Karsin
Karsin
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Karsin


 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Amarantine

Go down 
AutorWiadomość
Amarantine
Zwykły koń
Amarantine



Amarantine Empty
PisanieTemat: Amarantine   Amarantine EmptySob Sty 28, 2017 2:45 pm

Imię:
Amarantine. Głębszego znaczenia szukać nie warto, żmudne to starania; syzyfowa praca. Bez wątpienia leży w nim jednak jakiś urok, lśniący w mroku niczym najjaśniejsza z gwiazd.

Stado: Stado Wielkiej Tajemnicy. Ot, taką miała zachciankę.

Płeć: Z której strony by nie spojrzeć, jest to klacz.

Wiek: Choć krótko żyła, wiele już przeżyła, spoglądając wstecz z perspektywy 3 lat jej życia.

Wygląd: Jak na konia pełnej krwi angielskiej -zwanej również zwyczajnie folblutem- przystało, ciało ma smukłe, nogi długie i pełne wdzięku, jakiego nie raz, nie dwa, pozazdrościła niejedna klacz. A przynajmniej... tak kiedyś było. Teraz przez skórę prześwitują żebra i inne kości, których nazw nikomu nie chciałoby się spamiętać. Równie wysoka co chuda. Uszy średniej wielkości; głowa o profilu prostym, pełna wyrazu.
Oczy mają barwę ciemnego bursztynu. Tak ciemnego, że nieuważny obserwator mógłby je uznać za czarne. Sierść ruda, wściekle ruda. Grzywa i ogon w równie płomienistej barwie, a gdy klacz galopuje, zdają się płonąć żywym ogniem. Przez całą długość pyska przebiega bialusieńka jak najświeższy śnieg łysina. Kopyta mocne, twarde z połyskiem godnym najdroższych kamieni szlachetnych.

Charakter: Szacunek za szacunek, tak brzmi jej motto. Wierzy w drugą szansę, i że zawsze istnieje wyjście z jakiejś sytuacji. Na ogół optymistka, choćby świat starał się to za wszelką cenę zmienić. Lojalna wobec przyjaciół, nie brak jej charyzmy. Zazwyczaj bywa ustępliwa i godzi się na kompromisy, jednak potrafi postawić na swoim. Dotrzymuje danego słowa, jest skarbnicą tajemnic i cudzych sekretów. Jeśli ktoś zrobi jej przysługę, czuje się zobowiązana się odwdzięczyć i z pewnością to zrobi.
Wyścig? Nie ma sprawy! Będzie pierwsza, choćby jej nogi miałyby się połamać na mecie. Tak to już jest, nie próbuj tego zmieniać. Miłość do olbrzymich prędkości ma we krwi, jakby na to nie patrzeć. Boi się węży, wręcz panicznie. W obliczu tak ogromnego strachu może stać się niebezpieczna. A ogień... ogień... ogień to ból. Za Chiny nie zbliży się do ognia, choćby nie wiadomo co.

Historia: Wszystko wyrzuciła ze swojej pamięci, pozostawiając jedynie niewyraźny obraz przeszłości. Może komuś opowie, może się przed kimś otworzy. Szczególnie wyraźnie pamięta tylko jedno, najważniejsze wydarzenie... Odór spalonych ciał, płonącego drewna dębowego. Krew syczała i parowała, wokół słychać było przerażone nawoływania innych koni, które kwalifikowało się jako ostatnie słowa. Źrebię nie powinno tego oglądać. A to wszystko pozostawione za sobą, za płonącą bramą. Myśli galopujące szybciej niż ona sama. Wyczerpujący, długi bieg. Zemdlała.
Wśród dzikiego stada napotkała pewnego ogiera. O dwubarwnych oczach; jednym złotym jak wypolerowany dukat, drugim błękitnym i chłodnym jak lód. Stał się przywódcą, bezwzględnym tyranem. Sprawiał, że jedna z klaczy odeszła z tego świata. Jej przyjaciółka. Kiedy ogier opuścił stado, Amara przysięgła sobie, że go odnajdzie. Z tą myślą zasnęła.
Obudziła się dopiero tutaj, na Karsin. Jakby to właśnie to miejsce było jej przeznaczone.
Alaganie Dhirenie Rajaramie, nadchodzę...


Ostatnio zmieniony przez Amarantine dnia Wto Paź 24, 2017 5:18 pm, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
 
Amarantine
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Karsin :: O Bohaterach :: Karty Postaci :: Wielka Tajemnica-
Skocz do: