Karsin
Karsin
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Karsin


 
IndeksIndeks  Latest imagesLatest images  RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  

 

 Arrow-Przywitajmy strzałę

Go down 
AutorWiadomość
Arrow
Zwykły koń
Arrow



Arrow - Arrow-Przywitajmy strzałę Empty
PisanieTemat: Arrow-Przywitajmy strzałę   Arrow - Arrow-Przywitajmy strzałę EmptySro Lis 02, 2016 8:54 pm

Imię: Arrow można też mówić Ari,Row,Strzała jak kto woli Wink
Stado: Krwawa Zemsta
Płeć: Klacz
Wiek: 4 lata i 5 miesięcy
Wygląd:
Arrow to piękna klacz rasy Shire, która ma 230 cm. Jest bardzo wysoka i dość szczupła, ale za to też dobrze umięśniona jak na konia tej rasy przystało i to w dodatku klacz. Nogi ma też szczupłe i umięśnione ma na nich trochę bardzo jasno szarych pasków których nie za bardzo widać. Jest cała ciemnokasztanowa nie licząc tych pasków na kopytach, latarni na pysku i plamki na oku, ale o tym później. Pysk ma o profilu prostym cały kasztanowy jak i ciało, a jej chrapy są delikatnie białe. Na pysku ma również białą latarnię. Oczy ma dość duże o barwie orzechowej. Na lewym oku ma plamkę, która ma kształt płomienia ognia. Grzywa i ogon są długie oraz lekko falowane są również orzechowe, ale końcówki grzywy są trochę jaśniejsze, można też znaleźć na ogonie i grzywie czarne pasemka. Sierść ma bardzo miękką i można stwierdzić, że nawet puszystą. Ran i blizn nie ma. Uszy ma raczej duże baaardzo lekko nachylone do siebie końcówkami.
Charakter:
Arrow jest bardzo tajemniczą klaczą często podaje nie swoje imię najczęściej to nieznanym, ale to również zależy od tego czy ten koń któremu ma je podać nie jest dla niej podły. Dość łatwo ją zdenerwować wystarczy nawet takie porwanie, a już zamienia się w ''strzałę nienawiści''. Kiedy jest wściekła to często atakuje innych poza tymi którzy są dla niej dobrzy. Lepiej nie wchodzić jej w drogę szczególnie kiedy jest zła wtedy to w ogóle niszczy cokolwiek stoi jej na drodze. Jednak mimo wszystko potrafi ukazać dobrą stronę. Zazwyczaj bywa spokojna i czasem sympatyczna dość. Nigdy nie lubiła koni które miały mniej niż 160 cm, zawsze nimi gardziła, ale to zawsze. Jak każdy koń Arrow ma wady, ale to sporo wad. Po pierwsze łatwo się denerwuje, po drugie często nie myśli zanim coś powie i po trzecie często jest wredna. Shire ta przede wszystkim nigdy, ale to nigdy nie okazała żadnemu koniowi porwanemu przez siebie litości. Przede wszystkim Ari jest bardzo mściwa i kiedy chce zemsty to musi się to spełnić. Musi! Czy na pewno ma jedną i to złą maskę? Otóż nie. Dla tych którzy zyskają jej zaufanie które ciężko zyskać jest miła i potrafi sypnąć komplementami. Próbuje nawet pocieszyć w ciężkich sytuacjach, a no i zawsze jest szczera. Jej jedno hasło brzmi: Mam być szczera czy miła?
Historia:
Otóż Arrow urodziła się wolna i dzika w lesie. Mimo, że nie było problemów w stadzie ona i tak czuła się jakoś źle i miała złe stosunki z jej rodzeństwem. Miała dwa konie które ją rozumiały jej matka i siostra. Zawsze wspierały ją w ciężkich sytuacjach. Uczono ją już gdy miała miesiąc walki, medycyny i sztuki. Wszystko było dobrze dopóki jej ojciec nie zabił matki nie dość, że miała z nim złe stosunki to jeszcze pogorszył swoją sytuację bo chciał zmusić Row do tego by ta przywiązała się tylko do niego. Oczywiście nie udało mu się to, a no i ogłoszono tą Shire strzałą nienawiści gdyż nienawidziła już w praktyce każdego stada bo jej siostra zdradziła jej stado. No cóż przysięgła zemstę na ojcu i tak się oto stało pewnej nocy strzała zamordowała jakoś swojego ojca i skryła go jak najlepiej mogła. Były tego bardzo fatalne skutki gdyż ojciec był przywódcą stada, a inne konie znalazły jego zwłoki wiedząc kto to zrobił i wyrzuciły biedną Arrow z spod swoich skrzydeł. Wtedy wymknęła się spod kontroli i zaatakowała swoje stado sama jedyna. Wtedy jej siostra wróciła i właśnie akurat Ari przelała ostatnią krew. Nie wiedząc co robić uciekła z łzami nienawiści w oczach. W końcu natrafiła na jakąś jaskinię, która była opuszczona, ale nie tak do końca mieszkały tam wilki, które zaatakowały Arrow i ta się obroniła ledwo co, ale niestety była cała we krwi i upadła ledwo żywa na zimną ziemię. W między czasie nie po dal jaskini przechodzili jacyś ludzie którzy usłyszeli jak ta upada. Kiedy chcieli już biec w stronę dźwięku, ujrzeli białą klacz, która pobiegła do jaskini i nie chcieli się tam zbliżać gdyż koń którego widzieli był olbrzymi. Tą pędzącą klaczą była siostra strzały i widząc tą całą we krwi zaczęła myśleć co robić. W końcu wzięła się w garść i zaniosła kasztankę do jakiegoś konia który znał się na leczeniu i uleczył Ari, ale niestety ta przestraszona sytuacją uciekła od siostry i medyka. Zaczęła sporo wędrówek, które trwały lata aż w końcu dotarła tu na wyspę Karsin.
Powrót do góry Go down
 
Arrow-Przywitajmy strzałę
Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Karsin :: O Bohaterach :: Karty Postaci :: Zaginieni-
Skocz do: