powiedziałam, jednak na pewno powiedziałam, że własnoręcznie to uduszę. Wtedy zaczął się śmiać tak, jak mój aktualny towarzysz. Ja też niby jestem wege... Wybuchłam śmiechem.
- Ja też... - powiedziałam z uśmiechem. Nie był to jednak uśmiech szczęścia. Był to uśmiech złoczyńcy, przed popełnioną zbrodnią, mordercy, przed popełnionym morderstwem.
- Po prostu... czegoś brakowało mi w tym krajobrazie - wyjaśniłam. - Czegoś...
martwego
- moja mina była niezmienna. Po prostu z każdym słowem podchodziłam coraz bliżej do siwka. Ostatnie słowo powiedziałam tuż do jego ucha, ściszając głos do szeptu. Dostrzegłam jak drugi mi się przygląda. Skakał wzrokiem z moich chrap, na zająca i oczy, by znów wrócić do chrap. Przełknął głośno ślinę, na co zaczęłam się śmiać.
- Boisz się mnie - zapytałam. Z następnego jego zdania wywnioskowałam, że jest dobrze wychowany. Ijodi... Ijodi... Ijodi...Ijodi... Powtarzałam cały czas w myślach jego imię próbując je przyswoić.
- A więc Ijodi... mam nadzieję, że będzie dane nam się lepiej poznać - odparłam po chwili wahania. Kłamałam. Nie obchodziła mnie jego osobowość. Obchodziły mnie jedynie zyski. Wyglądało na to, że był tu dłużej, więc zawsze mogłam użyć go jako informatora.
- Nie musisz się mnie bać. Jeśli mnie nie zdenerwujesz, to nic ci nie zrobię - znów kłamałam. Mogłam to zabić nawet teraz. Irytowała mnie jego obecność. Chodziło mi tylko i wyłącznie o zyski związane z jego obecnością.
- Jego? - spytałam spoglądając na zajca, który krzątał się pod moimi nogami jeszcze chwilę temu. - Ustaliliśmy już, że jestem wege, więc nie - powiedziałam.
- Powiedz mi. Gdzie my właściwie jesteśmy?
Powrót do góry Go down
Ijodi
Marzyciel
Ijodi



Biała Dolina  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Biała Dolina    Biała Dolina  - Page 3 EmptyCzw Lip 26, 2018 2:17 pm

Czyli zabiła milusińskiego dla przyjemności? Fajnie wiedzieć i w dodatku jest wege. Czyli mięso się zmarnuje. Ehh a gdzieś tam na świecie wilki głodują.
Pozwoliłem jej się do mnie zbliżyć, co nie znaczy, że byłem zadowolony z takiego jej zachowania. Zwyczajnie wiedziałem, że jeśli zacznę uciekać to ta się na mnie rzuci i wgryzie mi się zakrwawionymi zębami z tyłek, ubrudzi sierść.
-Nie to, że boję zwyczajnie zaskoczyłaś mnie Garcio.-odparłem robiąc naburmuszoną minę. Mnie posądzać o strach. Pff Głupota, prawda?
Ma nadzieję, że lepiej mnie pozna, tylko czy ja to odwzajemniam? Niby tak, bo to istota niezwykle nietuzinkowa, poza tym gdybym miał ją jako przyjaciółkę nie bałbym się tego, że mnie zabije bez powodu, z drugiej czy ja potrzebuje w życiu tyle szaleństwa?
Cóż, jej pytanie mogłem zrozumieć na dwa sposoby.
1) Ona jest tu od niedawna i się poniekąd zgubiła.
2) Wyglądam na kogoś, kto się zna.
Wydaje mi się, że obie rzeczy są niepoprawne, jak mam jej to powiedzieć?
Znam część nazw stad a to są tereny którego? Nie trudno zgadnąć.
-Gdzieś na terenach SLS jak mniemam.-powiedziałem nieco się rozluźniając, jednak zachowując wzmożoną czujność.
-Ale żeby cię nie denerwować, to ja może już pójdę?-powiedziałem, nawiązując do jej poprzedniej wypowiedzi.
Powoli zacząłem się wycofywać, aż w końcu zrobiłem elegancki zwrot na zadzie i w te pędy ruszyłem cwałem przez zimne tereny. Obym się tylko nie zgubił i nie wpadł na kolejnego psychopatę.

Z/T
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Biała Dolina  - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Biała Dolina    Biała Dolina  - Page 3 Empty

Powrót do góry Go down
 
Biała Dolina
Powrót do góry 
Strona 3 z 3Idź do strony : Previous  1, 2, 3

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Karsin :: Tereny niczyje :: Błotniste Pustkowia :: Młode Wzgórza-
Skocz do: