Karsin
Karsin
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Karsin


 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 -Yishay-

Go down 
AutorWiadomość
Yishay

Yishay



-Yishay- Empty
PisanieTemat: -Yishay-   -Yishay- EmptySro Sty 30, 2019 9:09 pm

Imię:
Yishay

Stado:
Stado Magicznego Szeptu

Płeć:
Ogier

Wiek:
6 lat

Wygląd:

Ogier odznaczający się bardzo delikatną sylwetką. Przez to od razu można powiedzieć, że nie nadaję się do walk, a bardziej ucieczki i uniku, co zresztą często wykorzystuje. Zawdzięcza to oczywiście swoim mocnym, aczkolwiek smukłym, długim nogom. To niestety jedyne mięśnie jakimi może się poszczycić. Jeśli chodzi zaś o sierść Yishay to jest ona naturalnie błyszcząca i bardzo krótka, tak jak na każdego rasowego Akhal Tekina przystało. Dodatkowej gracji dodaje mu kremowa maść, a same krystalicznie niebieskie oczy mogą niejednego oczarować. Niestety potrafią także pokazać o wiele więcej emocji niż ogier by sobie życzył. Oprócz tego trzeba powiedzieć jeszcze, że jest on niemal łysy, z karku wyrasta mu zaledwie kilkucentymetrowe włosie. Ogon również niezbyt przykuwa uwagę będąc przeciętnie długim i nie za bujnym.

Charakter:

Choć z wyglądu przypomina bardziej porcelanową lalkę, jego niewinne oblicze szybko niszczy niezbyt przyjemny charakter. Yishay z pewnością nie ma za grosz poczucia humoru, wszystko co się mu powie przyjmuje na poważnie. Jakiekolwiek próby opowiedzenia przy nim żartu kończą się jedynie zirytowanym parsknięciem ze strony ogiera. Nie cierpi również zaczepek na temat swojego nadzwyczaj delikatnego wyglądu. Jest na to nadzwyczaj wyczulony i nie zniesie kolejnego porównania do klaczy. Oczywiście nie zaatakuje wtedy, wiedząc jak słabe jest jego ciało. Najzwyczajniej w świecie odejdzie obrażony. A jeśli ktoś zajdzie mu za skórę choć tak drobnym występkiem, to z pewnością Yishay już nigdy tego nie zapomni. Co gorsza ogier jest uparty i rzadko kiedy idzie na jakąkolwiek ugodę. Jednakże jest on również bardzo delikatnym koniem i łatwo go zranić. Co jasne nie pokaże tego po sobie, ale urazę zatrzyma w środku i gdy będzie już w nim zbyt wiele złych uczuć, uda się w odludne miejsce i tam wypłacze. W życiu nie wybaczyłby sobie gdyby ktoś nakrył go w takim stanie, dlatego bardzo stara się pozostawić tą część charakteru w sekrecie. Oprócz tego okazuje się, że Akhal Tekin potrafi być nadzwyczaj cierpliwy i jest w stanie z chęcią w ciszy wysłuchać czyichś problemów. Jeśli chodzi o porwania, samca zdecydowanie brzydzi gwałt i nie ma szacunku do wyprawiających takie paskudne rzeczy ogierów. Nasz niebieskooki woli powoli przekonać się do kogoś, ale czy mu się to uda skoro poszukuje drugiej połówki wśród tej samej płci?

Historia:

Pustynia, ciągle piach, piach i jeszcze raz piach! Yishay bardzo szybko znudził się ten widok. Z początku oczywiście nie przejmował się tym. Był tak samo beztroskim źrebakiem jak reszta z ich nie za wielkiego stada. Niestety z biegiem czasu zaczął dostrzegać jak monotonne i męczące jest jego życie. Każdy dzień polegał na przetrwaniu, martwieniu się czy w wodopoju zastaną wodę, kiedy spadnie kolejny deszcz i ile kilometrów będą musieli przejść by znaleźć choć trochę wyschniętej na wiór trawy. Reszcie takie coś wydawało się mimo wszystko odpowiadać, a rosnący ogier nie potrafił tego pojąć. Coraz bardziej oddalał się od swoich kolegów z dzieciństwa, zaczynając różnić się nie tylko poglądami, ale i samymi zainteresowaniami. Ci ciągle rozmawiali o klaczach, bili się, szaleli. Yishay czuł, że odstawał i jedynym co jeszcze trzymało go przy stadzie była jego matka. Gdy i ona odeszła, samiec nawet nie obejrzał się za siebie. Pozostawił za sobą kości matki, już dawno pogrzebane przez piach, i ruszył w poszukiwaniu lepszego jutra. Mimo palącego słońca, niebieskooki się nie poddawał, uparcie przemierzał wysokie wydmy wierząc, że w końcu uda mu się wydostać, a jeśli nie to zginie próbując. Pewnej nocy, zasnął pod samotną skałą i ktoś postanowił wysłuchać jego próśb. Gdy rankiem Yishav otworzył oczy, znajdował się w zupełnie nowym i nieznanym mu miejscu. Choć zdezorientowany, od razu postanowił zbadać krainę i przyłączyć się do jednego ze stad. Może w nim w końcu poczuje, że gdzieś pasuje.
Powrót do góry Go down
 
-Yishay-
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Karsin :: O Bohaterach :: Karty Postaci :: Magiczny Szept-
Skocz do: